Witam wszystkich mam taki problem. Ostatnio czyściłem stary wkład do junkersa jakimś kwasem (dostałem od ojca znajomego który pracuje w fabryce szkła). Jest to kwas bo śmierdzi podobnie do siarkowego. Ma kolor żółty(cytrynowy) i jest w dość dużym stężeniu (po włożeniu gwoździa żarło go aż szumiało ) Nie mam pojęcia tylko jaki to kwas, kumpel też nie wie. Ja myślę, że to woda królewska bo używa się ją w fabryce szkła. Siarkowy chyba nie bo wiem jaki zapach ma elektrolit samochodowy i jak wygląda. A woda królewska ma właśnie kolor jasnożółty. Czy jest jakiś sposób by sprawdzić co to za kwas? Chodzi mi o taki domowy sposób. Wiem że woda królewska trawi metale szlachetne ale ja nie będę przecież do tego wrzucał złota . Jak to sprawdzić??

Podejrzewam że to może być kwas fluorowodorowy... HF

Włóż Cu; jak się roztworzy to pewnie jest to woda królewska.

Nie, bo szkło zeżarło :D

HF właśnie trawi szkło...

HF jest bezbarwny. Też sądzę że to woda królewska, kolor zresztą by na to wskazywał. Była ona niegdyś ( nie wiem jak teraz) używana do czyszczenia szkła.
A tak jeszcze wpadłem na pomysł, jak w żarówce jest drucik wolframowy, woda królewska nie trawi wolframu, więc można by spróbować takim sposobem.

Eee.. masz zwykły HCl w roztworze technicznym jaka tam woda królewska

eko