Zajmuję się fotografią makro robię zdjęcia między innymi kroplą wody i związku z tym mam do was prośbę jak uzyskać idealną kropelkę. Jak to zrobić żeby kropla była taka jak na załączonym zdjęciu, dodam że jestem zielony z chemii nie mogłem znaleźć nic w internecie na ten temat a wiem że jest na to sposób bo trafiłem kiedyś na filmik na youtube i gość robił kropelki za pomocą strzykawki i mówił że coś dodaje do wody żeby kropelki wychodziły idealne.Liczę na waszą pomoc .

Niektóre rośliny są pokryte naturalnymi substancjami hydrohobowymi lub mają mikrowłoski na których mogą tworzyć się krople takie jak na załączonym zdjęciu. Nadaje się do tworzenia takich kropel woda która nie jest zbytnio nagazowana (czyli świeża woda gazowana raczej się nie nada) i nie jest zanieczyszczona np. detergentami.
Krople możesz nakładać ze strzykawki, kawałka rurki, wężyka, zakrapiacza itd. Żeby uzyskać małe kropelki (efekt rosy) możesz zaopatrzyć się w ultradźwiękowy generator pary.

Kształt kropli zależy oczywiście od jej składu, ale także od podłoża na jakim się znajduje. Na niektórych liściach wychodzi bardzo ładnie, bo jak zostało to powiedziane, mają one włoski kutnerowe, które nie pozwalają się kropli rozlać.

Dużym wyzwaniem dla fotografa, ale za to bardzo efektownym jest fotografowanie efektu Leidenfrosta (-->Wiki), czyli okrągłych kropel cieczy, które tworzą się po rozlaniu jej na gorącą powierzchnię. Widowiskowe.

spróbuj zrobić na papierze (na początek) w ten sposób:
za pomocą świeczki nawoskuj powierzchnię papieru, a następnie za pomocą strzykawki delikatnie wprowadź na powierzchnię kartki kroplę wody.

dodatek około 1-5 % gliceryny do wody powinien pomóc (ale to do przetestowania dokładniej).

Zjawisko to jest do znudzenia poruszane na wszystkich konferencjach branży farbiarskiej. Kwiat lotosu posiada taką własność odpychania wody i to właśnie on stał się symbolem do osiągnięcia idealnej hydrofobowości powierzchni powłok malarskich. Jak się to uzyskuje, to temat nie na to forum.

Jeżeli chcesz uzyskać taką kroplę, to:
1. powierzchnię szkła pokryj bardzo cieniutką (kilkanaście µm najwyżej) silikonu, ale nie emulsji silikonowej wodnej, ale silikonu jako smaru - hydrofobowego. Możesz go rozcieńczyć do nałożenia, dzięki czemu uzyskasz gładką i cienką powłokę,
2. kroplę najlepiej uzyskać z mikropipety i obserwować pod dużym powiększeniem. Nie uzyskasz zamierzonego efektu, jeżeli Twoja kropla będzie miała masę większą niż 0,1 g. Woda oczywiście destylowana.

To jest nagranie z goniometru, a cała "zjawiskowość" takiej hydrofobowości polega na tym, aby otrzymać powierzchnię, która będzie odpychać wodę w ten sposób, ale przy polewaniu strumieniem. Chodzi o to, żeby następował "rozpad" strumienia wody na krople, które nie będą zwilżały powierzchni.

Myśle ,że w tym zjawisku największe znaczenie ma napięcie powierzchniowe wody ale trzeba wziąść pod uwagę grawitacje ,która przyczynia się do spłaszczenia kropli.
Najważniejszym czynnikiem jest tutaj napięcie powierzchniowe wody więc w każdym razie trzeba je zwiękrzyć możesz spróbować z zimną wodą która ma większe ww. napięcie niż ciepła.
Powodzenia ;]