Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ] 
Hybrydyzacja 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 gru 2007, o 18:33
Posty: 28
Post Hybrydyzacja
Mam pytanie co to hybrydyzacj. Mógłby mi ktoś to jakoś w miarę prostym językiem wytłumaczyć? Z góry dzięki. 8)


1 lut 2008, o 22:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2006, o 15:09
Posty: 19
Post 
w skrócie: tworzenie się nowych orbitali w wyniku zmieszania orbitali (s,p,d) i atomu centralnego. Wyróżniamy 6 rodzajów hybrydyzacji.

A inaczej można powiedzieć, że jest to pobudzenie jednego atomu, a jednoczesnie z przeniesieniem elektronu z orbitalu 2s na 2p. tutaj przedstawilem hybrydyzacje sp^3 dla węgla s + 3p -> 4sp^3

Dlaczego:
orbital 2s i 3 orbitale p (patrz równanie) ulegną wymieszaniu (hybrydyzacja) tworząc 4 nowe jednakowe orbitale.
Jako że orbital 2s jest sparowany czyli zawiera 2 e- jeden z elektronów zajmie wolne miejsce na orbitalu p. Bardzo się przyda do tego konfiguracja elektronowa - wersja graficzna. mam nadziejeze cos pomoglem.


1 lut 2008, o 22:40
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29
Posty: 1087
Post 
Warto pamiętać, że hybrydyzacja nie jest czymś istniejącym w rzeczywistości. Jest ona pewnym zabiegiem matematycznym, z zakresu zaawansowanego rachunku różniczkowego którego zadaniem jest podbudowanie teorii orbitali walencyjnych - jest złożeniem dwóch funkcji falowych aby pokazać nowe obszary prawdopodobieństwa napotkania elektronu..


1 lut 2008, o 22:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 paź 2006, o 15:09
Posty: 19
Post 
szalony napisał(a):
Warto pamiętać, że hybrydyzacja nie jest czymś istniejącym w rzeczywistości. Jest ona pewnym zabiegiem matematycznym

Nawet czysto matematycznym 8)


1 lut 2008, o 22:49
Zobacz profil
SianoPIS!
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2008, o 20:19
Posty: 49
Lokalizacja: Łomnica City
Post 
człowieku:
"Zanim się o coś spytasz, włóż choć minimum wysiłku we własnoręczne znalezienie odpowiedzi."
od czego jest google , wikipedia :P http://pl.wikipedia.org/wiki/Hybrydyzacja_(chemia) http://www.chemorganiczna.com/content/view/84/14/ wszystko wyjasnione elegancko


1 lut 2008, o 22:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 gru 2007, o 18:33
Posty: 28
Post 
Wikipediowa definicja nic mi nie mówi, jedynie powiela to co mam w książce. Ale dzięki wszystkim za pomoc. Już zaczynam kapować :wink:


1 lut 2008, o 23:33
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53
Posty: 497
Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
Post 
viget - gdybym ja chciał się uczyć na temat hybrydyzacji to do wikipedi zajrzał bym na końcu! ta druga stronka którą podałeś w jakiś bardzo dziwny sposób to tłumaczy

najpierw trzeba się zapoznać z orbitalami atomowymi, następnie z teorią orbitali molekularnych i na samym końcu z hybrydzacją. Bez zrozumienia atomowych nie da się pojąć molekularnych a tym bardziej hybrydyzacji. W Bielańskim jes to nawet dobrze wytłumacozne na przykładzie - CH4

węgiel w metanie ma 4 elektrony walencyjne[czyli jest w stanie wzbudzonym jak to niektórzy mówią]. Zapisując go mamy coś takiego
{C4+ 1s 2s[] 2p [][][]}
wyróżnijmy te elektrony 2s, 2px, 2py, 2pz orbital kązdego z nich ma odpowiedni kształt

również mamy 4 wodry a każdy po 1 elektronie
czyli 4 X 1s

teoretycznie elektrony każdego z wodorów powinny "dobierać" sobie elektrony z węgla czyli powstały by pary 1sH -2sC; 1sH-2pxC; 1sH-2pyC; 1sH-2pzC. miedzy wodorem a węglem powstaje wiązanie sigma akceptorowe[ale to nie istotne :wink: ]

