Dzisiaj około 15 chciałem zrobić małą bombę bo mam działkę na której nic nie ma ale widzę ją z domu, no ale mniejsza z tym. Bomba ta składała się z bardzo prostych odczynników to jest nadmanganian potasu + opiłki magnezu + gliceryna. Po zalaniu cieczy gliceryną obserwowałem efekt. Przez 25 minut nic, uznałem że coś nie działa (ponieważ wszędzie w internecie reakcja ta zaczynała się za jakieś 3 minuty) więc poszedłem do domu. Teraz po 8 godzinach słyszę jakiś trzask, wychodzę na dwór i widzę spalony karton z fioletowymi kropkami nadmanganianu. Jakim cudem tak się stało ? Jakim cudem to w ogóle tak długo reagowało ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników