jezeli (...) sie lawende to jaki rodzaj destylacji bedzie odpowiedni aby uzyskac olejek lawendowy i czy w ogole jest szansa na uzyskanie ?

Najlepiej z parą wodną, bo nie (...) tych wszystkich syfów takich jak barwniki, ale tylko pod próżnią. W wysokiej temperaturze olejek się spala i śmierdzi. Próbowałem nawet z czosnkiem - działa ślicznie, ale tylko z próżnią.

witam
nie jestem chemikiem z wykształcenia tylko genetykiem jednak zabieram sie jako hobby za uzyskiwanie olejków eterycznych
zauważyłem ten temat, mam zestaw do destylacji z para wodną, czy nie wystarczy zwykła destylacja z parą wodną do tego typu rzeczy?
niezbędna jest również próżnia zeby uzyskać w miarę dobrą jakość?
bo mam też możliwość wykorzystania obniżonego ciśnienia.

Jeżeli chodzi o pytanir to znalazłem coś takiego :
"Witam

W przemyśle robi się to za pomocą destylacji z parą wodną, surowcem jest Lavandula officinalis, wydajności są niewielkie 0,7-0,9%. Olejek lawendowy ma dwa podstawowe składniki octan linaillu i linalool. Metoda destylacji z parą wodną nie jest najlepszą metodą otrzymywania olejków z cytrusów. W przemyśle robi się to metodami mechanicznymi poprzez zdzieranie wierzchniej, warstwy skórki owocu która zawiera najwięcej olejku. Otrzymany materiał mieszany jest z wodą i rozdziela się w rozdzielaczu.Górna faza jest fazą olejkową. Można też prasować skórki. "
także
a tu jest gotowy przepis:
Odczynniki:
Część Akwiaty lawendy 15 gchlorek metylenu 450 mL bezw. MgSO
4
Część Bkwiaty lawendy 15 gchlorek metylenu 300 mL bezw. MgSO
4

Aparatura i szkło
:kolbka okrągłodenna poj. 250 mLchłodnica zwrotnaczasza grzejnalejek rozdzielacz poj. 250 mLzestaw do destylacji z parą wodną kolba stożkowa 250 mL (2 szt.)Celem ćwiczenia jest wyizolowanie z kwiatów lawendy olejku z zastosowaniemdwóch metod (część A i część B), a następnie porównanie wydajności tych procesów.Głównym składnikiem nadającym charakterystyczny zapach lawendzie są dwa estry: octanlinalilu i maślan linalilu.
Część A
W kolbie umieścić 15 g kwiatów lawendy i 100 mL chlorku metylenu (pamiętaćo porcelankach!). Proces prowadzić przez godzinę w temperaturze wrzenia rozpuszczalnika. Następnie usunąć czaszę i ochłodzić kolbę. Oddzielić kwiaty od roztworu poprzez odsączeniena lejku z sączkiem z bibuły. Otrzymany zielonkawy roztwór zagęścić pod zmniejszonymciśnieniem i zważyć.Zmontować zestaw do destylacji z parą wodną tak, jak jest to pokazane w pkt. 1. Następnie rozpuścić uzyskaną substancję w około 100 mL wody i prowadzić destylację z parą wodną aż do uzyskania 250 mL destylatu. Przeprowadzić ekstrakcję chlorkiem metylenu (6 x50 mL). Ekstrakty połączyć i suszyć nad bezwodnym siarczanem (VI) magnezu. Następniezagęścić pod zmniejszonym ciśnieniem i zważyć. Obliczyć zawartość % otrzymanego preparatu w pierwszym i drugim etapie.Zmontować zestaw do destylacji z parą wodną tak, jak jest to pokazane w pkt. 1.W kolbie umieścić 15 g kwiatów lawendy i 100 mL wody.Destylację prowadzić do momentu uzyskania 250 mL destylatu. Destylat przenieść dorozdzielacza i ekstrahować chlorkiem metylenu (6 x 50 mL). Otrzymane ekstrakty połączyći suszyć nad bezwodnym siarczanem(VI) magnezu. Następnie zagęścić pod zmniejszonymciśnieniem. Obliczyć wydajność otrzymanego olejku. Następnie porównać oba procesy(z części A i B)

jest to ze strony http://www.scribd.com/doc/53153167/12/O ... ow-lawendy.

poza tym pierwszy raz słyszę o destylacji pod zmniejszonym ciśnieniem z parą wodną a tym bardziej nie wyobrażam sobie jak taki zestaw można zmontować?

Witajcie pasjonaci. Myślę puścić proces w aparacie ekstrakcyjnym Soxhleta pod obniżonym cośnieniem.

Zestaw : płaszcz 600w, Kolba okrągłodenna 2l, wkład ekstraktora 1l, chłodnica dimrotha 400mm.

Czekam za chłodnicą. Kulowa z zestawu nie miała rurki spustowej wewnątrz szlifu i cały skraplający się rozpuszczalnik płynął po ściankach wkładu. Producent stwierdził, że takie jest rozwiązanie technologiczne przy szlifach 60 i 71 Taką informacje otrzymałem od dystrybutora. Tak anegdota. Widocznie tak miało być, bym pomyślał o zastosowaniu zmniejszonego ciśnienia. W takich warunkach Dimroth sprawdzi się o wiele lepiej sądzę. Ciekawe jak niskie ciśnienie będę mógł uzyskać by pompka nie wysysała rozpuszczalnika. Szkoda, że chłodnice do ekstraktorów mają u góry rurkę a nie szlif, łatwiej nasadką z tubusem byłoby podpiąć wąż.

Ciekawy temat. Ja bawię się w robienie perfum ale olejki sobie daruję, bo taniej wychodzi kupić gotowce. Mam lawendę ale bawienie się w destylację jest bardzo kłopotliwe. Robiłem ostatnio ekstrakcję eterem naftowym kwiatów bzu czarnego i coś tam otrzymałem ale zapach absolutu jest mało przyjemny. Sam eter w zasadzie nie ma zapachu i nie pozostawia nic po odparowaniu. Produkt ma "siarkowy" zapach. Musiałbym pewnie spróbować zrobić w większej skali i jako przeciwprąd, żeby sprawdzić skąd taki zapach się bierze. PS. Jeżeli lawenda to faktycznie estry lianoolu to już wiem co zrobię...