Pytanie tylko do czego ta miedź? Jeśli chcesz ją sprzedać na złom, to daj sobie spokój, bo bez względu na metodę (nie wiem jak przy elektrolitycznej, ale na pewno przy rozpuszczaniu w NaOH) koszty uzyskania tej miedzi znacznie przewyższa jej cenę w skupie. Przy rozpuszczeniu tej blachy w NaOH nie ma potem szans na odzyskanie metalicznego glinu (przynajmniej w warunkach amatorskich), po rozpuszczeniu otrzymasz hydroksoglinian sodu. Możesz po lekkim zakwaszeniu ponownie wytrącić Al(OH)3, (nie jestem pewien czy można go wytrącić do postaci krystalicznej) z którego możesz po ogrzewaniu otrzymać tlenek glinu i najużyteczniejsze co możesz z niego otrzymać to chlorek glinu.
Tutaj co nieco o elektrolizie, polecam fragment "czas pracy elektrolizera"
http://vmc.org.pl/articles.php?id=71&page=4
Co do metody elektrolizy to za dużo nie wiem, mogę tylko powiedzieć, że będzie to dłuuuuuugo trwało przy takiej ilości metalu, no chyba że masz jakiś zasilacz chieftec 1000 W, wtedy zamiast miesiąca tylko tydzień
(proszę się zbytnio nie sugerować tym porównaniem, nie wiem ile by to trwało)
Jeśli się gdzieś pomyliłem, poprawcie mnie