Autor |
Wiadomość |
Dwight Dwain Wakko
Dołączył(a): 4 mar 2009, o 18:40 Posty: 23
|
Jak usunąć zwęglony osad z naczyń kuchennych?
Czy jest możliwość usunięcia jakimiś odczynnikami chemicznymi zwęgloną materię na blaszy, bez zbędnego usunięcia lakieru z tejże blaszy. Sądzę że substancja jest już nieźle skoksowana i ni jak płyn do naczyń czy cif/ajax pomagają. Czy aceton mógłbym z powodzeniem użyć. Chodzi mi odczynniki bardziej łatwe do pozyskania niż jakieś wysublimowane specyfiki.
|
10 paź 2009, o 14:09 |
|
|
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2574 Lokalizacja: Krakow
|
szczotka druciana
ale tak samo uszkodzi farbe jak i aceton
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
|
10 paź 2009, o 14:15 |
|
|
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
|
Można by próbować dwusiarczkiem węgla, ale jest to odczynnik silnie trujący ! W dodatku dość drogi, i farbę też uszkodzi. Pozostaje tylko szczotka.
|
10 paź 2009, o 14:18 |
|
|
Marcin92
Dołączył(a): 23 mar 2008, o 20:21 Posty: 48 Lokalizacja: Wrocław
|
chromianką , a tak na serio to pozostaje tylko szczotka.
_________________ " Chemik jest jak saper... myli się tylko raz"
|
10 paź 2009, o 16:41 |
|
|
Dwight Dwain Wakko
Dołączył(a): 4 mar 2009, o 18:40 Posty: 23
|
Myślałem też aby to wypalić nad ogniem, wiem, wiem, robota dla ludzi z nadmiarem czasu, ale może coś wypali, najwyżej pójdę do lakiernika aby na nowo nałożył lakier. Sądzę że nałożenie lakieru na 1 m2 nie będzie zbyt wiele kosztowało.
Chyba że jeszcze ktoś ma jakiś pomysł?
|
10 paź 2009, o 19:30 |
|
|
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
|
Ług- stężony roztwór kreta (sąsiadka kiedyś zastosowała do garnka z przypalonym makaronem i zadziałało). i garnkowi (z nierdzewki) też sie nic nie stało.
|
10 paź 2009, o 20:30 |
|
|
pirotechnik15
|
mi tam z przypalonej dekstrynie pomogło cif szczotka i trochę czasu efekt dziura na wylot ;P
a odnowa nałożyć lakier na zwęgloną patelnię to mi się wydaje że stanie się troszkę nie równa nie sądzisz
a po drugie jeżeli będzie chciał jej dalej używać to strasznie będzie je... gdy zacznie coś podsmażać bo taki lakier chyba nie wytrzyma temperatury mogę się mylić bo z tego co wiem to malowane są farbą proszkową i wypalane w piecach ;p
ps niektóre egzemplarze
|
10 paź 2009, o 22:07 |
|
|
Pit
***
Dołączył(a): 31 gru 2008, o 00:04 Posty: 484 Lokalizacja: xXx
|
Ja kiedyś w takiej metalowej poemaliowanej misce chciałem otrzmać mydło i ogrzewałem NaOHaq to mi zeżarł całą emalie prawie... i powstały takie brudne kłaczki pływające po powierzchni... Nie wiem jak się twoja blache zachowa, ale wypalić to można posypująć jakimś utleniaczem(KNO3) i grzejąć do zapłonu, ale lakier tego nie wytrzyma... Pozostaje moczyć długo w zasadowym środowisku. Zasada usunie tłuszcz, a węgiel może po namoczeniu łatwiej może zejdzie... Możesz spróbować:)
|
11 paź 2009, o 10:39 |
|
|
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
|
Ja nie jestem zwolennikiem kombinatoryki w kuchni. Proponuję pomoczyć blachę w wodzie przez tydzień, albo podgrzać do temp >100*C i zalać wodą z płynem do mycia naczyń i skrobać czymś drewnianym.
Po dobrym wymoczeniu szorować ostrą stroną gąbki, a jak nie pójdzie, to druciakiem do garnków
Musi zejść. Druciak jest twardszy niż ten żużel, więc trochę cierpliwości i będzie cacy. Sam skrobałem gorsze rzeczy na błysk.
