Witam.
Nie jestem chemikiem, ale mam wiele pytań chemicznych w dziedzinie akwarystyki morskiej, dlatego podpiąłem się pod ten wątek. Interesuje mnie właśnie oznaczanie kompleksometryczne zawartości wapnia w solance i próbuję rozwikłać od wielu miesięcy pewien problem.
Ale najpierw odpowiedź na pytanie kolegi - jeśli myślisz o wodzie morskiej (solance) to masz jeszcze jony magnezu, które musisz wyeliminować, strącić jako Mg(OH)2 przez podniesienie pH do 12-13. Do badania możesz użyć Czerń Eriochromową i miareczkować EDTA. Jeśli to zwykła solanka bez Mg, to chyba problemu nie będzie.
A teraz do rzeczy z moim pytaniem
Są dostępne gotowe kity do badania zawartości Ca i Mg w solance (wodzie morskiej). Ja używam zestawów Salifert, które wydaje się są oparte na Czerni Eriochromowej i EDTA.
Metoda badania: Solanka + Czerń + NaOH = kolor różowy (mętny bo jest strącony Mg(OH)2) a następnie miareczkujemy EDTA do zmiany koloru na niebieski i ze zużytego EDTA i tabeli odczytujemy zawartość Ca. (uzupełniamy CaCl2)
Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie pewna zależność w morskich akwariach, w których podstawą jest bufor wodorowęglanowy, mający utrzymać pH=8.
Mierzymy kH/Alk - tutaj (uprzedzam) zdaję sobie sprawę z różnicy co to jest kH i Alkaliczność i że nie zawsze idą w parze. Zaleca się trzymanie kH=7-8, co w przeliczeniu na alkaliczność powinno być 2,5-2,8mEq/l.
Zależność jest taka, że przy podnoszeniu alkaliczności (przez dodanie NaHCO3), znacznie spada poziom wapnia mierzony ww. testem. Wielu akwarystów przekonało się, że przykładowo przy kH=6 mają Ca=480ppm, a jak podniosą kH do 8, to Ca=420ppm. Nadmieniam, że nie widać strącania CaCO3. Gdzie więc podziewa się ten wapń???
Czy możliwe jest, że test na Ca fałszuje wyniki przy niskiej alkaliczności? Czy możliwe jest, że przy kH=6 ilość dodawanego w teście NaOH jest za mała, aby strącić cały magnez i niestrącony magnez zawyża wynik?