witam, na hcemi banka pokazywala doswiadczenie o własciwosciach utleniających manganu +VII, wrzucila chyba manganian lub nadmanganian(chyba potasu?:D) i do tej probowki dosypala jakiejs substancji, powiedziala : nadmang...ma tak silne wl. utleniające ze nawet utlenia cos czego praktycznie nei da sie utlenic...co to moglo byc? Po chwili po zmieszaniu wystrzelila jakas kulka ognia, i opadla razem z dnem probowki, wczesniej zaczelo silnei dymic
29 lis 2007, o 22:31
Patol
Dołączył(a): 24 sty 2006, o 18:04 Posty: 97 Lokalizacja: Zabrze
Po takim opisie trudno coś wywnioskować. Najprawdopodobniej było to utlenianie gliceryny. Z nadmanganianu potasu (manganian (VII) potasu) usypała kopczyk, polała gliceryną. Powinno trochę się kopcić, a potem był ogień. Ale prościej byłoby ją zapytać ;]
_________________ Exoriare aliquis nostris ex ossibus ultor.
Wergiliusz
12 gru 2007, o 19:40
blizzard
@MODERATOR
Dołączył(a): 17 sty 2006, o 00:29 Posty: 703 Lokalizacja: behind enemy line
Re: pytanie o reduktor
town napisał(a):
powiedziala : nadmang...ma tak silne wl. utleniające ze nawet utlenia cos czego praktycznie nei da sie utlenic...c
no bez jaj, jaki chemik może mówić coś takiego.... jedno przeczy drugiemu...
_________________
Studentem jestem i nikt, kto ma wódkę, nie jest mi obcy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1 gość
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników