Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Osad pozostały po doświadczeniach z KMnO4 (czyli MnO2) ślicznie schodzi jak traktuje się go kwaskiem cytrynowym. Nie trzeba nawet szorować, tylko trochę pomoczyć i palcem można wszystko ładnie zetrzeć.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
16 gru 2009, o 00:18
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
Jest szkodliwy, kiedy wdychasz pyły. Ogólnie chodzi o to, by go nie zjadać i, by jak każda substancja chemiczna, nie dostała się do oka. Zachowując zdrowy rozsądek, nic się nie stanie Poza tym, conieco jest w WMO - http://forum.vmc.org.pl/viewtopic.php?t=18397. Ogólnie nie jest substancją niebezpieczną, więc bez paniki
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
16 gru 2009, o 16:32
pablo
*
Dołączył(a): 9 sty 2010, o 02:56 Posty: 133 Lokalizacja: Cambridge
Dla szczurów
dawka śmiertelna (LD50) to 3.7 g / kg masy ciała, więc dla ludzi pewnie będzie podobnie. Raczej niezbyt niebezpieczny - prędzej dostaniesz pylicy od wdychania niż się zatrujesz.
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2580 Lokalizacja: Krakow
pablo - szczury, psy, koty i wielkiej innej maści zwierzęta mają inny metabolizm niż ludzie i wielokrotnie jest tak, że jak dla jednych coś jest praktycznie nie szkodliwe to dla innej jest trucizną
przykład ?
czekolada dla psa jest szkodliwa i niebezpieczna, a człowiek co najwyżej utyje
więc nie porównywał bym dawek dla szczura do dawek dla człowieka
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
9 sty 2010, o 12:47
pablo
*
Dołączył(a): 9 sty 2010, o 02:56 Posty: 133 Lokalizacja: Cambridge
Sulik, szczur to model w toksykologii, bo łatwo je chodować i ludzie nie mają do nich tak pozytywnego stosunku jak np. do psów, czy małp więc nie ma takiego problemu z ich ubijaniem.
Poza tym z braku laku (na ludziach badanie na LD50 to by chyba zaowocowało procesem o zbrodnię przeciw ludzkości albo podobnym kalibrem) dawka dla szczura daje ogólną ideę czy coś jest bardzo toksyczne, czy nie. Jak potrzeba 10 mg/kg masy ciała żeby ubić szczura, to zapewne człowieka też szybko tym czymś zatłuczesz, i vice wersa.
9 sty 2010, o 18:13
Muody
*
Dołączył(a): 11 lis 2008, o 02:31 Posty: 251 Lokalizacja: z Epicentrum
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2580 Lokalizacja: Krakow
pablo - zgadza się LD50 jest wartością poglądową i w wielu wypadkach porównanie LD50 NaCl z LD50 innej soli w odniesieniu do szczura ma podobny stosunek jak LD50 (NaCl do drugiej soli) dla człowieka
ale... jest kilka wyjątków spowodowanych przez mechanizmy metabolizmu których szczur albo człowiek może nie posiadać przykładowo chyba nie każde zwierzę chyba ma dehydrogenazę alkoholową jako enzym wytwarzany w organizmie
i z wieloma substancjami może być podobnie - co nie zmienia faktu, że nie biorąc się za sub. oznaczone jako T i T+ zachowując minimum BHP nie powinno się nic dziać
i niestety LD50 było badane na "próbce ludzkiej" m.in. przez Niemców podczas II WŚ, Chińczyków oraz Rosjan i powstały bardzo obszerne pracę w tym temacie
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
9 sty 2010, o 20:09
pablo
*
Dołączył(a): 9 sty 2010, o 02:56 Posty: 133 Lokalizacja: Cambridge
Sulik:
Zgadzam się w 100%; właśnie dlatego m. in. wszystkie leki poddaje się też testom klinicznym na ochotnikach (po stwierdzeniu że nie są zbyt toksyczne dla zwierząt).
Fakt, że np. doktor Mengele (przypuszczenie - nie znam dokłanie tego co robił) mierzył LD50 (a pewnie i czasem LD100) na ludziach jest jedną z ciemnych kart w historii.
Wysłany: Sob Sty 09, 2010 7:59 pm (proszę o połączenie z powyższym, jeśli można)
Dehydrogenaza to akurat zły przykład, bo nawet drożdże ją mają Wink. Z tego co mi koledzy z medycyny kiedyś wytłumaczyli, trucizny zwykle działają na jakiś bardzo podstawowy mechanizm w komórce, które dla ssaków są bardzo podobne, więc jeśli coś truje szczura, to człowieka też będzie. Problemem jest to że szczur ma część enzymów wątrobowych odpowiedzialnych za metabolizowanie toksyn czy leków bardziej efektyne niż człowiek, więc nierzadko w przeliczeniu na masę ciała wartości dla różnych substancji nie są proporcjonalne i często dawka leku, która dla szczura jest terapeutyczna, dla człowieka jest zabójcza.
9 sty 2010, o 20:54
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Inną kwestią jest to, że na drodze ewolucji, różne organizmy wykształciły zupełnie inne mechanizmy obronne przeciwko antygenom. Dla nas podstawowym ośrodkiem detoksykacyjnym jest wątroba, a na przykład jest taki gatunek jaszczurki (opowiadał mi o tym znajomy zoolog, który zajmuje się gadami), która ma rozmieszczone w całym ciele drobne "woreczki" magazynujące konkretne substancje uznawane za szkodliwe (są one tam transportowane za pomocą specjalnych leukocytów, niewystępujących u innych gatunków) i oczekują tam na odpowiednie enzymy - produkowane gdzie indziej. Efekty metabolizmu są uwalniane do krwi i wydalane. Dzięki temu, jaszczurki te, mogą żyć w środowisku skrajnie skażonym między innymi np. Botoksem czy Kadaweryną.
(offtop, ale przydatny jako rozwinięcie posta Pablo)
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników