Re: Ilość reagentów a długość reakcji
Dokładnie tak jest, chyba, że mamy do czynienia z reakcjami pierwszego rzędu, gdzie szybkość zależy wyłącznie od stałej szybkości.
Oczywiście jeśli preparatyka mówi o wytworzeniu powiedzmy 10 gramów substancji i należy według niej dodawać substratu w ilościach np. 2 kropel na 10 sekund, to oczywiście prowadząc reakcję dla 100 gramów jak najbardziej można wkraplać substratu więcej. Trzeba jednak pamiętać o tym, że dodawanie stopniowe substratu ma pewien sens. Prowadząc reakcje egzotermiczne (halogenowania, alkilowania itp.) bardzo łatwo jest zepsuć całość dodaniem zbyt dużej ilości na raz, która prowadzi do przegrzania układu- które to może mieć fatalny wpływ na reakcję.
Ważne jest to, by pilnować temperatury. W małych ilościach substancji łatwo jest reakcję kontrolować (np. chłodząc w łaźni lodowej przyspieszyć mieszanie i wkraplać można więcej, ale tylko tak, by nie przekroczyć zaplanowanego progu temperatury.
Jeżeli dodamy w reakcji egzotermicznej (rzędu różnego od 1) cały brom na raz, to oczywiście reakcja będzie biegła z wiele większą szybkością, w części przypadków na tyle szybką, że nastąpi wybuch. Wraz z przebiegiem reakcji- wytwarzaniem substratu oddawana jest energia w postaci ciepła. Jeżeli zmieszamy dwa reagenty w jednym momencie, reakcja zacznie biec z dużą szybkością, uwalniając w jednostce czasu duże ilości energii w postaci ciepła. Taka sytuacja może prowadzić do niepożądanych skutków (przegrzanie lub wybuch).
Prowadząc reakcję A+B->C, dodając B kroplami do kolby zawierającej A, szybkość jest niska, gdyż niewielka jest ilość B w układzie, a szybkość reakcji jest przecież różniczką zmiany masy reagenta po czasie (z odpowiednim współczynnikiem zależnym od stechiometrii).
Mam nadzieję, że jakoś pomogłem w zrozumieniu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.