Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ] 
hodowla kryształu z CuSO4 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 28 lip 2006, o 17:36
Posty: 38
Post hodowla kryształu z CuSO4
hejka wszystkim.Ostatnio zacząłem hodowac kryształ z CuSO4 i mam już do ok. 2 miesięcy.Rośnie strasznie pomału i nie wiem dlaczego.Roztwór zmieniam co 2 tygodnie bo wcześniej go trzymałem jakiś miesiac w tym samym roztworze i zaczął mi się rozpuszczac.Jest bardzo ładny ma fajny kształt ale bardzo powoli rośnie. Czy robię coś nie tak. Jaki jest powód takiego powolnego jego wzrostu.Proszę o radę.dzięki z góry.


28 lip 2006, o 17:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2006, o 13:15
Posty: 129
Lokalizacja: z woli Demiurga Stwórcy
Post 
to sie krystalizacja nazywa profesjonalnie :D
może niewłaściwa temperatura, może zbyt małe Cp% r-ru, a może jeszcze coś innego. Opisz mniej więcej wszystko to postaramy się odpowiedzieć

pozdro Lewar

_________________
Obrazek


28 lip 2006, o 18:00
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 lip 2006, o 17:36
Posty: 38
Post Re: co dalej robic
a więc temperatura jest nie wiem ale na oko jakieś 20-23stopnie, jest w ciemnym miejscu gdzie nie dochodzi słońce, nie ma żadnych wstrząsów, narazie rozpuszczam ok.125g siarczanu w słoiku(300ml) w gorącej wodzie destylowanej i jak już nie chcę się więcj rozpuszczac to słoik odkładam na noc aby się wytrąciły kryształki( mój kryształ powieszam na nitce na słoiku dopiero na drugi dzień aby nie obrastały go nie pożądane kryształki)


28 lip 2006, o 18:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2006, o 13:15
Posty: 129
Lokalizacja: z woli Demiurga Stwórcy
Post 
To jest jakieś 40% stężenie. Na oko. W gorącej destylowanej chyba więcej sie rozpuszczać powinno.
Może właśnie winne jest to odkładanie na noc i wytrącanie małych kryształków... temp. pokojowa czyli chyba dobra.

_________________
Obrazek


28 lip 2006, o 18:43
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 lip 2006, o 17:36
Posty: 38
Post Re: co dalej robic
ale i tak jak się nie chce więcej rozpuszczac to dośc gruba warstwa ok.1 cm jest na dnie. A jeśli odrazu mój kryształek zanurze w moim roztworze to przecież zacznie obrastac innymi.Czyli co teraz mam zrobic? Faktycznie mam więcej rozpuszczac tego siarczanu? I odrazu go tam zanurzac w tym gorącym jeszcze roztworze?


28 lip 2006, o 19:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2006, o 13:15
Posty: 129
Lokalizacja: z woli Demiurga Stwórcy
Post 
teorytycznie nie, bo krystalizacja chyba na zimno powinna być przeprowadzana...

Nie wiem co zrobić zeby był większy, drzewko to był szczyt moich ambicji. :D

_________________
Obrazek


28 lip 2006, o 19:24
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 lip 2006, o 17:36
Posty: 38
Post Re: co dalej robic
oki dzięki wielkie może poczekam do września i się zapytam chemiczki w szkole dzięki nara


28 lip 2006, o 19:37
Zobacz profil
@GROŹNY WOŹNY
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2004, o 14:23
Posty: 389
Lokalizacja: CLK KGP
Post 
A po co zmieniasz r-r w trakcie krystalizacji :? skoro w 300ml masz 125g CuSO<sub>4</sub> i masz jusz krysztalek w tym r-rze to pojemniczek przykryj np. kartką papieru i zostaw to w spokoju na dlugi okres czasu. Hodowla kryształów to proces powolny a wy to chcecie mieć tak hop siup :roll: Kryształek zaczął ci się rozpuszczać prawdopodobnie z powodu podniesienia się temperatury r-r mamy upały. Ze 125g rozpuszczonego siarczanu to powinno się dać wychodować monokryształ o wadze 80g lub więcej nie zmieniając ani raz r-ru :idea:
Cierpliwości :wink:

_________________
"dostałeś ostrzeżenie. trzy ostrzeżenia to ban. czytaj regulamin i używaj przeglądarki. witaj na forum"


28 lip 2006, o 20:26
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 lip 2006, o 17:36
Posty: 38
Post Re: co dalej robic
no ale boję się że jak znowu będzie za długo to mi się rozpuści a naprawde jest już ładny.Dasz mi pewnośc że się nie rozpuści? A dobrze robię że go trzymam w cieniu? Jak długo mniej więcej mam go trzymac w tym samym roztworze?

Masz tyle czasu trzymać aż nie wyparuje więcej niż do poziomu kryształu.
Czyli dłuuuuuugo..


