Czy mozliwa jest synteza w warunkach domowych/slabo zaopatrzonych lab. i czy KNO3+NaCl=KClO3+N2+Na (wzory stechiometryczne pomijam bo nie znam sie na tym za bardzo) Jesli cos zle robie prosze poprawcie mnie jestem dopiero poczatkujacy

gdyby w szkolach uczyli czytac ze zrozumieniem i poszukiwac wiadomosci
nie bylo by takich glupich pytan

KNO3 + NaCl = NaNO3 + KCl
a dokladniej to po rpostu wszyto zdysocjuje na jony i bedziesz mial mieszanine jonow w stanie rownowagi:
K+ + Na+ + NO3- + Cl-

zalozylem oczywiscie ze chcesz to robic w roztworach wodnych (bo nie sadze, abys kombinowal inaczej )

Kolega chciał otrzymać w ten sposób sód albo chloran(V) potasu, co oczywiście nie jest wykonalne
Fish - nie wszystko, co "wychodzi" w równaniu chemicznym jest możliwe.

aha dzieki wszystkim za odpowiedz yhy ale jestem w 2 gim i nie mielismy niczego o dysocjacji jonowej wiec skad mialem to wiedziec ? zreszta forum po to chyba jest zeby w razie potrzeby zapytac sie o cos/dowiedziec sie wiecej o czyms

Primo to należy zaopatrzyć się w elementarną wiedzę. Forum owszem jest do tego żeby się czegoś dowiedzieć ale... Naucz się szukać informacji. Jeżeli nie wiesz jakie są właściwości podanych przez Ciebie substancji to jaką masz pewność że jeśli już otrzymałbyś metaliczny sód to będziesz wiedział co dalej? I czy sobie nie zrobisz nim krzywdy? Doceniam że starasz się jakoś chemią interesować ale do tego jest potrzebna odrobina wiedzy. Jak nie miałeś na lekcji to sam tego poszukaj, zainteresuj się. Inaczej nic z tego nie będzie.

boże nie moge tacy ludzie są śmieszni ale to szczegół jakby był taki sposób otrzymywania KClO3 to bym robił go w wielkich ilościach


// nie śmieć ! [szalony]

junior ty to wiesz on jeszcze nie bo to dopiero 2 klasa gim! czytaj całe tematy a nie pierwszy post i odrazu odpisujesz. Rozumiem chłopaka że sie interesuje chemią nie wie czegoś pyta więc daleko zajdzie

teraz jak czytam moje posty to mi się śmiać chce
Teraz jak już mieliśmy sole, dysocjacje i inne to z miejsca widać że sólI + sólII = sólIII i sólIV

heh

sorry za ten topic ;d

Ja ci przebije... chody do 3 gimnazjum, ale w szkole zaczynamy omawiać podręcznik do 2 gimnazjum... gdzie si podział jeden rok szkolny?! Nikt tego nie wie, a ja mam teraz przerąbane bo muszę chodzić na korki i w cigu roku przerobić dwie książki, żebym mógł iść na profil biochemiczny, jeszcze na dodatek w mojej szkole nie ma ani jednego odczynnika... ani jednego szkiełka... przez co nie przeprowadzono ani jednego doświadczenia, KURDEEE zdenerwowałem się.

(Musiałem się gdzieś wyżyć)

Jeżeli naprawdę marzy Ci się profil biol-chem, to jeszcze nic straconego. Biologia w liceum to zupełnie inna bajka niż w gimnazjum. Jedyne co warto pamiętać to genetykę.

Chemię da się opanować, zwłaszcza że chodzisz na korki. Zależy tylko jakim programem idziecie i jaki materiał Ci przepadł. Jeżeli reakcje, stechiometrie i sole masz opanowane, to organikę nadrobisz na luzie. Reakcje spalania są analogiczne w każdej grupie związków, utwardzanie tłuszczów też jest banalne, jak umiesz sole to i reakcje zmydlania nie mogą być trudne. Estryfikacja, parę reakcji charakterystycznych... zobaczysz, mając dobry podręcznik nauczył byś się wszystkiego sam, nawet bez korków.

Co do doświadczeń. Owszem, przyjemniej się uczy o czymś kiedy można to zobaczyć na własne oczy, ale to tylko rodzaj zachęty i wzbudzenia zainteresowania, przecież bez tego i tak się czegoś nauczysz, a filmik z doświadczenia zawsze możesz znaleźć na youtube.

PS. Nawet jak nie opanujesz czegoś w gimnazjum, to jak już dostaniesz się do liceum, którego chciałeś na chemii i tak wszystko przerabia się tak jakby jeszcze raz. Nie wiem jak inne podręczniki, bo nie korzystałem, ale w Operonie jest wszystko tak pięknie opisane, że można się nauczyć nie chodząc do szkoły (fakt, że nauczyciel zawsze jeszcze dodaje dodatkowe informacje i bez tego się nie obędzie na rozszerzonej maturze).

michalm16 ja też chodzę do 3 gim i jest już listopad, za niedługo święta a my jeszcze robimy podręcznik z 2-giej klasy więc też nie jest wesoło Na szczęście w tym i następnym półroczu mamy 2 chemie tygodniowo więc mam nadzieje, że to nadrobimy bo dotychczas była 1.

