Witajcie, nie wiecie może, jak są zbudowane wojskowe flary oświetlające?
Np. takie odpalane z moździerza, z małym spadorchronem. Czy one mają materiał świecący na bazie fosforu, czy też może coś w stylu KNO3+Al

Obecnie zaprzestano stosowania flar moździerzowych jak i GN. Standardowo ( od kond pamiętam ) używa się dwóch modeli

1-flara ręczna

2-flara mobilna

ad.1 Jest to najzwyklejszy w świecie pocisk oświetlający wystrzeliwany za pomocą popularnego pistoletu "rakietnicy"' flara ta jest to tekturowa łuska ( dość długa ) z której po strzale zostaje wyrzucony zasobnik ( tekturowy korpus) który to na odpowiedniej wysokości dzięki opóźniaczowi pirotechnicznemu wyrzuca z siebie ładunek w postaci masy oświetleniowej połączonej łańcuszkiem z malutkim spadochronikiem.

ad.2 Flara mobilna - jest to stabilizowany pocisk rakietowy z zegarowym mechanizmem opuźniającym, pocisk ten jest to rakieta wykonana z stopu aluminium składająca się z dwóch części cztero dyszowego silnika na paliwo stałe oraz głowicy. Całość ma dobrze ponad metr wysokości, rakieta po odpaleniu jak i upłynięciu czasu uprzednio zadeklarowanego na zegarze odrzuca silnik po czym z głowicy zostaje wystrzelona aluminiowa puszka wypełniona materiałem oświetlającym ( jedna taka puszka może oświetlić teren kilku kilometrów kwadratowych przy dobrych warunkach atmosferycznych oczywiście ), puszka jest połączona z dość dużym spadochronem. Z racji tego że ta akurat rakieta podlega elaboracji jest łakomym kąskiem dla każdego kto ma dostęp do pola roboczego.

Jeżeli kogoś temat szerzej interesuje mogę podesłać fotki itd. ( a może i coś więcej )


Pozdrawiam.

no a mogl bys podac sklad tych flar ?

Po lewej głowica od rakiety oświetlającej a po prawej nabój do pistoletu sygnalizacyjnego tak zwanej rakietnicy miałem jeszcze gdzieś pociski z spadochronami ale gdzieś się zapodziały

z tej luski po lewej zrobilem sobie ladny silnik na karmelke ale sunal

Skoro jesteśmy już w temacie flar, mam pytanko:

Jak skonstruowane są flary do oświetlania celów pod wodą? Jak rozwiązany jest problem odpalenia flary pod wodą, oczywiście nie używając palnika podwodnego, i jaka mieszanka jest najczęściej używana?

ja wziolem zwykla samochodowa flare (miala duzo siarki) i odpalona wsadzilem pod wode (po skosie) no i nie zgasla bo duzo gazow blokowalo dostep wody. mozesz samemu zrobic taka flare np KNO3+S+(sacharoza) siarka ta biale oslepiajace swiatlo colos nasyp np do jakies tuby ktora wczeniej pomalujesz kilkakrotnie lakierem nitrocelulozowym np, zrob szczelna zatyczke z jednej stronny. Jesli odpalisz ja na powierzchni to koniec instrukcji a jesli pod woda to najlepiej na zawleczke np koleczko do kilku zapalek ktorych glowki zawiniete sa w draske...calosc trzeba przesmarowc nitrocelonem zeby nie wilgotnialo i masz flare

a może jednak znacie jakiś bardziej profesjonalny sposób niż zapałki z draską w sosie nitrocelonowym? ;]

no to mozesz zrobic na uderzenie np szklana probowka z KMnO4 i kulka metalowa wlozona w wieksza plastikowa z gilceryna i wiadomo co dalej
albo mala zarowekzka i bateryjka a wlacznik np kontraktonowy z przesuwanym magnesem