A więc tak
Proporcje Do otrzymania etanolu jakie znalazłem w internecie Wyglądały w ten sposob :
500g Wody
200g Cukru
i 50 g drozdzy
Sama reakcja polega na rozkłądzie cukru przy udziale enzymów zawartych w drozdzach Bodajze ( Zymazy ).
C6H12 --- > C2H5OH
Proces fermentacji takiego zacieru wg. autora tamtego tekstu miał trwać 3 dni. ( Co wy na to ? ... 3 dni wystarczą ?)
Potem takowy zacier należy wydestylować.
Ja Osobiście mam zamiar zastosować dość prymitywną aparature do destylacji. Ale na potrzeby chemiczne myśle ze wystarczy.
A no i czy to jest przestępstwo jeśli otrzyuje sie etanol ? ... z tego co wiem to w świetle naszego prawa chyba tak ;/

nie mozesz sobie założyć wielką bimbrowinie produkującą miliony litrów, lecz nie mozesz tego sprzedawać - jeśli nie sprzedajesz wszysko jest GIT

acha noa co z czasem fermentacji :> Ile to trwać powinno

nie wiem bimbru nie pędziłem, ale wiem ze najlepiej 2 razy przedestylować i dzielić na 2 frakcje (nie wiem czy to dobze nazywam) na pierwszą którą zbieramy przez 2/3 czasu przeznaczonego na destylowanie(ten spiryt będzie czystszy) i drugą której pewnie będzie więcej ale mniej czysta, obydwie przedestylować raz jeszcze a tą drugą w spsób najlepiej taki sam ja na początku czyli 2/3 najpierw a reszte z destylacji wypić

Ja sie pobawie w bimbrowanie jak odłoże troche kasy na stywa (ok 80-100zł) i na chłodnice + rurki (20-50zł) i bendzie miło.

Pozdrawiam bimbrowników :-)

Ps. jaki typ chłodnicy jest najlepszy do destylacj etanolu

chyba już ta najtańsza nazwyklejsza wystarczy, ale będzie gorsza wydajność (część ucieknie pewnie)

Chodzi ci o spiralna ok 25zł + rurki :-)

Tak na przyszlość, to GLUKOZA ma wzor C6H12O6. Pierwszy raz spotykam sie z czyms takim jak C6H12
Tak wiec reakcja bedzie przebiegala tak:
C6H12O6 --> 2 C2H5OH + 2 CO2

PS: Wiem, ze zabraklo Ci tlenow w tym zwiazku, ale na przyszlosc jak zauwazysz jakis blad w swoim poscie, to po prostu edytuj go

si I dziekuje
C6H12 to był by jakis węglowodor Na szczęście czówasz na posterunku
NIezapominaj ze Fruktoza ma taki sam wzor :>

Jasne ze pamietam Ja sadze, ze najlepiej czekac ja najdluzej (tak z jak z ANFO). Oczywiscie nie miesiac, ale np. tydzien. wtedy mozemy byc pewni, ze zareagowala wiekszosc naszej glukozy

Z heksenu nie otrzymasz etanolu (jak zauważył eresix), chyba że czymś innym niż drożdże.
Nie trzeba zbyt długo czekać bo drożdże giną po osiągnięciu stężenia etanolu 10-12% (coś koło tego w każdym razie). Muszą to być drożdże winiarskie inaczej zawartość alkoholu będzie jeszcze mniejsza.
Do destylacji etanolu trzeba skonstruować kolumnę rektyfikacyjną, inaczej nawet po kilkunastu destylacjach uzyskamy stężenie 70-80%.

I gdzie taką kolumnie można dostać
i gdzie morzna dostać drożdże winiarski

Pozdrawiam :-)

nieiwem gdzie dostaniesz kolumne ale drozdze winiarskie sa w sklepie gospodarstwa domowego Wiem bo kiedys dla dziadka kupywalem

mój wujek robi bimber tak:jest taki duzy zbiornik ok 100 l pojemnosci, pod zbiornikem jest maly piecyk, obok stoi taka beczka zalana woda(chyba sluży do chlodzenia).Od duzego zbiornika w którym mieszka sie cukier woda i dorżdże(zwykle)odchodzi rurka od góry i przechodzi przes drugi zbiornik obok w którym ta rurka jes skrecona (w ksztalcie sprezyny).Potem rozpala sie w piecu i podgrzewa zbiornk ze skladnikami.Z rurki wyplywa bimber.Na poczotku jest więcej %, z czasem produkcji stezenie sie zmniejsza.
http://pirozol.fm.interia.pl/szablon_obrazki/234.JPG
na stronie jest pokazana jak to wygloda troche niewyraznie widac ale bedzie chyba wiadomo.

Inną metodą otrzymywania etanolu jest synteza z etylenu C2H4 i wody:
C2H4 +H2O-----> C2H5OH
etylen potrzebny do syntezy można otrzymać przez ogrzewanie folii polietylenowej. Otrzymany produkt nie musi być kilkakrotnie destylowany, gdyż szansa ze powstanie co innego niż czysty C2H5OH ( tzn. bez zanieczyszczeń) jest niewielka - zaleca sie ją jednak aby zwiększyć zawartość bimbru w bimbrze
Ps Czy do reakcji potzrebne są jakieś katalizatory??

// posty wynikłe z błędu usunąłem, co do reakcji, to katalizator nie jest konieczny o.r.s.

Też czytałem gdzieś o tym, ale pisali że potrzebna jest czerń platyynowa w a nad nią do chłodzenia ciekły azot aczkolwiek sychu lud też mugłby być - tak mi sie wydaje :-) Drożdze są bezpieczniejsze :-)

Pozdrwaiam :-)

ps. porawcie ten etylen patrz post wyżej bo to ma być napewno C2H4 :-)

no i dzis radosny dzien przedestylowalem moj bimberek Ladnie i szybko sie palił niebieskim plomieniem zapaszek tez niczego sobie Ale w smaku był ochydny ;p

do 50 litrów na własne potrzeby winka sobie można wyprodukować, ale spirytusu nie wiem (rocznie)

Dla początkujących bimbrowników 1410 panowie i tyle wystarczy. Jak by ktoś nie wiedział 1kg cukru 4 litry wody paczka drożdży. Najlepiej żeby stało to sobie około tygodnia w warunkach bezdopływu powietrza czyli w butelce wyposażonej w rurkę nesslera (ta do produkcji wina). Jak już nie bąbelkuje jest gootwe do destylacji. Wtedy ma się największą skuteczność. Jeśli ktoś chce mieć to zdatne do picia wtedy musi bawić się drożdzami winiarskimi wtedy brak jest tego specyficznego( wstrętnego) smaku.

Znalazłem w starej książce do chemii, że aby etylen przereagował z wodą potrzebne są następujące warunki:
- temperatura 300*C
- ciśnienie 8 MPa
- katalizator np SiO2, H3PO4
podsumowując: reakcja w domowych warunkach nie do przeprowadzenia( problem z otrzymaniem przegrzanej pary wodnej) Ajuż marzył mi sie bimberek z reklamówek z supermarketu
PS Czy można otrzymać syntetyczną diastazę i zymazę ( enzymy zamieniające węglowodany na etanol)Ewentualnie czy można je gdzieś kupić i wjakiej są cenie

Ethernity, synteza ENZYMÓW?? Wiesz o czym mówisz?? Jak myślisz, dlaczego w przemyśle farmacetycznym wykorzystuje się enzymy pochodzenia bakteryjnego itp. Bo są praktycznie niemożliwe do zsyntetyzowania. Prostsze enzymy można zsyntetyzować, ale NIE W DOMU

zymaze właśnie masz w drozdżach ! ... poco ją syntezować ?
Nahjprostrzym sposobem jest zrobienie zacierq ze starych kompotow i dodanie do niego drozdzy

Moja Pierwsza próba:
we czwartek sobie spokojnie do 2l butelki po Pepsi włałem 1,5l H2O 150g drożdży i 600g C12H22O11 (napełniona do pełna)zakręciłem to i postawiłem na stryszku obok dwuch komputerów (mam tam ok 33-38*C)
Rano wstaje matka krzyczy co żem zrobił że tak śmiedzi w całym domu bibmrem ? no ja nato spokojnie robiłe się na stryszku ale od wczoraj nic nie powinno być czuć :-)... dobra uznałem że trzeba wstać i poszedłem to zobaczyć..... to było strasznecała podłoka ściany klawiatura monitor i komputer w r-r C12H22O11 i drożdżach :-) podchodze do miejsca gdzie była butelka i.... ona była w 4 częściach (niestety nie zdążyłem zrobić zdjęcia o musiałem jjom szybko wywalić) i nawet dzisiaj jak pisze te słowa to jeszcze sie troche lepi o smrodziku jusz nie wspomne
Moja druga próba:
butelka po coli 0,5l (niemiałem węcej drożdży) napełniłem do pełna r-r cokró id drożdży. korek specjalnie przeciurawiłem włożyłem tom specjalnnom róreczke z "bańkom" i dzisiaj rano....to Zapie****** to jak cholera :-)- 3cm3CO2/s :-)
Teraz pozostało mi kupić tylko chłodnice i powinienm mieć ok 100cm3 "czystego" spirytusu
Podzrawiam wszystkich bimbrowników :-)
Pamientajcie zrobić chociasz mało dziurke w tym czym robice :-)

heh i co sie dziwisz? normlaka ze rozwali butleke, znam to z doswiadczenia

Fermentacja to pryszcz, problem zaczyna sie później. Przykładowo, aby otrzymać 2,5l spirytusu o stężeniu 94,5-95% z ok. 35l "zacieru" należy destylować go 3-4 razy przez kolumnę o wys. czynnej 1m, wypełnioną pociętą rurką szklaną. Kolumnę musi wieńczyć mała chłodnica zwrotna która zawraca ok. 3/4 pary (reguluje sie to przepływem wody chłodzącej - upierdliwa sprawa). Zabawa zajmuje cały weekend. Do pierwszej destylacji należy używać większego naczynia (min. 6l - szybkowar), do następnych może byc to 2l kolba na łaźni olejowej (czyli podaną ilość destyluje się w dwóch ratach). Produkt ma doskonały zapach i dobry smak, nadaje sie nie tylko do zalewania HMTD - nikt nie uprzedzony nie powie, że to bimber.
Tak więc posiadając tylko zwykłą chłodnicę nie ma co marzyć o produkcji etanolu na potrzeby domowego laboratorium.
Drożdże winiarskie odradzam - nie bardzo chcą się żywić samą sacharozą, a ze starych kompotów i domowych winek spirytus jest bardzo fuzlowaty.