Dołączył(a): 9 kwi 2005, o 13:33 Posty: 434 Lokalizacja: z bacówki z winem :D
jak sie cherbate wypije nooo
no właśnie ... niekiedy jak sie wezmie jakąś szklanke która była już w domu dłuższy czas w "obiegu" to niekiedy na ściankach mamy taki osad po cherbacie... no jak sie na świeżo tego niezmyje to niekiedy już tak zostaje.. no i tu się pojawia moje pytanie co to jest ten osad ?
moja taka mała obserwacja... wziełem szklankę dość niedawno "wpuszczoną do obiegu" w moim domu no i zauważyłem na niej ślady właśnie takowego osadu po cherbacie... wsypałem kwasku cytrynowego i zalałem wodą... co jakiś czas pocierałem paluchem dno szklanki i scianki (tam gdzie był osad) i po około 20 minutach takiego parokrotknego pocierania osadu się pozbyłem .. czekam na wasze interpretacje z utęsknieniem )
_________________ żaden dzień niejest dość wesoły aby niemożna się było uradować chemicznie
*** http://prace.sciaga.pl/28690.html ***
na 666 postach koncze pisanie siana )
1 kwi 2006, o 18:54
Anonymous
hmmmm......
Cytuj:
po cherbacie...
ja tam sie nie martwie co to jest tylko wyobrażam sobie jak wygląda taki osad w jelitach po 20 latach picia herbaty
kawa daje podobny osad na naczyniach, składa sie w wiekszości z tłuszczów . . .
schodzi przy uzyciu pierwszego z brzegu proszku do naczyń
1 kwi 2006, o 19:04
palasz
*******
Dołączył(a): 6 lut 2005, o 11:23 Posty: 380 Lokalizacja: Tarnobrzeg
Następuje wytrącanie się i sedymentacja części stałych herbaty. Sedymentacja ta następuje w wyniku niezwilżenia cząstek herbaty i z czasem w wyniku przyciągania tworzy osad na dnie oraz na ściankach.
Są to poprostu cześci nielotne herbaty oraz zanieczyszczenia z wody, cześci nielotne soków do herbaty itp. Osad ten prawda, co poprzednik pisze, jest niezbyt przyjazny dla człowieka w jelitach, ale cóz... mamy nie pić herbaty? W przypadku herbaty mocnej (siekiery), wiadomo że osad tworzy się szybciej, bo jest większa zawartość części stałych. W przypadku herbaty z cytryną, sok z cytryny jest środkiem dyspergującym i zwilżającym, przez co sedymentacja następuje wolniej lub nie następuje wcale. Wszystko zależy też jaką herbatę mamy i jaką wodę. Praktycznie podczas zaparzania herbaty wrzucając torebkę z herbatą, powinniśmy cały czas mieszać, a najpierw do wody wprowadzić sok z cytryny. Proces ten następować będzie niemal zawsze, zależnie tylko od czasu.
Zrób kilka herbat, które różnił będzie czas zaparzania oraz dodatek różnych ilości soku z cytryny i zrób próbę na zawartość części nielotnych (musisz mieć dokładną wagę analityczną, odważ po 1g herbaty i wysusz w temp. +80°C przez 2h, przechowuj w eksykatorze próbki po suszeniu przez 24h i zważ je potem z dokładnością do 0,001g, oblicz różnicę i tym samym będziesz miał cześci nielotne). Jednocześnie zrób test na sedymentację kilku szklanek z herbatą, zobaczysz że wyniki z badań subs. nielotnych się pokryją z osadami z herbat.
Artur
_________________ gg: 1460353
1 kwi 2006, o 19:16
chemik89
****
Dołączył(a): 30 paź 2004, o 12:04 Posty: 174
Każdy wie, że herbata ( a szczególnie esencja ) jest niekiedy stosowana jako wskaźnik, którym możemy wykryć odczyn kwaśny. Mi się wydaje, że jeżeli osad po herbacie zadamy obojętnie jaki kwasem, to ten osad zniknie, ale nie jestem do końca pewny.
1 kwi 2006, o 19:53
palasz
*******
Dołączył(a): 6 lut 2005, o 11:23 Posty: 380 Lokalizacja: Tarnobrzeg
chemik89 napisał(a):
jeżeli osad po herbacie zadamy obojętnie jaki kwasem, to ten osad zniknie
Na przykład po kwasku cytrynowym, ale tutaj też zachodzą prawa związane z tworzeniem dyspersji (tworzy się zawiesina cząstek stałych w ośrodku ciekłym), możnaby się spierać, czy to dyspersja czy emulsja, bo esencja herbaty jest wyciągiem (ciecz w cieczy - emulsja, chociaż nie do końca),... -> ale to nie temat forum.
Pozdr, Artur
_________________ gg: 1460353
1 kwi 2006, o 20:02
Anonymous
A mi sie nie wydaje, ale jestem tego pewien!!! Każdym kwasem da sie to zmyć!!! Ja zazwyczaj używam octu i jakiejś gąbeczki z takimi twardymi włóknami i idzie całkiem całkiem!!!
Pozdro
2 kwi 2006, o 13:15
DJ MHz
**
Dołączył(a): 12 kwi 2005, o 10:29 Posty: 391 Lokalizacja: Polkowice
wkladamy szklanke do "maryśki" (zmywary ) i juz se mamy czystą szklankę bez osadu.
Dołączył(a): 9 kwi 2005, o 13:33 Posty: 434 Lokalizacja: z bacówki z winem :D
DJ MHz napisał(a):
wkladamy szklanke do "maryśki" (zmywary ) i juz se mamy czystą szklankę bez osadu.
Geniusz jaki czy co ? )
Oki dziekuje panowie pomogliście mi bardzo a szczegolnie Artur.
tu informacja dla modów :
Usuncie ten temat jesli jest niepotrzebny (bo niewydaje sie byc jakims super naukowym odkryciem) ... ) poco ma zalegać i zamulać forum .. THX Jeszcze raz za HElp )
_________________ żaden dzień niejest dość wesoły aby niemożna się było uradować chemicznie
*** http://prace.sciaga.pl/28690.html ***
na 666 postach koncze pisanie siana )
5 kwi 2006, o 20:59
Kapucino0
Dołączył(a): 12 cze 2005, o 20:06 Posty: 64
jak sie do herbatki doda cytrynki to przed wypiciem to wogóle herbata nie mętnieje i nie pojawia sie osad
_________________
6 kwi 2006, o 16:03
Czarny Iwan
***
Dołączył(a): 3 cze 2005, o 18:43 Posty: 64 Lokalizacja: z choinki się urwałem :)
Osad ten to głównie sól wapnia z wody czyli zwyczajny kamień, jak parzycie herbatę to nie dawajcie przed wyjeciem torebki z herbatka soku z cytryny ani przy zaparzaniu gdyż herbata zawiera dośc duzą ilośc glinu i w odczynie kwaśnym ten proces przyśpiesza i herbatka robi sie nie zdrowa.
Herabatę powinno sie robic bez dodatku soku z cytryny i tak samo sie ją pic tylko trzeba filtrowac wodę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników