Odpowiedz w wątku  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Świecące drewno, co to za zjawisko ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 8 kwi 2007, o 01:52
Posty: 3
Post Świecące drewno, co to za zjawisko ?
Witam

Wiele lat temu, podczas księżycowej nocy wraz ze znajomymi rozpalaliśmy ognisko. Aby nie zabrakło surowca wyruszyliśmy do kolegi po drewno. Jak się okazało na miejscu drewno świeciło! Niestety nie pamiętam co do był za rodzaj drzewa (jakieś z grubą i falistą korą , możliwe, że dąb) w każdym razie na pewno było już lekko spruchniałe i bardzo wilgotne. Świecące miejsca były bardziej wilgotne. Nie toważyszł temu ,żaden zapach czy inne zjawisko, po prostu świeciło lekkim zielonkawym światłem. W tym dniu była pełnia księżyca ale wątpię aby to miało jakiś wpływ na efekt biolimiscencji? Z pewnością nie było polane farbą fluorescencyjną. Zabrałem jedno drewienko do domu aby ojciec stwierdził co to właściwie jest (z zawodu leśniczy), niestety następnego dnia drewno już nie świeciło a ojciec nie chciał mi uwierzyć bo z niczym takim wcześniej się nie spotkał.
Pytanie to już dręczy mnie od bardzo wielu lat, może ktoś udzielić jakiejś odpowiedzi z czym tak właściwie się spotkałem ?


8 kwi 2007, o 01:54
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24
Posty: 868
Lokalizacja: Opole
Post 
jakieś grzybki albo porosty, w każdym razie niemozliwe żeby to samo drewno świeciło. Dziwne natomiast, że następnego dnia już nie świeciło.. W dzień się czegoś poszuka, bo niedługo trzeba wstać na śniadanie :P


8 kwi 2007, o 03:10
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00
Posty: 1504
Lokalizacja: SRC
Post 
A może to był świecący w świetle księżyca mocz elfów, albo drewno było napromieniowane... może rosło na rudzie uranu

_________________
Obrazek


8 kwi 2007, o 07:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 sty 2007, o 18:19
Posty: 85
Lokalizacja: z Polski
Post 
Moze to drewno(wilgotne) ulubowaly sobie jakies swiecace bakterie?
Nie zartuje- wiele bylo takich przypadkow, gdzie niektore rzeczy(ryby, mieso itp.) swiecily w ciemnosciach. Zawsze pozniej sie okazywalo, ze zaczely zywic sie nimi bakterie, ktore albo same swieca, albo ich odchody maja taki kolorek :)


8 kwi 2007, o 10:57
Zobacz profil

Dołączył(a): 26 gru 2006, o 23:25
Posty: 180
Post 
Przyjaciółka z klasy powiedziała mi, że raz zostawiła konserwową szynkę na polu i o niej zapomniała. Przychodzi następnego dnia, a pewna część tej szynki świeci - to do poparcia posta pittera.
Możliwe że to były świetliki czy to była jedna duża plama?

_________________
Młody mąż wyniósł z pożaru swoją świeżo upieczoną żonę!


8 kwi 2007, o 12:36
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00
Posty: 1504
Lokalizacja: SRC
Post 
Może odchody świetlików... ale raczej jestem za tezą, iż drewno to wyło napromieniowane, drzewo rosło napewno na radioaktywnej ziemi. Gdzie był ten las, w jakim rejonie polski, jeśli mieszkasz np. w g. Sowich były tam kopalnie uranu, wiec korzenie mogły dorosnąć do warstwy uranu :P

jeśli były to jakieś organizmy żywe, Mogłeś pobrać wymaz, przenieść go na pożywke i zobzczyc czy urosną


8 kwi 2007, o 12:56
Zobacz profil
***

Dołączył(a): 30 gru 2006, o 02:36
Posty: 428
Lokalizacja: Poznań
Post 
To raczej były grzybki. Tutaj jest mały artykulik na ten temat LINK PDF

A tutaj na Wiki LINK

Promieniowanie to naciągane wytłumaczenie. Nie dość, że potrzeba substancji radioaktywnej w dużym steżeniu ( lub alternatywnie o krótkim T 1/2, tyle że nie wierzę żeby to mogłoby być coś innego niż uran, więc zostaje wersja z dużym stężeniem) i jeszcze wystarczająco dużo jakiegoś luminoforu ( z tym już łatwiej ), bądź promieniowania UV (kłopotliwe w nocy).

Dla przykładu: słoik z octanem uranylu nie świeci w ciemności sam z siebie :P


8 kwi 2007, o 13:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 wrz 2006, o 15:55
Posty: 113
Post 
Świeciły grzyby lub bakterie które powstają na spróchniałych drzewach najczęściej na starych wierzbach. Bodajże jest coś o tym wspomniane w książce Chemiczne Labolatoria Przyrody.
W drugim dniu już nie swieciło bo żeby coś takiego zobaczyć trzeba mieć szczęście muszą być"dobre" warunki do tego,oczy muszą być "przyzwyczajone" do ciemności.Tak samo jak wychodzimy z domu w nocy i na początku nie widzimy gwiazd a po pewnym czasie jest ich tysiące.


8 kwi 2007, o 13:14
Zobacz profil

Dołączył(a): 24 sty 2007, o 13:42
Posty: 10
Lokalizacja: Zgierz
Post 
Snajper ma racje. Grzyby i bakterie bioluminescencyjne są bardzo czułe na zmiany w środowisku. Za pewne u ciebie w domu było zbyt sucho, żeby zaczęły świecić.


8 kwi 2007, o 14:18
Zobacz profil
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lip 2005, o 08:51
Posty: 311
Lokalizacja: mam wiedzieć?
Post 
Van GORRE - czy to byly tereny bagniste? Jesli tak to moze poprostu metan to był :roll:

_________________
Farmacja, UM Lublin


8 kwi 2007, o 14:20
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lis 2005, o 18:48
Posty: 507
Post 
:lol: dobre! metan by świecił :P haha co ci john do łba szczeliło?
błędne ogniki owszem zdarzają się, ale nie słyszałem żeby płonący metan na zielono świecił.

to pewno bakterie.

juz by zwalali wszystko co dziwne na promieniowanie. a moze to dziewczynka z "ring" powoduje takie anomalie? co?

bakterie wirusy lub grzyby.

Pozdro panzer

_________________
"Uderzenie kolbą o zlew powoduje jej stłuczenie"
Obrazek


8 kwi 2007, o 15:33
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24
Posty: 868
Lokalizacja: Opole
Post 
wirusy? podaj przykład ;)


8 kwi 2007, o 17:11
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lis 2005, o 18:48
Posty: 507
Post 
jaozyrys napisał(a):
wirusy? podaj przykład ;)


taki joke ;) (a kto by pomyślał żeby do obiadu dawać koka kole) koka kola na śniadanie

_________________
"Uderzenie kolbą o zlew powoduje jej stłuczenie"
Obrazek


8 kwi 2007, o 17:13
Zobacz profil
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lip 2005, o 08:51
Posty: 311
Lokalizacja: mam wiedzieć?
Post 
Panzerfaust_PL napisał(a):
:lol: dobre! metan by świecił :P haha co ci john do łba szczeliło?
błędne ogniki owszem zdarzają się, ale nie słyszałem żeby płonący metan na zielono świecił.


Chemiczka w szkole, jak mielismy lekcje o metanie mówila, ze to wlasnie palacy sie metan powoduje taki efekt (poprostu skojarzylem fakty :lol: )

_________________
Farmacja, UM Lublin


8 kwi 2007, o 19:49
Zobacz profil
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2005, o 17:00
Posty: 1595
Lokalizacja: Skoczów
Post 
samozapłony metanu zdarzają się na terenach bagnisty i jest to zjawisko błędnych ogni. Tutaj jest opisana bioluminescencja próchniejącego drewna, powodem mogą być bakterie lub grzyby, więcej szczegółów tutaj:

http://www.chemik.vitnet.pl/articles.php?id=213&page=9

i tutaj:

http://www.chemik.vitnet.pl/articles.php?id=213&page=10

:)

_________________
Sprzedam wodorotlenek sulfurylu SO2(OH)2, również w postaci r-rów o żądanym stężeniu. Cena do negocjacji.

Obrazek
weź udział:


11 kwi 2007, o 21:08
Zobacz profil
Post Re: Świecące drewno, co to za zjawisko ?
Van GORRE napisał(a):
(....) Świecące miejsca były bardziej wilgotne. Nie toważyszł temu ,żaden zapach czy inne zjawisko, po prostu świeciło lekkim zielonkawym światłem. (....)

