Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ] 
kolor substancji 
Autor Wiadomość
@ADMINISTRATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 paź 2003, o 18:57
Posty: 1246
Post kolor substancji
Witam

Przypadkowo zobaczylem na gg opis 2pio coś tam o żółym KI i mi sie nasuneła myśl. Od czego bierze się zabarwienie substancji?

pozdr.

_________________
Obrazek


23 mar 2006, o 00:32
Zobacz profil
******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 kwi 2005, o 16:49
Posty: 437
Lokalizacja: Poznań
Post 
i ty brutusie na mnie z KI... ehh... ja mam tego dosyć...
tak sobie patrze temat kolrki a tu nagle wielki KI... eh...
nagorsze jest to że miałem tego kilka próbek z różnymi zanieczyszczeniami i każdą musiałem szukać innej techniki oczyszczania... o dziwo to jest zanieczyszczone HI !! więc tylko KOH :D i jest miodzio... :D
Pozdrawiam
2pio

_________________
Pozdrawiam
2pio


23 mar 2006, o 00:35
Zobacz profil
PROFESJONAŁ

Dołączył(a): 27 lip 2004, o 22:00
Posty: 755
Lokalizacja: From beyond
Post Re: kolor substancji
=MaLuTkI= napisał(a):
Witam

Przypadkowo zobaczylem na gg opis 2pio coś tam o żółym KI i mi sie nasuneła myśl. Od czego bierze się zabarwienie substancji?

pozdr.


Żółte zabarwienie KI bierzę się stąd że rozkłada się on i tworzą się niewielkie ilości I2.

_________________
Podczas stosunku do rzeczywistości mam problemy z erekcją ;-)


23 mar 2006, o 00:50
Zobacz profil
@ADMINISTRATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 paź 2003, o 18:57
Posty: 1246
Post 
co do KI to sie domyslam, czyli ze tak powiem nie ma okreslonej reguly? ze jesli zwiazek ma taka budowe etc., to ma taki kolor?


pozdr.

_________________
Obrazek


23 mar 2006, o 01:07
Zobacz profil
******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 kwi 2005, o 16:49
Posty: 437
Lokalizacja: Poznań
Post 
a jak wyjaśnisz czerwone zabarwienie ?? :P
a zólte to wiem zę I2 :D bo nie miałem innego pomysłu co to mozębyć a ładnie szpoło z KOH i mam zanieczysczenie KIO3 które mi nie przszkadza.. ;D
i też wruciłbym od ematu skąd się bierzez zabrwienie róznych żeczy np. KI jest biała a CuSO4 niebieskie ? :D mi się wydje że ma to coś wsupnego z pochłanianiem widma ale mi się tak tylko wydje ;(
Pozdrawiam
2pio

_________________
Pozdrawiam
2pio


23 mar 2006, o 01:14
Zobacz profil
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lis 2004, o 17:07
Posty: 235
Post 
Tak, kolor zależy od tego przy jakiej długości fali cząsteczki związku absorbują światło. W związkach metali przejściowych wynika to z przejść elektronów jonu centralnego (hydraty! bo np. bezwodny CuSO4 jest bezbarwny) pomiędzy stanem podstwowym i wzbudzonym. Do tego dochodzi oddziaływanie z ligandami - i to składa się na powstanie zabarwienia.

http://www.republika.pl/ewamalecka/compl/optyk.htm
Tutaj trochę jest (m.in. ciekawy jon Mn2+)

_________________
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy" - Albert Einstein


23 mar 2006, o 10:21
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lip 2004, o 16:22
Posty: 243
Post 
W przypadku związków organicznych kolor substancji wywołany jest występowaniem duzej ilości sprzężonych wiązań podwójnych. Dzięki elektronom wystepującym tak koło siebie, dany związek abosrbuje światło. ALe kiedy jakie, niestety niewiem:( .Ale jakby ktoś, mógl ten temat bardziej rozwinąć, bardzo wdzieczny bym był;)


24 mar 2006, o 01:09
Zobacz profil
Post 
Z tego co jescze pamietam z laborki z kolorymetrrii zabarwienie przedmiotów jest wynikem róznicy fal pochlanianych i odbijanych od danego przedmiotu. W zalezności od budowy danej substancji pochłania ona pewną ilość promieniowania elektromagnetycznego zawartego w wiązce światła widzialnego. Ta częśc promieniowania, która nie została pochłonięta, odbija się od powierzchni substancji (jeśli mamy doczynienia z substancjami nieprzeźroczystymi, w przeciwnym wypadku poprostu przechodzi przez materiał). Barwa którą odbiera nasz aparat wzrokowy jeset własnie wynikiem nałożenia sie fal eketromagnetycznych o rożnych długościach odbitych od danego przedmiotu. Skrajne przykłady to przedmioty koloru czarnego i bialego. W pierwszym przypadku promieniowanie elektromagnetyczne zostaje niemalze całkowicie pochłonięte, w drugin natomiast całkowicie odbite. Jeżeli coś jest zielone to znaczy ze zostały obite tylko długości fal którcyh kolory po wymieszaniu ze sobą dadza kolor zielony (nie wiem jakie kolory daja po wymieszaniu ze soba barwe zieloną, niech bedzie np. czerwony i niebieski). Reszta z podstawowych siedmiu kolorów tęczy została pochonięta (fale o dlugościach odpowiadających tym barwom).

Jeżeli cos sie nie zgadza to niech mnie ktos poprawi. napisałem to tak jak mi slina na jezyk przyniosla :-)


29 mar 2006, o 20:07
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lis 2005, o 15:13
Posty: 54
Post 
No dobrze mamy dwa charaktery oddziaływania światła z materią:
-sprężyste (brak zmiany E a jedynie kierunku)
-niesprężyste (absorpcja, emisja)

Materia zbudowana jest z elemntow charakteryzujacych sie posiadaniem poziomow energetycznych. Ale po absorpcji i będącego jej skutkiem krotkiego przejscia do stanu wzbudzenia nastepuje powrot i emisja takiego samego kwantu swiatla. Skad wiec barwa ? Czyzby duzy udzial mialy przejscia bezemisyjne - cieplne rozproszenie ?
No i czy tylko absorpcja decyduje o barwie ?

_________________
Wladza chce Twojego dobra, lepiej je ukryj!


30 mar 2006, o 22:28
Zobacz profil
Post 
Z mechanizmem powstawania barw jest tak:

Wiekszosc zrodel promieniowania, promieniuje w olbrzymiej ilosci czstotliwosci, czyli emituje jednoczenie fale o czestotliwosci odpowiadajacej kolorowi (w kolejnosci) czerwonemu, pomaranczowy, zolty, zielony, niebieski, fioletowy (podalem tylko najwaznejsze kolory). Zwroccie uwage, ze kolor zielony to caly zakres czestotliwosci, a nie tylko jedna konkretna (ludzkie oko jest malo precyzyjne w okreslaniu kolorow/czestotliwosci... szczegolnie meskie :) ).

Najwazniejsza zasada w spektroskopii (nauka zajmujaca sie oddzialywaniem promieniowania z materia) mowi, ze roznica energii pomiedzy dwoma stanami czasteczki (normalnym i wzbudzonym) MUSI BYC ROWNA kwantowi energi, ktora jest przenoszona przez promieniowanie (energii przenoszonej przez jeden foton tego promienowania). To jaka promieniowanie przenosi energie jest uzaleznione wylacznie od czestotliwosci tego promieniowania, a co wyraza sie wzorem
E = h v
h - stala Plancka
v - czesttliwosc promieniowania

Niektore substancje, posiadajace duzo wiazan wielokrotnych sprzezonych ze soba, lub substancji kompleksowych, posiada energie wzbudzen dopasowana do energii, ktora przenosza fotony promieniowania w zakresie widzialnym (470-780 nm). Te wlasnie substancje absorbuja promienowanie w ICH KONKRETNEJ czestotliwosci. Czasteczka Manganianu(VII) potasu absorbuje promieniowanie w zakresie czerwonym. Poniewaz swiatlo biale to mieszanina promieniowania o roznych czestotliwosciach, wyciecie koloru czerwonego, sprawia, ze zostaje przewaga innych kolorow, wiec przestaje ono byc juz biale. Poniewaz zas kolor fioletowy jest przeciwny do czerwonego, to wlasnie taka barwe maja czasteczki KMnO4.

