
Wykrywanie jonow Cu^+2 w wodzie i sciekach
Szukalem troche tego na forum, ale nie znalalem - moze jest
Osobiscie uzywalem 2 metod
1. z uzyciem gotowego testara + spekol
2. 10% r-ru XXX [ nazy nie podam - bo to anzwa handlowa, w ktorej sklad przedewszytkim wchodzi dietyloditiokarbaminian sodu ] i 5% r-ru siarczanu(VI) miedzi
tylko ze sa lekkie klopoty z tymi metodami
metoda 1:
same przygotowanie probki jest banalne - bierzemy 10 cm3 badanej przesaczonej probki dodajemy 5 krompli skladnika 1 i 5 kropli skladnika 2, wytrzasamy i pozostawiamy na 5 minut - pozniej badamy za pomoca skepola przewodonosc swietlna w odniesieniu do probki zerowej (jest nia woda) i otrzymujemy wynik w postaci do 0,1-0,3 mg/dm3 Cu+2
pozniej oblicza sie na tej podstawie dodatek skladnika stracajacego Cu (ten sam z metody numer 2) - i wykonuje sie ponownie badanie - i teraz zaczynaja sie schody niestety - bo dodajac wyliczona ilosc skladnika stracajacego niestety wynik ponownego badania najczesciej jest taki sam jak wczesniej lub nieznaczaco nizszy - a poniwien byc bliski zeru
i jest to spowodowane najprawdopodobniej zawartoscia jonow Cu w kompleksach - ktore rozbija DEDTKS (DiEtyloDiTioKarbaminian Sodu) i straca w postaci osadu i teraz mozna test powtarzac i powtarzac i nie miec zadnych znaczacych wynikow stracenia sie a tym samym usuniacia Cu z roztworu sciekow do osadu
metoda 2
tym razem uzywamy 10% r-ru XXX [ przedewszytkim DEDTKS ] i 5% r-ru siarczanu(VI) miedzi - oba roztworuy wodne oczywiscie
DEDTKS - w pochu znanu jest jako kupral - ja stosuje jego roztwor produkowany przez pewna firme
przygotowujemy czyste 2 probowki
pobieramy do obu po 10 cm3 badanego roztworu (w moim wypadku sciekow przmyslowych)
i dodajemy do pierwszej jedna krople 10% r-ru XXX
a do drugiej 1 krople 5% r-ru CuSO4*5H2O
i teraz tak:
jezeli pierwsza probka sie odbarwi na brazowo - znaczy ze mamy w badanej probce jeszcze jony Cu^+2
natomiast jak sie nie odbarwi znaczy ze ich juz nie ma
ale wtedy druga probka (w wypadku nie odbarwienia sie pierwszej) moze sie zabarwic a onzacza to ze czynnika stracajacego jest juz nadmiar - i trzeba go usunac np. za pomoca FeCl3
ale wracajac do rzeczy - ciezko jest czasem okreslic kiedy przestac - bo... kolor pierwszej probki coraz bardziej blednie, ale caly czas sie barwi - a to z tego powodu ze czulosc tej metoduu na jony Cu^+2 jest dosc spora.. potrafi wykryc 0,0000002 g/ml, a wg. norm Cu^+2 w sciakach wypuszczanych do kanalizacji miejsckiej nie moze byc wiecej niz 1 mg/l (chyba - w tym moemcie dokladnie nie pamietam), wiec czulosc zwiazku jest duzo za duza do potrzeb
a niestety piersza analiza jest dosc droga z powodu gotowych drogich testerow - a do tego nie obejmuje Cu skompleksowanego
natomiast druga jest zbyt czula w niektorych momentach
i wreszcie jet 3 metoda wyczytana przezemnie w Supniewskim - tylko nie mam jednego skladnika pirydyny - i nie wiem czy oplaca sie go kupowac do tego testu czy tez nie
i tutaj pora na was bo mzoe ktos stosowal ta metode i wie czy sie andaje do czego kolwiek
OK opis metody z preparatyki Supniewskiego:
r-ru wzorcowym do tej metody jest:
r-ru CuSO4*5H2O w ilosci 39,3g na litr co daje zawartosc Cu: 0,01 mg/ml
i teraz sie zastanwiam czy lepiej kupic ta pirydyne i zrobic sobie roztwor wzorcowy i bawic sie w ten sposob - czy moze lepiej dalej uzywac DEDTKS i zrobic sobie wzorcowe za jego pomoca (tylko ze moe to byc bardzo blady odcien i na oko nie bedzie sie dalo rozronic czy Cu^+2 w r-ru jest 1g/l czy 0,1g/l)