Ja chcę powiedzieć o moim pomyśle na amatorski papierek wskaźnikowy(wypróbowany w praktyce ) a oto i produkcja:

Najpierw tniemy czerwoną kapustę na kawałki(powinny być w miarę duże)nalewamy do garnka wody (spokojnie można użyć kranówy) wrzucamy nasze kawałki kapustki do wody stawiamy na kuchenkę i gotujemy aż do momentu gdy wywar nabierze silnie ganatowego koloru(samego wywaru nie radzę trzymać za długo bo później zaczyna śmierdzieć).Następnie maczamy flitr do kawy w naszym wywarze.Gdy się namoczy stawiamy na kaloryferze i suszymy.I mamy papierki wskaźnikowe.Można również użyć samego wywaru(pięknie zmienia kolor w occie(chodzi o ocet(kwas octowy roźcieńczony)).A dla sprawdzenia działania naszych papierków maczamy je najpierw w occie potem w wodzie a potem w sodzie oczyszczonej(wodorowęglan sodu).

Pozdrawiam A.S

PS:Nie jest to ściągnięte z żadnej strony WWW .

żeby sie nie "kisił" można dodać do wywaru benzoesan sodu... ponoć-ja wole uniwersalne papierki

Przerzucone do jednego tematu...

a wie ktoś moze jak sie nazywa ten barwnik zawarty w lisciach kapusty ... ? i czy to pod wpływem tego samego barwnika zmieniają kolor wywary np z liści kwiatów... Bo mozna sporządzic wywar np z listkow tulipana i on tez zmieni kolor pod wplywem PH ...

Ten barwnik to chyba antocyjan, właściwie to jest więcej antocyjanów, widziałem kiedyś próby określenia p r-ru za pomocą tego barwnika i powiem że spisuje się prawie tak dobrzę jak papierek uniwersalny,tylko trzeba dobrać odpowiednie jego stężenie. Przy okazji proponuję też wykorzystać wywar z buraków, czerwone soki owocowe (np czarne porzewczki czy wiśnie) albo płatki czerwonej róży.

Wykonałem drobny test tegoż wskaźnka Efekty możecie zobaczyć tutaj : http://republika.pl/kliksiu/wskazph.html
;] Pozdr.

antocyjany - flawonoidy zawierające układ antocyjanidyny:

z kilkoma grupami hydroksylowymi, z których przynajmniej jedna jest połączona glikozydowo z jakimś sacharydem (1 lub 2 cz. glukozy, ramnozy, galaktozy lub gencjobiozy). Grupy hydroksylowe mogą być podstawione resztami kwasów alifatycznych, kw. benzoesowego, kw. cynamonowego.
Antocyjany przyjmują różną barwę w zależności od budowy, pH, a nawet obecności/nieobecności niektórych kationów.

przykłady:

Pelargonidyna - w kwiatach pelargonii, dalii, bławatka


Cyjanidyna


delfinidyna

(źródła:
1. Słownik botaniczny pod red. A. i J. Szweykowskich, Wiedza Powszechna, Warszawa 1993
2. Leksykon biologiczny pod red. Cz. Jury i H. Krzanowskiej, Wiedza Powszechna, Warszawa 1992 )

polecam też artykuł Tomasza Plucińskiego nt. antocyjanów jako wskaźników pH: http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/kolory.htm

"Technika "hodowli kwiaciarnianej" kwiatów o nietypowych kolorach (np. niebieskie róże) jest utrzymywana w tajemnicy. Podobno niezwykłe barwy hortensji i goździków powoduje dodatek ałunu glinowego do wody w wazonie z ciętymi kwiatami, lub jego dodatek do gleby upraw."
To jest cytat ze stronki: http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/kolory.htm
Otórz to jest dośc dobra i znana metoda barwienia kwiatów używana przez kwiaciarnie...
Otórz biały kwiat wstawiamy do wody z barwnikiem, a ciśnienie które "wsyssa" wode zabiera równiez barwnik dostający sie do płatków kwiatu barwiąc go. Oczywiście łodygę kwiata dobrzebybyło uciąć pod kątem...

Temat wygląda na dawno opuszczony ale dorzucę tutaj fotke doświadczenia, które kiedyś wykonałem na potrzeby koleżanki.
Zabarwienie antocyjanów (sok z kapusty) w zależności od pH roztworu.



Szczerze mówiąc sok ten spisuje się lepiej aniżeli papierki uniwersalne
Co do soku z buraków... efekt jest gorszy i jest z nim więcej roboty.

Ja mam takie pytanie : Czy ktoś próbował te antocyjany z "wywaru" z czerwonej kapusty wykrystalizować ( albo odparować wodę - jak kto woli )??



Czy to znaczy, że z kwitów pelargonii też można zrobić wskaźnik pH

Tu był temat też o tym

http://malutki.vitnet.pl/viewtopic.php?t=13842