28 lip 2006, o 22:03
Zobacz profil

Dołączył(a): 7 sty 2006, o 21:15
Posty: 141
Post 
Jak roztwor będzie nasycony to się na pewno nie rozpuści... możesz dla pewności rozpuscić cuso4 w ciepłej wodzie i jak troche ostygnie, to powinno się troche wykrystalizować na dnie i będziesz miał pewność, że jest nasycony i te kryształki na dni też możesz zostawić w razie podwyższenia temperatury w ciągu dnia, żeby kryształ się nie rozpuszczał.


28 lip 2006, o 22:06
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 lip 2006, o 17:36
Posty: 38
Post 
Richy napisał(a):
Jak roztwor będzie nasycony to się na pewno nie rozpuści... możesz dla pewności rozpuscić cuso4 w ciepłej wodzie i jak troche ostygnie, to powinno się troche wykrystalizować na dnie i będziesz miał pewność, że jest nasycony i te kryształki na dni też możesz zostawić w razie podwyższenia temperatury w ciągu dnia, żeby kryształ się nie rozpuszczał.



no ale wtedy też roztwór był nasycony a kryształek i tak się rozpuścił
ale jeden z kilku


29 lip 2006, o 10:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2006, o 13:15
Posty: 129
Lokalizacja: z woli Demiurga Stwórcy
Post 
bo było za ciepło, jak już woźny napisał.

możesz wstawić do lodówki, powinno pomóc.

_________________
Obrazek


29 lip 2006, o 10:39
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 lip 2006, o 17:36
Posty: 38
Post 
rafcio13 napisał(a):
Richy napisał(a):
Jak roztwor będzie nasycony to się na pewno nie rozpuści... możesz dla pewności rozpuscić cuso4 w ciepłej wodzie i jak troche ostygnie, to powinno się troche wykrystalizować na dnie i będziesz miał pewność, że jest nasycony i te kryształki na dni też możesz zostawić w razie podwyższenia temperatury w ciągu dnia, żeby kryształ się nie rozpuszczał.



no ale wtedy też roztwór był nasycony a kryształek i tak się rozpuścił
ale jeden z kilku


bo mam dwa kryształy , każdy osobno i jeden z tych dwóch się rozpuścił a napewno był w roztworze nasyconym bo na dnie się wykrastylizowały kryształki


29 lip 2006, o 10:40
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37
Posty: 2581
Lokalizacja: Krakow
Post 
w 100 stopniach C rozpuscic mozesz: 75,4g CuSO4 (bezwodnego) w 100g wody

wiec... mozesz w tej temp rozpuscic okolo 118 g uwodnionego CuSO4

nastepnie dopiero wtedy wsadzic do nitke i ochlodzic do tep pokojowej i w niej trzymac

a z tego co opisales prawdopodobniej rozpuszczales CuSO4 w tepm okolo 30 stopni a teraz temp pokojowa to 30 stopni wiec roztwor nie jest nasycony - a powinien byc przesycony aby nastapila krystalizacja

mozesz tez zamiast nitki wrzucic po lekkim schlodzeniu roztworu do niego juz gotowy maly krysztalek - wtedy bedzie on dzialal jak zalazek krystalizacji i nowe krysztalki zaczna sie osadzac wlasnie na nim w roztworze

a co do krystalizacji - im wolniejsza tym lepiej bo krysztaly maja bardziej regularny ksztalt a tym samym narastaja wieksze - podczas szybkiej krystalizacji masz duzo ale malych krysztalkow

_________________
"Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."


29 lip 2006, o 15:55
Zobacz profil
Post 
Jeżeli dobrze zrozumiałem kolega hoduje większy kryształ w obecności masy miejszych na dnie? Jeżeli tak to duży błąd !! W takiej sytuacji rosną wszystkie kryształy dając przyrost większemu kilka % . Podczas krystalizacji monokryształu w nasyconym r-r musi być tylko jeden, sprawdzając co kilka dni czy nie powstają niepożądane zarodniki. Nie zmieniaj często r-r bo może ci wyjść nienasycony i rozpuścić twój kryształ.


12 sie 2006, o 19:20

Dołączył(a): 28 lip 2006, o 17:36
Posty: 38
Post 
Kwazar: czyli że mam ten roztwór przelewac aby był sam roztwór i ten duży kryształ? Na dnie są cały czas jakieś tam małe kryształki czy jak będe przelewac roztwór do nowego czystego naczynia i będe tak przekładał mój kryształ to będzie już dobrze?


12 sie 2006, o 20:19
Zobacz profil

Dołączył(a): 22 cze 2006, o 14:35
Posty: 36
Post 
Wiec tak... W 1 ksiażce czytałem, że z roztworu kryształ zarodkowy "wysysa" siarczan w roztworze i trzeba uzupelniac. Wogole jakies to dziwne bylo bo nei trzeba bylo w goracej wodzie rozpuszczac...