A i jeszcze mam pytanie do Gareta bo niedługo będę wybierać liceum i myślę co by tu wybrać bo jestem dobry w matmie, chemii i fizyce czyli ścisłe a biologia mi tak średnio idzie więc nie wiem czy jest sens pójścia na biol-chem czy na mat-fiz bo najbardziej interesuje mnie chemia daleko później matma a na końcu fiz.

Ja jestem na profilu mat-fiz-chem. Jeśli lubisz chemie i wolisz przedmioty ścisłe to tobie też polecam taki profil.

Wracając do tematu...

Ongiś, podczas konsultacji do olimpiady, omawialiśmy z naszą nauczycielką reakcje strącania soli (tak obszerniej) i pojawił się takowy przykład "NaCl + KNO3 -> ?" i teraz tak:
-Wszystkie sole sodu i potasu są bardzo dobrze rozpuszczalne w wodzie.
-Reakcje STRĄCANIA zachodzą na zasadzie A + B = C + D

gdzie:
A i B - sole rozpuszczalne
C - sól dobrze rozpuszczalna
D - sól bardzo trudno rozpuszczalna - ulega STRĄCENIU!

Jeśli do reakcji użyjemy soli bardzo dobrze rozpuszczalnych, a w produktach reakcji powinny powstać również produkty bardzo dobrze rozpuszczalne, to REAKCJA NIE ZACHODZI!

Jeśli by zaszła, to miałaby charakter pierścieniowy:

NaCl + KNO3 -> KCl + NaNO3
i dalej:
KCl + NaNO3 -> NaCl + KNO3
i znowu:
NaCl + KNO3 -> KCl + NaNO3
...

W związku z powyższym, mylisz się Sulik, a wszyscy inni dali się nabrać
(Na szczęście baczny Mki zawsze stoi na posterunku ;D)

Sulik nie myli się. Rozpatrywanie soli w r-rach wodnych jako cząsteczki, a nie jony jest błędem. Co prawda nie jest też tak, że cała sól jest doskonale zdysocjowana, bo kationy i aniony tworzą bardzo słabe kompleksy, które w praktyce się pomija.

No ale dałoby się taką reakcję przeprowadzić, gdyby któryś z produktów miał dostatecznie małą rozpuszczalność Policz, może uda się przeprowadzić wymianę przez krystalizację frakcjonowaną.

No i znowu Ty też masz rację, bo wszystkie cząsteczki, jony oddziaływują ze sobą cały czas. Ale takie rozróżnienie ma sens, kiedy bierzemy pod uwagę pojedyncze atomy. Np. Na wymienił cząsteczkę wody ze swery koordynacyjnej na NO3-, a potem zaszła zamiana i K oddał Na cząsteczkę wody ze swojej swery do Na w zamian za NO3-. Bo nie zapominajmy, że kationy w wodzie są solwatowane i te solwaty są po prostu bardzo słabymi kompleksami. A cząsteczki wody mogą być wymieniane na inne obecne w r-rze. Z tym, że tego typu komleksy są niesamowicie słabe.

W dodatku nie wszystkie sole potasu i sodu są tak dobrze rozpuszczalne Choćby KClO4, czy uwodniony octan uranylu, magnezu i sodu.

Miki w moim równaniu reakcji znaczek "=" odpowiada dokładnie temu co "<=>" czyli strzałka w obie strony, a co jak pewnie wiesz oznacza stan równowagi chemicznej

więc nie... nie będzie tam żadnej "reakcji o charakterze pierścieniowym" a po prostu nastąpi równowaga chemiczna i w zależności od tego czy dodamy jakiejś substancji więcej czy mniej, to równowaga ta przechyli się w lewo bądź w prawo, a później ponownie się ustabilizuje

oczywiście można by było teoretycznie policzyć ze stałych dysocjacji ile będzie cząstek niezdysocjonowanych w tym przykładzie, ale będzie ich najprawdopodobniej "pomijalnie" mało

Od siebie dodam tyle, że w podobny sposób jest otrzymywana saletra potasowa wychodząc z saletry chilijskiej i KCl.
KCl+ NaNO3----->KNO3 + NaCl
Sztuczko polega na tym, że właściwie mamy mieszanine jonów Na+ K+ NO3-. Całość jest doprowadzana do wrzenia i wszystko sie nam ładnie rozpuszcza. Przy ochładzaniu roztworu największy spadek rozpuszczalności wykazuje KNO3 i to własnie ona w największej ilości wykrystalizowuje. otrzymujemu produkt zanieczyszczony, ale możemy go przecież oczyścić przez ponowną krystalizacje;). Wiem że taką metodą otzrymuje się lub otrzymywało się KNO3 na skalę przemysłową

O.o
-.-'
...

Zburzyliście mój fundament chemii...
No ale cóż, człowiek przede wszystkim uczy się na swojej niewiedzy.