Witam
Jako iż to mój pierwszy post na forum to chciałbym się przywitać i poprosić o wyrozumiałość, ponieważ w tej dziedzinie jeszcze jestem początkujący.

Chciałbym się dowiedzieć jak oczyścić grafit do czystej postaci?
Chodzi mi o pozbycie się zanieczyszczeń wszelkiego rodzaju.
Głównym celem tego jest to, że mam rezystancję na poziomie 500 Ohm/cm, a chciałbym ją zmniejszyć otrzymując czysty węgiel.

Ha! Bardzo ciekawy temat.

Z ciekawości, na grafit ma być do tuszu przewodzącego, jako podwarstwa w galwanotechnice, czy jeszcze coś innego?

Kojarzy mi się, że z procesów jako-tako dostępnych w warunkach półamatorskich i relatywnie bezpiecznych, to byłoby ogrzewanie grafitu z roztworami zasad (NaOH zwłaszcza), sączenie, a następnie płukanie - najpierw czystą wodą, potem kwasem solnym i znowu wodą.

Cel jest z grubsza taki, żeby zanieczyszczenia mineralne, dajmy na to glinokrzemiany wapnia/magnezu przeprowadzić w postać rozpuszczalną. Grzanie do wysokich temperatur z NaOH powoduje powstanie rozpuszczalnych krzemianów i glinianów sodu, które się następnie wypłukuje, oraz wodorotlenków metali - te są nierozpuszczalne w wodzie, ale w HCl - i owszem. Powyższy proces ma sporo modyfikacji, możliwe są dodatkowe operacje, itp.
Hasłem do poszukiwań w Google jest "graphite purification".
Daj znać, koniecznie, co ci wyszło

Szukam po prostu prostego sposobu na wykonanie elektrod kondensatora z grafitu.
Dlatego chciałem uzyskać w miarę czysty grafit.

Grafit w proszku można dostać w sklepie "PyroGarage"
W sklepach spawalniczych są elektrody węglowe do żłobkowania, wystarczy obciąć ile potrzeba i odwijając spiralnie zdjąć miedź.
Używam takich do elektrolizy jako elektroda "nierozpuszczalna" i całkiem się sprawdzają, koszt jednej takiej to ok. 1 zł.