Witam
Czy istnieje jakiś gaz który nie będzie reagował z litowcami (zamierzam w nim przechowywać stop sodu z potasem) w moim wypadku gazy szlachetne odpadają gdyż ogólnie nie mam do nich dostępu, azot też chyba się nie nada. Najlepiej żeby był niepalny gdyż zamierzam ten stop zatopić w ampułce i żeby się podczas zatapiania nie zapalił.

Wiem że hel to też gaz szlachetny ale do niego dostęp chyba masz?
U nas w mieście nawet można do rowerowego przyjść i po ileś tal balony napełnić.

Niestety do żadnego z gazów szlachetnych dostępu nie mam a hel jest dodatkowo lżejszy od powietrza i zanim go wpuszczę do ampułki,
wleje stop strzykawką z igła ( a trzeba dość uważać gdyż lubi kapać i do tego może zapalić się na powietrzu ) zdąży uciec więc jakiś inny.

A azot reaguje z litowcami. Jeśli nie to napiszę doswiadczenie na otrzywanie azotu jeśli potrzebny

Może zamiast gazu, lepiej będzie użyć jakiejś parafiny.

To może argon?? w pierwszym lepszym sklepie z artykułami do spawania znajdziesz mała butla (bez kaucji) to kosz trzydziestu złotych.

CWIN - a powiedz ty nam jak ty sobie to dokładnie wyobrażasz ? To przenoszenie do ampułki i zatapianie w gazie obojętnym.
Jestem bardzo ciekaw jak się chcesz za to zabrać ze strony technicznej - krok po kroku, bo coś mam wrażenie, że póki co szukasz gazu, ale nie masz pojęcia jak to fizycznie zrobić.

Ja bym na twoim miejscu przygotował nawet aparaturę do destylacji i w nasadce zamiast termometru dał, np. balon z helem, a na końcu probówkę już przygotowaną do zatapiania połączona z nasadką za pomocą jakiejś gumy. Gdzieś na filmiku było pokazane jak to jakiś chemik robił z cezem.

Można to zrobić bardzo prosto , stawiamy ampułkę na ceramicznej płycie, wpuszczamy kapilarna rurką argon. Jest to gaz cięższy od powietrza i nie ulotni się w ciągu minuty czy dwóch. Z strzykawki 2 ml wyjmujemy tłok i wkładamy tam na zmianę kawałeczki sodu-potasu-sodu-potasu, zakładamy igłę, wkładamy tłok gdy zgniatamy w strzykawce metale wypływa nam stop NaK, który wprowadzamy do wypełnionej wcześniej ampułki argonem. Podczas zatapiania nie przechylamy ampułki, tak aby cały czas była pionowo (wlotem u góry).
Ps. Główne zagrożenie to samozapłon NaK, jeśli już ktoś już to chce zrobić warto mieć szalkę Petriego do przykrycia palącej się kropli tego stopu.