Witam wszystkich. Cieszę się, że dbacie jeszcze o to forum i zupełnie nie wymarło. Pamiętam tutaj swoje początki i szalone zabawy z elektrolizą z łatwodostępnych materiałów byle tylko jakiś efekt uzyskać, podobnie zabawa ze spalaniem siarki na zwyczajnej stalowej łyżce, przez co zasmrodziłem cały dom by dowiedzieć się, czym tak w ogóle jest ten kwas siarkowy IV. Dużo wiedzy można zgłębić, kiedy chociaż na chwilę podejdzie się wnikliwie do tematu, wyciągnie wnioski A przede wszystkim ma jakieś podstawy.
Obecnie zainteresowania poszły w kompletnie innym kierunku, ale mam postanowienie by zaglądać od czasu do czasu tutaj, o ile to nie będzie kolidować z zajęciami w warsztacie. Co będę wiedział to mogę doradzić. Ciekawy jestem bardzo, ile tutaj się zmieniło i czy jeszcze ktoś mnie pamięta.