Witam
Co zrobić by nie było czuć ode mnie dymu papierosowego. Zależy mi na skutacznym usunięciu zapachu z ust i z ubrania, a nie tylko zamaskowaniu zapachu perfumami. Mam słabość do fajek ale dym jest dość uciążliwy

Przestań palić. To jedyne rozsądne rozwiązanie.

Ale ja to lubię. Miło iść sobie z kolegami za abc i się zaciągnąć. Próbowałem z tabaką ale efekty słabe.

A jakie ty chcesz mieć efekty po tabace?? To wyrób tytoniowy, a nie amfa .

Może spróbuj e-papierosa to podobno dobra alternatywa, ale co ja niepalący mogę o tym wiedzieć

w pełni popieram!!! cokolwiek być nie robił, to i tak będziesz śmierdział fajami. Może sam tej woni nie wyczujesz, ale osoba niepaląca na pewno tak. Wiem to z własnego doświadczenia - nigdy nie paliłam i zawsze wyczuję palacza, nawet, jesli palił ileś godzin wczesniej.

Hmm. zacznij palić shishe.

Zacznij palić marihuanę. Dym tytoniowy zabija i potężnie mocno uzależnia.

zarzuć sobie ibogainę i na 2-3mce odechce Ci sie wszelkich używek

ibogaina 500$/g
skończyć z nałogiem- bezcenne

niestety z powodu konkurencji dla dochodowych terapii uzależnień ibogaina jest nielegalna ale ponieważ i tak nie ma na nią testów ...

jednak trza sprowadzać z zagranicy co nie powinno być problemem

jako że to tryptaminka to jest kolorowo a potem z korzyścią dla portfela i zdrowia

jakby ktoś spróbował rzucić palenie w ten sposób to poproszę o relacje jak to działa... kolega kolegi który ma kolegę który jest kolegą innego kolegi który mieszka w Nauru opowiadał że miał problem z alkoholem i przez 2 miesiące po zażyciu dawki bodaj 850mg kipiał aserytwnością

sry za post pod postem

to może żeby nie nakłaniać do łamania wspaniałego, przemyślanego i tworzonego z troską o obywatela prawa, polecę dokonać "zabiegu" w np. czeskiej republice to legalne jest chyba wszędzie do okoła

http://www.shamanic-extracts.com/xcart/ ... gaine.html

tutaj 120 baksów płacimy za 100g surowca o zawartości 1%, co wg moich wyliczeń powinno dać akurat tyle ile trzeba nie twierdze że taka kaszka jest pyszna ale co zrobić

wydaje mi się że to rozsądna cena. rzucenie palenia jest bardzo proste, robiłem to wiele razy, ale nigdy na dłużej niż miesiąc... także może wypad do czech jest rozwiązaniem problemu ?

Sądząc po tym, że zapalić chodzisz 'z kolegami za ABC', wnioskuję, że jeszcze rośniesz. Jeśli tak, to lepiej dostarcz biednym tkankom dostatecznie dużo tlenu i nie funduj sobie raka już za młodu. Polak mądry po szkodzie - chociaż zazwyczaj i tak jedynie mONdry...

I tak nie przemówi, ale co mi tam...