Witam
Dawno dawno temu, próbowałem wykonać doświadczenie, przedstawione na poniższym filmiku
Niestety, mimo wielu prób, konfiguracji odczynników, kwiatów nic udało się. Uprzedzając pytania, 1 próba polegała na dokładnym odwzorcowaniu dośw. z filmu, czyli ;
goździk, zwykłe zapałki i woda utleniona (tak jak tłumaczenie) Nie udało się, to pokombinowałem z odcz. (co do kwiatu, to pozostałem przy tym z filmu, tylko on ma odp kielich żeby cos do niego wstrzyknąć
) czyli ; H2O2 z 3% zwiększyłem stęż na 30% (perhydrol), zapałki zwykłe zastąpiłem fosforowymi (ani jedne ani 2 nie rozp się jednak zbyt ochoczo w alk. moze to dalej nie te co trzeba) i zero efektu.
Teraz kiedy moja wiedza na temat chemii jest znacznie większa, mam poważne wątpliwości co do prawdziwosci tego doświadczenia, jednak chciałbym się upewnić. Jeżeli ktoś wie coś więcej na ten temat prosiłbym o wyjaśnienie, bo wg mnie - koleś po prostu między ujęciami zaaplikował najzwyklejszy luminol, bądź inny chem tego rodzaju.
http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-swiecacego-kwiatka