Hej,
Bawię się z analizą soli, dostałam biały krystaliczny proszek, rozpuściłam go w wodzie destylowanej, dodałam AgNO3 wytrącił się nierozpuszczalny w HNO3 jasnożółty osad. Zakładam zatem, że anion należy do I grupy. Do rozpuszczonej wyjściowej soli dodałam zatem stężonego kwasu siarkowego(VI), żeby sprawdzić obecność jodków albo bromków.
A co się stało? Wytrącił się częściowo czarnobrunatny a częściowo od "góry" jasnoróżowy perłowy (jakby brokatowy) osad. I tak mi się skojarzyło, że robiłam kiedyś manganometryczne oznaczanie żelaza, gdzie żelazo redukowałam chlorkiem cyny, któregoż znowu nadmiar usuwało się chlorkiem rtęci(II) i strącał się jedwabisty osad chlorku rtęci(I) a po dodaniu nadmiaru szary osad rtęci. Czy mogę zatem podejrzewać że w mojej soli znajduje się rtęć?