Ale poszczególne hybrydy miały by rózne własciwosci [wystarczy porównać kształty orbitali molekularnych]. !!

można powiedzieć że aby wszystkie orbitale były względem siebie takie same orbitale "mieszają się" - dalej jest połączenie wodorów z węglem[każdego osobno] ale powstają zhybrydyzowane orbitale. przestrznnie układa się to tak aby poszczególne orbitale były jak najdalej od siebie[bo się odpychają]

"Kształtów hybrydyzacji" trochę jest - podstawowe to
diagonalna - sp
trygonalna - sp2
tetraedryczna - sp3
kwadratowa - dsp2
bipiramida o podstawie 3kata - dsp3
oktaedryczna - d2sp3
bipiramida o podstawie 5kata - d3sp3


polecam poczytać to w bielańskim [tak długo aż się zrozumie :wink: ]

_________________
Obrazek
Noł fjuczer!


1 lut 2008, o 23:45
Zobacz profil
SianoPIS!
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2008, o 20:19
Posty: 49
Lokalizacja: Łomnica City
Post 
Chemixer trzeba było na lekcji uwazac bo to trudno jest wytłumaczyc i zrozumiec kazdy mysli inaczej kazdy odbiera inaczej :]


2 lut 2008, o 00:44
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53
Posty: 497
Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
Post 
niech no który z modów przeniesie do ogólnej

viget - moze nie tyle trudno wytłumaczyc co napisać - zwłaszcza nie wiedząc jaki to etap szkoły

do zabawy :P z hybrydyzacją i związkami koordynacyjnymi polecam układ okresowy w wersji rdzeniowo-blokowej bardzo szybko się z niego wsystko odczytuje :D

Układ w wersji rdzeniowo blokowej

znam go niestety prawie na pamięć [niestety jest do słowa prawie :P ] - bardzo przydatny, ostatni raz ze zwykłego korzystałem chyba na maturze :P

_________________
Obrazek
Noł fjuczer!


2 lut 2008, o 00:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 gru 2007, o 18:33
Posty: 28
Post 
Viget napisał(a):
Chemixer trzeba było na lekcji uwazac bo to trudno jest wytłumaczyc i zrozumiec kazdy mysli inaczej kazdy odbiera inaczej :]



Jestem dopiero w drugiej klasie gimnazjum :lol: . Dopiero będziemy gadać o wodorotlenkach, a ja już je znam i sole również. Do trzeciej klasy full czasu, poza tym i tak w trzeciej gadać będziemy o alkanach, alkenach, alkinach, kwasach karboksylowych, które też już znam. Po prostu jestem ambitny i uczę się sam, a jak czekoś nie wiem, pytam. Ale dzięki wszystkim za troskę. :D :wink:


2 lut 2008, o 10:35
Zobacz profil
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lip 2005, o 08:51
Posty: 311
Lokalizacja: mam wiedzieć?
Post 
Uczenie się kwantówki w takim wieku to inicjatywa stanowcza za ambitna.
Wg mnie nie ma sensu uczyć się takich rzeczy bo na konkursach tego w ogóle nie ma, na maturze jak jest to rozpisanie konfiguracji elektronowej.

A jak chcesz sobie o tym poczytać to polecam chemię ogólną i nieorganiczną Adama Bielańskiego(i tam masz po kolei omówione właściwości grup pierwiastków).

_________________
Farmacja, UM Lublin


2 lut 2008, o 12:01
Zobacz profil
**********

Dołączył(a): 28 lis 2006, o 14:14
Posty: 416
Post 
To trzeba wyjaśnić tak.
Dawno temu, niejaki Linus Pauling, późniejszy, dwukrotny laureat nagrody Nobla miał problem.

