Wykonałem dziś próbę Trommera i otrzymałem dziwny wynik: zamiast oczekiwanego ceglastoczerwonego osadu tlenku miedzi (I) otrzymałem jakiś osad koloru zielonego. Próba była wykonana dla miodu. Czym jest ten zielony osad? Dodam jeszcze, że z tym samym miodem bardzo ładnie wyszła mi próba Tollensa.

Spróbuj z czystą glukozą -- może w związku miedzi się coś nie tak powiązało albo coś jest nie tak. Jeśli przy samej glukozie powstanie to samo, znaczy to, że Twój Cu(OH)2 jest nie taki zdarza się zielona barwa, bo jak raz wlałem do pojemnika z odpadkami resztki azotanu(V) miedzi(II) to do dziś jest to takie fajne zielone Życzę powodzonka

Pozdrawiam Alchemik

Możliwe że to jakiś kompleks miedzi, ale opisz bliżej przebieg próby. Miałeś Cu(OH)2 i zniknął?

Więc robiłem tak:
1) Otrzymałem wodorotlenek miedzi (CuSO4 + NaOH) - wyszedł ładny niebieski.
2) Dodałem roztwór miodu.
3) Wstawiłem probówkę do łaźni wodnej i ogrzewałem. Po chwili osad stopiowo zmieniał się na zielonkawy. Dalesze ogrzewanie już nic nie zmieniło.

Wygląda na to, że trzeba dodać miodku i podgrzać, ewentualnie środowisko reakcji było zbyt mało zasadowe i miedź zredukowała się tylko do soli (I) bez przejścia w Cu2O.

użyj bardziej stezonych roztworow, czesto tak sie wlasnie dzieje gdy uzywasz malo stezonych.

Jeszcze mam takie pytanie poza tematem co do wodorotlenku miedzi (II). Początkowo jak uzyskam wodorotlenek jest on wyraźnie niebieski, jednak po pewnym czasie staje się jakby niebiesko-zielonkawy. Co się z nim dzieje i dlataczego??

Rozkłada się na CuO. Co prawda tlenek jest ciemno brązowy, ale barwy się nakładają i wychodzi taki kolor.

a moze reaguje z CO2 dajac CuCO3 ktory jest turkusowy i mozliwe ze troszke rozjasnia "gluty"

Wątpię, Cu(OH)2 jest naprawdę bardzo nietrwały - u mnie przynajmniej. Muszę uważać, jak trzymam probówkę, bo jak trochę ciepła dojdzie to momentalnie się czrno robi Ale zwasze mi Trommer wychodził, nawet po hydrolizie sacharozy HCl-em.

Pozdrawiam Alchemik

czarne sie robi bo z tego twojego trzymania probowki wnioskoje ze nad palnikiem a to trzeba w łaźni wodnej...

Mi się czarne robi nawet w temp pokojowej. I w dodatku dość szybko (kilka minut).

nie tylko tobie w pokojowej, temperatura po prostu przyspiesza rozkład. A wracając do tematu to mi też kilka razy pojawiła się barwa zielona, kora potem przechidziła w żółtą lub ceglastą, jesli pozostała zielona to znaczy że mamy zdecydowany nadmiar wodorotlenku w stosunku do aldehydu, wtedy wystarczy dodać aldehydu, taka sytuacja często ma miejsce, gdy badany aldehyd jest bardzo lotny, np formalina lub acetaldehyd

Na palniku też robiłem wielokrotnie i zawsze wychodziło.




czarny z niebieskim nijak nie da ci zielonego

owszem da, jesli tego brązowego są bardzo małe ilosci

Teraz próba Trommera wychodzi mi za każdym razem. Problem polegał na tym, że środowisko było zbyt mało zasadowe. Pozdrawiam i dzięki za pomoc.