
Oznaczenie ilości azotu w roślinie...
Już niebawem zaczynam brać sie za wykonywanie obserwacji nam moimi kochanymi Dionaea muscipula, które będą mi potrzebne do bracy badawczej do Olimpiady Biologicznej (z nazwą biol-chem łączy mnie głównie pierwszy człon nazwy profilu

). Jednak napotkałam pewne przeszkody techniczne - będę musiała zbadać ilość azotu w tej roślinie (roślinach - o zgrozo!!), a w tym celu będę musiała spopielić próbki

. Z tego co wiem, to szkoła jakoś załatwi sprzęt, ale nadal istnieje poważny problem - nie mam pojęcia, jak się takie "coś" wykonuje. Nigdy nie spalałam próbek roślinnych w tak wysokiej tem. i nie wiem, jak się do tego zabrać

. Najgorsze jest to, że wszystkie badania muszę wykonać samodzielnie - bo tak stanowi regulamin olimpiady... Ech... Czy któryś z Szanownych Chemików (chylę głowę), odwiedzających to Forum może jakoś rozwiać moje wątpliwości i przybliżyć mi, jak miałby wyglądać cały proces - i co najważniejsze - odpowiedzieć na pytanie, czy sama byłabym w stanie coś takiego wykonać. Ech.. ale się rozpisałam! Z góry dziękuję za odpowiedzi.