Przeglądał rozwiązania funkcji falowych dla atomu węgla. Funkcja, którą nazwano 2s miała kontur kulisty, trzy następne nazwane 2px, 2py i 2pz miały kształt hantli. Zgodnie z regułą Hunda każdej funkcji można przyporządkować jeden elektron.

No ładnie, ale takie kształty orbitali nie pozwalają odtworzyć nawet najprostszej cząsteczki metanu! Trzy atomy wodoru dają się przyłączyć do trzech orbitali p, ale będą musiały leżeć na osiach współrzędnych. No a ten atom wodoru połączony z orbitalem z orbitalu s? Gdzie on ma być?

Pauling znalazł rozwiązanie. Okazało się, że jeśli dodać do siebie wszystkie cztery funkcje (2s+2px+2py+2pz) to powstaje nowa funkcja, która ma kształt hantla, skierowanego do narożnika tetraedru.

Jeśli pozmieniać niektóre znaki dodawania na odejmowania to też powstają hantle, ale skierowane do innych narożników tetraedru. Cztery funkcje powstałe w wyniku dodawania/odejmowania, czyli mieszania, albo hybrydyzacji nazwano sp3 i chyba wiadomo dlaczego!

W ten sposób Pauling odtworzył tetraedryczny kształt cząsteczki metanu!


2 lut 2008, o 12:05
Zobacz profil
*********
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2006, o 13:38
Posty: 972
Lokalizacja: <*>
Post 
podziwiając kunszt przedpiścy ośmieliłbym się zasugerować iż niestety inni przedpiścy mają rację.

Dowód jest wprost widoczny na forum : "kwasach karboksylowych, które też już znam" - no cóż znajomość długości ogonków i wyłonienie lidera który ma najdłuższego ogonka jest imponującą znajomością kwasów karboksylowych. A co to ma do funkcji falowych ? Wydaje mi się iż z wypisanych tutaj postów i odsyłaczy (pomijając bielanka i np. chemie kwantowa sposobem nie matematycznym wyłożoną) wygląda że ta wzgardzona wiki jest najbardziej bliska ideom.

Wojtex elegancko skrobnął w temacie. Ale tak naprawdę nie da się bez pewnych elementarnych podstaw wyjaśnić pewnych rzeczy(nie chodzi tu żeby wykuć ale o to aby załapać w czym rzecz) . Można to opisać jak wyżej poprzez arytmetyczne manipulacje, czy tez mieszając kilka rzeczy naraz, ale moim skromnym zdaniem nie oddaje to natury problemu aczkolwiek pozwoli powiedzieć kumplom iż hybrydke się rozkminiło w 10 minut..
Można to usiłować intuicyjnie opisać ewentualnie jak to jest generalnie czynione traktować to instrumentalnie (ale wtedy następuje tzw "zrozumienie" przez powielanie).

Czy abstrakcyjna konstrukcje filozoficzno = matematyczną można opisać intuicyjnie ?
Wydaje mi się iż po pewnym czasie można powiedzieć iż nabiera to innego obrazu niż działania matematyczne.
Ośmieliłbym się stwierdzić iż tylko dobre zrozumienie (nie wyuczenie) podstaw pozwala delektować się dalszymi pojęciami i ich odzwierciedleniem w rzeczywistości, choć można mnemotechnicznie znęcać się nad biednymi orbitalami ;)
A niektórzy nawet twierdza ze te orbitale i inne to są niczemu nie potrzebne - identyczne rezultaty można osiągnąć w inny sposób (kiedyś nawet ktoś na forum zanęcił tym tematem). W tym miejscu warto zauważyć iż stosowany podobny aparat matematyczny daje takie same rezultaty, mimo iż założenie przyjęte do modelu mogą być ideowo różne to i tak wszystko się sprowadzi do matematyki a tu nie ma dyskusji wyjdzie i koniec. Te same modele matematyczne opisują diametralnie różne zjawiska, ale to my nadajemy im interpretacje fiz/chem czy tez bardziej filozoficzna ;)