Caly powyzszy tekst odnosi sie do kolorow substancji "nieswiecacych". Substancje, ktore emituja promieniowanie widzialne (zazwyczaj te, rozgrzane do duzych temperatur), robia to w inny sposob. W rozgrzanych molekulach/atomach/jonach poszczegolne indywidua chca pozbyc sie nadmiaru energii, wiec wypromieniowywuja je w postaci promieniowania (caly czas mowa o promieniowaniu elektromagnetycznym). W zaleznosci od tego ile wynosila roznica poziomow energetycznych stanu wzbudzonego i podstawowego takiej goracej czasteczki, taka czestotliwosc/energie/dlugosc/kolor ma powstale promienowanie.

No i tu macie jasne i przejrzyste wytłumaczenie
Lopez


31 mar 2006, o 00:06
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lis 2004, o 17:07
Posty: 235
Post 
Malachiasz napisał(a):
Poniewaz zas kolor fioletowy jest przeciwny do czerwonego, to wlasnie taka barwe maja czasteczki KMnO4.

Drobna uwaga - barwą dopełniającą do fioletu jest zieleń. KMnO4 pochłania fale o długości odpowiadającej kolorowi zielonemu.


1 kwi 2006, o 20:14
Zobacz profil
Post 
Masz racje... akurat z plastyki zawsze bylem kiepski ;)


2 kwi 2006, o 13:50
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lis 2005, o 15:13
Posty: 54
Post 
Czyli czasteczki w wielu przypadkach musza powracac do stanu podstawowego na drodze przejsc bezemisyjnych. Gdyby powrotowi towazyszyla zawsze emisja kwantu promieniowania to w rezultacie absorpcja nie bylaby obserwowalna gdyz taka sama ilosc swiatla bylaby wypromieniowywana przez czasteczke co absorbowana.

Kiedys myslalem ze moze chodzi tutaj o rozpraszanie gdyz emisja swiatla nastepuje w statystycznych kierunkach. Jednak teraz wydaje mi sie to nie miec sensu gdyz przedmiot jest przeciez oswietlany z kazdej strony.

_________________
Wladza chce Twojego dobra, lepiej je ukryj!


9 kwi 2006, o 19:59
Zobacz profil
Post 
Tak jak napisales, powrot do stanu poczatkowego odbywa sie na sposob bezemisyjny. Jezeli natomiast czasteczka wypromieniowywalaby ten nadmiar energii, to absorpcja bedzie obserwowalna, gdyz zrodlo swiatla wzbudzajacego jest skierowane przez probke na element swiatloczuly. Probka emitujaca promieniowanie, tylko ulamek tej energi bedzie emitowac w strone elementu swiatloczulego, a wiekszosc pojdzie "na boki", przez co element swiatloczuly zanotuje spadek natezenia promieniowania.


10 kwi 2006, o 13:52
****

Dołączył(a): 9 kwi 2005, o 13:33
Posty: 434
Lokalizacja: z bacówki z winem :D
Post 
aha czyli rozgrzane ciala emituja promieniowaniezgodnie z roznicą poziomow energetycznych:
E= E2 - E1 = hv
Czyli zgodnie z mechanizmem powstawania widma emisujnego oisanym przez Bohra :) ??

- A co do cząsteczek nieogrzanych jak juz napisales ze tam następuje absorbcja bezemisyjna, to co sie dzieje z pochłoniętą energią ?
I czy elektron przebywa caly czas na poziomie wzbudzonym ?

_________________
Obrazek
żaden dzień niejest dość wesoły aby niemożna się było uradować chemicznie :)
*** http://prace.sciaga.pl/28690.html ***
na 666 postach koncze pisanie siana :))


18 kwi 2006, o 14:52
Zobacz profil
Post 
Nie napisalem, ze absorbcja bedzie bezemisyjna, bo to jest zhybrydyzowany oksymoron ;). Napisalem, ze powrot do stanu poczatkowego (relaksacja) jest bezemisyjny.


18 kwi 2006, o 20:43
****

Dołączył(a): 9 kwi 2005, o 13:33
Posty: 434
Lokalizacja: z bacówki z winem :D
Post 
mozesz mi to jasniej wyjasnic :) ?
jesli zwiazek, a raczej atom centralny związku przyjmuje jakas energie w postaci fotonu o okreslonej czestotliwosci.
to elektron lub elektrony wchodza na powłokę wyzsza energetycznie i co dzieje sie dalej ?

_________________
Obrazek
żaden dzień niejest dość wesoły aby niemożna się było uradować chemicznie :)
*** http://prace.sciaga.pl/28690.html ***
na 666 postach koncze pisanie siana :))


18 kwi 2006, o 22:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 17 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..