Przeprowadziłem reakcje wytrącoania miedzi z jej siarczanu:
Fe+Cu(2+)+SO4(2-)--->Fe(2+)+SO4(2-)+Cu
aby powstał r-r siarczanu miedzi uzylem kranowy a zelazo to byla tzw. wata zelazniania czy jakos tak wytracila mi sie piekna miedz... tylko czy niezanieszyszczona... bo chciałbym jeszcze coś z nią zrobić i nie chce zeby nie wyszło... czy ona jest czysta? Czy może jeszcze coś się wytrąciło z wody... Na probówce na wysokości lustra r-r FeSO4 powstał żółty osad... to mnie zaintrygowało i tez chciałbym wiedzieć co to jest... bo to jakby żółkło coraz bardziej... probówka jest zakorkowana i czysta wiec nic sie nie krystalizowało...
Nuclear

Kazdy wie ze w kranowie jest mnostwo syfu. Mogly ci sie wytracic sole wapnia, magnezu i innych smieci z kranowy...

TO ZÓŁTE JAK MÓWISZ CO SIĘ WYTRĄCIŁO PODCZAS REAKCJI TO OD TEJ KRANÓWY;BO WODA TEŻ ZAWIERA RÓŻNE ZWIĄZKI CHEMICZNE;A MIEDZ JEST BARDZO CZUŁA NA ZWIĄZKI TAKIEGO TYPU Z WODY,TAK SAMO JAK AgNO3 JEST CZUŁY... SPRÓBUJ TO ODSĄCZYĆ A JAK NIE TO SPRÓBUJ SWOICH SIŁ Z WODĄ DESTYLOWANĄ...?!

weź wodę destylowaną albo choćby demineralizowaną ze stacji benzynowej. zamiast waty wsadź tam gwóźdź.

Jak wsadzi gwóźdź to mu pała wyjdzie a nie miedź , gwóźdź pokryje się miedzią i reakcja sie zatrzyma na tym etapie potem zerskrobie tę miedź wraz z cześcia miedzi itd. W tego typu rakcjach żelazo częściowo przechodzi do roztworu a miedź sie osadza na nim,wieć powstaje ci żelazo pokryte miedzią, nie ważne jakie małe by były cząsteczki zęlaza zwasze takie coś otrzymasz.

dzieki sprobuje jeszcze raz zeby porownac... ale jak wrzucilem te wate zelaznianana to byla zbita jesli moge tak to ujac... a po godzinie byly juz rozowe wlokna a nast. dnia byly calkowicie czysty proszek ktorego ziarenka byly bardzo male... na pewno miedz osadzila sie na zelazie? wiecie bo chciałbym ta miedz wykorzystac do dosw. z otrzymywaniem tlenku miedziowego CuO... taka mala ilosc... a cieszy