A co do mieszańców i sprowadzenia do minimum to może by zacząć np tak :
Był sobie samotny atom węgla. Nudno mu było, samotnie trwał sobie niczym nie pobudzony, a elektrony leniwie pędziły znudzone swym nędznym żywotem. Atom jak to atom miał jąderko także samotne i smętne, z nudów adorowane przez stadko elektronów. Choć z tymi elektronami to różnie bywało, raz tu raz tam się kręciły za kaczorka żółtego nie wiadomo gdzie były konkretnie. Ale jąderko cwane było. Zauważyło że elektrony też mają swoje nawyki i nie wszystko im wolno.
I jak chciało sprawdzić co jaki elektron porabia to było w stanie wskazać okolice gdzie łajdus elektron winien był przebywać. Jąderko jak malutkie o małym rozumku nie wiedziało dlaczego tak jest (a i ja nie wiem) ale było na tyle cwane ze umiało określić prawdopodobna lokalizacje elektronu. I jak sobie to narysowało to mu fajne kulki powychodziły i inne jakieś ósemki i cuda fajne. Nie było dla niego ważne jaka funkcja matematyczna tą powierzchnię opisuje - grunt że wiedziało co się święci i co jego elektronowa trzódka wyrabia, gdzie kawkę pija, gdzie ciasteczko zajada, gdzie pks wysadza i który co lubi.

Ale nic nie trwa wiecznie. Razu pewnego inne znudzone atomy wypuściły się na ekskursje po wszechświecie. I odwiedziły naszego samotnego atoma.

Dnia pewnego nasz atom poczuł się podekscytowany, Jąderko sprawę z lekka zlało, ale elektrony jak tylko zwęszyły coś nowego w okolicy to jako ciekawskie i wścibskie zaczęły zapuszczać się tu i ówdzie. A tam o zgrozo niby tak samo a jednak inaczej, I dalejże ciekać jak szalone. Juz nie bywały w swej ulubionej ciastkarni tylko czaiły się cichcem co by podejrzeć co tam się dzieje u sąsiadów i powymieniać newsy z innymi elektronami, Juz kawiarenki pustkami zaczęły świecić bo stali bywalcy zamiast delektować się herbatka spiskowali przeciw panującym regułom. Knuli, knuli aż uknuli. Tak im się to towarzystwo nowe spodobało że postanowiły przestać bywać w starych miejscach a zacząć bywać w nowych. Wiadomo nowe ciekawsze. I nasze jąderko biedne się juz pogubiło gdzie ta elktronowa hałastra bywa. Ale ponieważ nie w ciemię bite to znowu podglądając gdzie te elektrony się włóczą potrafiło określić sobie z wystarczającą dokładnością miejsce gdzie one przebywają. No cóż nie było to juz to samo co poprzednio ale również ładnie wyglądała strefa ich bywania. Tak się te elektrony skumplowały iż bywały w tych samych miejscach prawie non stop. I biedne jąderka chciały czy nie chciały musiały się pogodzić z nowymi zwyczajami elektronów. A wszystko przez tego nowego atoma echhh tak fajnie było spokojnie cicho a tu masz wszystko się pomieszało. Tak...skonstatowało jąderko niby prawa nie złamali reguł się trzymają ale ciekają gdzie indziej a wszystko przez te mieszanie - hybrydyzować im się zachciało, a wszystko dla towarzystwa.
Jąderko zauważyło także że zależnie od sąsiada albo raczej od zwyczajów jego elektronów jego własne elektrony robiły rożne kombinacje. I samo juz się gubiło jak to jest że z takich ładnych orbitali jakie miało dla elektronków tworzy się nowa hybryda.