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
|
11 paź 2009, o 15:22 |
|
|
melon
***
Dołączył(a): 13 lis 2005, o 12:55 Posty: 524 Lokalizacja: z daleka
|
Tak czy tak bedzie to już wżarte w emalie. Choćbyś to wyczyścił to sie bedzie znowu co chwile przypalać.
Jak już chemik10 napisał, jeśli ma to być używane w kuchni to czyść to tylko tym co w tej kuchni znajdziesz Aceton, chromianke zostaw se na lepsze okazje
_________________ To nowa era robi ci z mózgu szlam,
Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam
|
11 paź 2009, o 22:51 |
|
|
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
|
A może po prostu wywalisz tą patelnię i kupisz nową teflonową, nieprzypalającą się? ;p
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
|
12 paź 2009, o 17:26 |
|
|
Dwight Dwain Wakko
Dołączył(a): 4 mar 2009, o 18:40 Posty: 23
|
Oj, to nie żadna patelnia tylko blacha jaką dodaje się do pieców. Nic na niej nie będzie smażone/pieczone. Prędzej służyła jako podstawka pod inne blachy do ciasta ze względu na duże rozmiary jak już wspominałem. Brzydko wygląda więc chciałem to usunąć. Co do teflonowych patelni to ja już dziękuję bardzo Zawsze, ale to zawsze mi się na niej przypalały dania , mimo że używałem tłuszczu a temperatura nie była rodem z "Wielkiego pieca hutniczego".
Dziękuję serdecznie za pomoc
|
12 paź 2009, o 18:23 |
|
|
Blaze
Dołączył(a): 28 kwi 2008, o 15:29 Posty: 107
|
Najpierw trzeba taką patelnie raz przypalić, może dlatego zawsze wszystko na niej przypalasz?
|
12 paź 2009, o 19:23 |
|
|
Dwight Dwain Wakko
Dołączył(a): 4 mar 2009, o 18:40 Posty: 23
|
LIBERUM VETO!
To są bezpodstawne plotki.
|
12 paź 2009, o 19:33 |
|
|
paul0
Dołączył(a): 10 lut 2007, o 00:22 Posty: 34
|
przypalenia
Na dzien dobry sprobowac odmoczyc wada z plynem do garow - nie jest to metoda dla "ludzi w garacej wodzie kapanych" - czas odmaczania nie mniej niz 24h.
Przypalenizna zmieknie, wtedy jest ja latwiej usunac mechanicznie.
Najpierw potraktowac odmoczona powierzchnie myjka cisnieniowa, potem czyscic "druciakiem" i plynem do garow (z powierzchni emaliowanej piecowo lub nierdzewnej) lub twarda szczatka z tworzywa i plynem (powierzchnia lakierowana)
Co do patelni teflonowych - te z marketow o grobosci scianki 1.5 mm i mniejszej zawsze beda przypalac obojetnie jaka beda miec powloke - szczegolnie na gazie co wynika z nierownomiernego rozkladu temperatury dna takiej badziewnej patelni.
Zeby byla rownomierna temperatura dna to na gaz taka patelnia musi miec nie mniej niz 5mm grubosc scianki dna - mam taka patelnie, sr. 400mm, teflonu juz na niej nie ma a i tak sie nie przypala (ma ona hyba ze 15 lat), ale i dno jest grube ok. 6mm.
|
29 paź 2009, o 21:49 |
|
|
milvus2
Dołączył(a): 30 sty 2010, o 17:27 Posty: 3
|
Ja bym poradzil tak: cóż jest to czarne na patelni--to wegiel jak go usunac najlepiej rozpuscic a w czym wegiel sie rozpuszcza no no oczywiscie w zelazie czyli nalezy wlozyc patelnie do stopionego zelaza ew. do stali niskoweglowej potrzymac chwile az wegiel sie rozpusci (razem z patelnia) i kupic nową.
Pozdr.
|
28 maja 2011, o 23:21 |
|
|
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
|
Nobla za metodę i jobla za odkopywanie trupa postem bez treści.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
|
29 maja 2011, o 22:40 |
|
|