Witam!

Próbowałem ostatnio wykonać doświadczenie polegające na anodowaniu tytanu w coli i udało się. Zgodnie z opisami w internecie umieściłem w naczyniu folię aluminiową, do której podłączyłem ujemny biegun zasilania, zalałem świeżą colą i zatopiłem w niej element wykonany z tytanu, który z kolei podłączyłem do dodatniego bieguna zasilania. Po kilku sekundach element pokrył się ładnym, złotym kolorem. Bardzo interesuje mnie chemiczna istota tego zjawiska, czy ktoś jest w stanie mi wytłumaczyć co się dzieje w czasie tego procesu?

Jeśli umieściłem temat w złym dziale proszę o przeniesienie.

Pozdrawiam,
jokamaciek

Tytan pod wpływem kwasu fosforowego się utlenił - pokrył szczelną warstewką tlenku TiO2.
.
Tylko bieguny mi się nie zgadzają. Tytan (-)
W linku niżej masz to dokładnie wytłumaczone dla aluminium, tytan obrabia się w innych elektrolitach m.in. kwasie fosforowym (E 338) który jest składnikiem coli.

http://gregers.republika.pl/teoria_pl.html

Tytan podłącza się do anody (+) w wyniku reakcji anodowej powstaje warstwa tlenków, której grubość zależy przede wszystkim od przyłożonego napięcia. Warstewka tlenków jest równomiernej grubości, rzędu dziesiątek, setek nanometrów. Kolor jest wynikiem interferencji światła -> to samo zjawisko jest odpowiedzialne za kolory tęczy gdy na kałuży rozleje się niewielka ilość benzyny.