Biedne małe jąderko nie wiedziało że tabuny naukowców dwoją się i troją aby opisać co te rozbrykane elektrony wyczyniają i jakieś nazwy temu nadają.
No bo jakby biedactwo mogło to wszystko łyknąć, skoro nie wie co to prawdopodobieństwo czy jego gęstość, ze zwyczaje elektronów można opisać matematycznie i się nimi bawić dodając czy kombinując inaczej aby opisać zachowanie skubanych elektronów.

Cóż można udawać że się rozumie co się robi ;) i powtarzać po kimś ze to tak jest ;)
I dlatego jąderko żyło szczęśliwie i długo aż napotkało wrednote niesamowitą ... ale to juz inna bajka.

_________________
posiadane odznaczenia i ordery :
snopeczek sianka z kokardką - dar od doznanie@MODERATOR
Obrazek


2 lut 2008, o 17:03
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53
Posty: 497
Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
Post 
CU chyba powinieneś zacząć pisać bajki dla dzieci o tematyce chemicznej :P
hybrydyzacja jest na tyle obszernym tematem że nie da się jej tak łatwo wytłumaczyć jedynie pisząc na jej temat. Program gimnazjum chyba nie obejmuje f.falowych, równania schrodingera :) nie pamiętam dokładnie ale chyba nie ma nic o teori MO i moze jest wspomniane o orbitalach atomowych*. Wzgardzona wikipedia przedstawia hybrydyzację w sposób jak napisałeś "najbardzije bliski ideom" ale dla osób które już się orientują w temacie i prezentują sporo wyższy poziom od tego jaki jest w gim, a nawet w LO :roll: i tu pojawia się problem - można przedstawić to tak aby przekazać najważniejsze tresci[pomijając niektóre rzeczy] - i osoba czytająca zrozumie trochę z tego albo dokładnie - robiąc komuś wodę z mózgu

*-akurat mam pod ręką stare książki do gim nowej ery do klas 2,3 i przeglądałem spis tresci i nie ma tam nic o hybrydyzacji, orbitalach... chyba że w jakimś dziale jest wspomniane. Przejrzałem kiążki do chemii rozszerzonej LO - czerwińskiego - 9 stron na ten temat - i też nie ma wyjaśnonej teori MO a o ffalowych, schrodingerze nie wpomniane - jest parę rysunków i skrótów i wyjaśnienie że tak się dzieje;/ - o tym wszystkim można mówić niestety dopiero na studiach - tłumaczyć od początku ale przdsawiając wszystko czyli poczynając od skomplikowanego równania schrdingera do hybrydyzacji złożonych wieloatomowych. Potem wszystko łączy się w całość... i powoli staje się przejrzyste...

_________________
Obrazek
Noł fjuczer!


2 lut 2008, o 18:27
Zobacz profil
*********
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2006, o 13:38
Posty: 972
Lokalizacja: <*>
Post 
no widze ze w koncu cel osiagniety i dales sie przekabacic (nie do konca ale zawsze ) na strone zwolennikow tezy iz znami zaczneisz calkowac naucz sie roznickowac a najlepiej dodawac i odejmowac a nei szpanowac czym to sie nei zajmujesza ;)

Zauwaz iz w maire dobrych probach wyjasneinai popelniono zbyt wiele drastycznych zaniedban ideowych ;) ktore sa koneiczne ale zamiast tlumaczyc rodza dalsze neiporozumienia ;)
Wiekszosc z tych 'skomplikwoanych' rzeczy da sie prymitywnei intuicyjnie wyjasnic. Ale nei do konca od ktoregos momentu jesli nie masz abstrakcyjnych zdolnosci padniesz jak kafka, bedziesz skladal i rozkladal orbitale i cudowal ale nie bedziesz czul tego czegos z prostszych rzeczy pierwsze ofiary sa zazwyczaj przy termodynamice jak trzeba cos wiecej niz krasnoludki cos tam robjace ;)


Nic nei inynujac autorm podrecznikow jak sam zauwazyles mzona odneisc wrazenie iz sa perfekcyjni w dalszych pracach ale podstaw sami za abrdzo nei rozumieja. Rozumienie to nie sztuka wyklepanai regulek i poprawnego ich stosowania. To cos wiecej, cos co spawia ze bez aparatu i ez klepania ragulek jestes w stanei oddac idee tego czegos. A na to brakuje czasu i miejsca w podreecznikach czesto takze i zdolnosci autorow.