Wiec... Z tym przelewaniem prawda, trzeba to robic codziennie przez jakies 1-wsze 3 tyg. hodowli, a potem na bierzaca. W NaCl to lepiej wychodzilo bo bylo wszystko widac. A jesli kryształóy masz 2 miesiace to mozesz polozyc na jakiejs szafie czy polce, tak robilem z NaCl i woda szybciej parowala, wiec szysciej krysztaly powstawaly. Nagle byly tak ciezkie, ze podczas zmiany wody z nitki sie zerwaly. Dopiero zaczynam sie bawic krysztalami z CuSO4, mam z nimi problemy,ale sprobuje zastosowac zasady z hodowli NaCl.Robilem tez z KNO, ale w ich wypadku krzysztalki zrobilem w 2 godziny, jednak potem poczekalem zeby byly wieksze. Niestety igielkowate, male, slabe, łamliwe i nieprzezroczyste. Polecam potem K2Cr2O7, podobno kryształy sa fajne. POZdR


12 sie 2006, o 21:01
Zobacz profil
Post 
radze poczytać ksiązki naszego dziadka [sękowskiego]


12 sie 2006, o 23:26
Post 
Ubk napisał(a):
Wiec tak... W 1 ksiażce czytałem, że z roztworu kryształ zarodkowy "wysysa" siarczan w roztworze i trzeba uzupelniac.

Taa jasne :? kryształ nic nie wysysa tylko woda paruje i CuSO4 wytrąca sie z r-r jednocześnie osadzajac się na krysztale.
rafcio13 napisał(a):
Kwazar: czyli że mam ten roztwór przelewac aby był sam roztwór i ten duży kryształ? Na dnie są cały czas jakieś tam małe kryształki czy jak będe przelewac roztwór do nowego czystego naczynia i będe tak przekładał mój kryształ to będzie już dobrze?

Tak przelej ten r-r a najlepiej przesącz go dokładnie by nie miał żadnych zanieczyszczeń i połóż na dnie kryształ który chcesz hodować, jeżeli zobaczysz że ci się wytrącają inne kryształy to przesącz go jeszcze raz :wink: .


14 sie 2006, o 15:08

Dołączył(a): 22 cze 2006, o 14:35
Posty: 36
Post 
Kwazar napisał(a):
Ubk napisał(a):
Wiec tak... W 1 ksiażce czytałem, że z roztworu kryształ zarodkowy "wysysa" siarczan w roztworze i trzeba uzupelniac.

Taa jasne :? kryształ nic nie wysysa tylko woda paruje i CuSO4 wytrąca sie z r-r jednocześnie osadzajac się na krysztale.


Tak było w ksiazce mnie też zdziwilo...


14 sie 2006, o 18:54
Zobacz profil
@GROŹNY WOŹNY
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2004, o 14:23
Posty: 389
Lokalizacja: CLK KGP
Post 
Witam,
Dobrze piszą w książkach: "wysysa" to taka metafora, że to właśnie na nim osadza się nadmiarowy (w parującym r-rze) siarczan a nie powstają nowe małe kryształki ;) "to młetafłora taka" ;) :D
Pozdrawiam
Szymon

_________________
"dostałeś ostrzeżenie. trzy ostrzeżenia to ban. czytaj regulamin i używaj przeglądarki. witaj na forum"


14 sie 2006, o 19:42
Zobacz profil
Post 
Nawet jeżeli to metafora to:
Cytuj:
kryształ zarodkowy "wysysa" siarczan w roztworze i trzeba uzupelniac.

Jeżeli dobrze zrozumiałem to według tego co napisał kolega to: kryształ pobiera CuSO4 na zasadzie "wysysania" a nie parowania cieczy, bo jak napisał trzeba usupełniać CuSO4 by r-r był cały czas nasycony.
W książkach może i dobrze piszą ale pewnie coś kolega Ubk pokręcił :wink:


14 sie 2006, o 20:21

Dołączył(a): 22 cze 2006, o 14:35
Posty: 36
Post 
Kwazar napisał(a):
Nawet jeżeli to metafora to:
Cytuj:
kryształ zarodkowy "wysysa" siarczan w roztworze i trzeba uzupelniac.

Jeżeli dobrze zrozumiałem to według tego co napisał kolega to: kryształ pobiera CuSO4 na zasadzie "wysysania" a nie parowania cieczy, bo jak napisał trzeba usupełniać CuSO4 by r-r był cały czas nasycony.
W książkach może i dobrze piszą ale pewnie coś kolega Ubk pokręcił :wink:


Jak kolega nie dowierza koledze skana dam -.-


15 sie 2006, o 16:34
Zobacz profil
Post 
Ubk napisał(a):
Jak kolega nie dowierza koledze skana dam -.-

OK :wink: Czekam na skany :P


15 sie 2006, o 20:17
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..