_________________
posiadane odznaczenia i ordery :
snopeczek sianka z kokardką - dar od doznanie@MODERATOR
Obrazek


2 lut 2008, o 18:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 gru 2007, o 18:33
Posty: 28
Post 
Dzięki Crazy User. Ta bajka była super :D Naprawdę duzo się dowiedziałem z niej. Masz rację $13rg1ej, funkcji falowych nie uczy się w szkole. Chemię mam 2 razy w tygodniu, i prawdę mówiąc niewiele się na niej uczę nowych rzeczy. Spróbuję jeszcze raz przeczytać ten rozdział o orbitalach, to może lepiej skumam. Dzięx bardzo wszystkim forumowiczonym, włączonym w tą dyskusję. :)


2 lut 2008, o 18:51
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53
Posty: 497
Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
Post 
crazyuser napisał(a):
znami zaczneisz calkowac naucz sie roznickowac a najlepiej dodawac i odejmowac a nei szpanowac czym to sie nei zajmujesza ;)


tym zdaniem opisałeś całe ćwiczenia[i trochę wykłady :wink: ] z fizyki jakie miałem - dosłownie - na 1 ćwiczeniach zaczęło się wyporowadzanie funkcji i obliczaniem całek - na matmie pojawiają się dopiero w 2 połowie semestru; i w przenoscni czyli dlaczego zającia wyrównawcze[dla osób z niskim/średnim pozimoem fizyki w Lo] pojawiają się w 2 sem a nie w pierwszym... :roll:

wbrew pozorom jest po "Waszej" stronie bardziej niż Ci się wydaje :)

_________________
Obrazek
Noł fjuczer!


2 lut 2008, o 19:18
Zobacz profil
*********
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2006, o 13:38
Posty: 972
Lokalizacja: <*>
Post 
na zajeciach cuda sie zdarzaja ;)
Ale to wynik kompromisow finansowych i programowcyh a cierpja studenci ;)
Nie da si eukryc iz w znamienitej czesci chemii czy nawet mw/mp neizbedne staje sie od ktoregos momentu stosowanei troszeczke bardziej zaawansowanego apartu matematycznego. No chyb za supimy ise na tzw praktycznych dzialaniach ale to jak sami tu zauwazylismy nei jest nawet poziom gimnazjum gdzie juz pewne wymogi sie pojawiaja.
.
Smiem tierdzic iz nasz postodawca nei bedzie mial problemow wyzej gdzyz przejawia stosowne zainteresowania (byle neipoprzestal na teori i!! )ale jak sam zauwzyles nawet szkoly wyzsze reaguja z poozneineim na pewne zjawiska. Wydaje im sie ze wszystkie srednei maja ten sam poziom albo material ;) Zycie jest bolesne ;)

A cierpia neiwinni ;) (no moze nei do konca jak sie latwizne wybralo na poczatku to wiadomo ze potem nei bedzie pod gorke a bedzie pionowa sciana).

_________________
posiadane odznaczenia i ordery :
snopeczek sianka z kokardką - dar od doznanie@MODERATOR
Obrazek


2 lut 2008, o 19:34
Zobacz profil
SianoPIS!
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2008, o 20:19
Posty: 49
Lokalizacja: Łomnica City
Post 
Crazyuser RESPEKT 8) Nikt by tego lepiej nie ujął nawet ja załapałem :]


2 lut 2008, o 19:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..