:D Spotkałem sie kiedyś z czymś bardzo podobnym. Na Sanie w rejonie ruin wioski Tworylne (Bieszczady) jest wyspa na której kiedyś nocowałem. Późno w nocy zaczerpnąłem kociołkiem wodę z rzeki aby zagasić ognisko. Po oblaniu go wodą zauważyłem, że jeszcze coś się w nim jarzy więc jeszcze raz nabrałem wody i chlusnąłem - patrzę, jeszcze świeci, więc jeszcze raz woda i... dalej świeci. Najzabawniejsze było, kiedy bojąc się oparzenia, po ciemku lękliwie macałem świecące blado zielonkawo miejsce palcami i ze zdumieniem wyczułem coś zimnego i mokrego. Okazało się, że był to właśnie taki świecący kawałek spróchniałego drewna leżący obok ogniska które tak zawzięcie "gasiłem". Wkrótce znalazłem go więcej. Wsadzone do słoika pozwalało w ciemnościach na jako takie odczytanie mapy. Istoty zjawiska nie znam, ale napewno mamy tu do czynienia ze zjawiskiem bioluminescencji. I jeszcze jedno (dla autorów wcześniejszych tutaj wypowiedzi)
- rudy uranu nie świecą w ciemności.


13 kwi 2007, o 23:23
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2005, o 17:00
Posty: 1595
Lokalizacja: Skoczów
Post 
ani rudy ani ciała napromieniowane. Nie wiem skąd takie przekonanie u ludzi, byćmoże od świecących cyferblatów, do produkcji farb świecących stosowano związki radu jako aktywatorów. Co nie znaczy że jak mi zrobią rentgena to świecę w ciemności.

_________________
Sprzedam wodorotlenek sulfurylu SO2(OH)2, również w postaci r-rów o żądanym stężeniu. Cena do negocjacji.

Obrazek
weź udział:


13 kwi 2007, o 23:46
Zobacz profil
**********

Dołączył(a): 28 lis 2006, o 14:14
Posty: 416
Post 
Wiele lat temu sam widziałem to niesamowite świecenie. Na wyspie na jeziorze Mokrym, na Mazurach. W nocy zauważyłem świecący pień. Seledynowe światło było czymś niesamowitym. Rano okazało się, że pień był spróchniały. Następnej nocy pień świecił już słabo, a kolejnej, zjawisko całkowicie zanikło.


14 kwi 2007, o 00:16
Zobacz profil
Post 
DMchemik napisał(a):
(....) Nie wiem skąd takie przekonanie u ludzi, byćmoże od świecących cyferblatów, do produkcji farb świecących stosowano związki radu jako aktywatorów. (....)


Tak, to jedna z najbardziej trwałych bzdur w obiegowych opiniach na ten temat. Być może pochodzi także od informacji o świecących preparatach radowych. Tyle, że od ton rudy uranowej do wydobycia z niej kilku miligramów radu droga jeszcze bardzo daleka - warto tu polecić uwadze niezorientowanych historię pierwszych badań Curie Skłodowskiej.


14 kwi 2007, o 01:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2006, o 17:28
Posty: 88
Lokalizacja: zewsząd
Post 
polecam książkę Stefana Sękowskiego pt ciekawe doświadczenia cz. II tam jest o świecącym drewnie, nie będę przepisywał książki bo mi się nie chce, jak chcecie to przeskanuje i wrzucę gdzieś na serwer.


28 kwi 2007, o 09:27
Zobacz profil

Dołączył(a): 8 kwi 2007, o 01:52
Posty: 3
Post 
Dobra Panowie czas rozwiać troszkę tę tajemnicę wokół tego zjawiska. Okazuje się ,że spróchniałe drewno wierzby ma skłonności do świecenia. Nie wiem czy jeszcze jakieś inne ale wierzba na pewno :)


16 maja 2007, o 13:32
Zobacz profil
Post 
Przy ognisku hmmm.... a były tam jakieś procentowe wody? :lol:


18 maja 2007, o 19:27
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2005, o 17:00
Posty: 1595
Lokalizacja: Skoczów
Post 
nie tylko wierzba, każde, na której rozwiną się luminescencyjne bakterie czy grzyby, widać chętnie rozwijają sie na wierzbie :wink:

_________________
Sprzedam wodorotlenek sulfurylu SO2(OH)2, również w postaci r-rów o żądanym stężeniu. Cena do negocjacji.

Obrazek
weź udział:


18 maja 2007, o 19:58
Zobacz profil
**

Dołączył(a): 8 maja 2007, o 15:50
Posty: 175
Post 
Według mnie to po prostu drzewo które oblazły świetliki albo inne robale. I jeszcze jedno a piliście coś zanim te drewno zbieraliście :D


22 maja 2007, o 14:41
Zobacz profil

Dołączył(a): 14 kwi 2007, o 06:32
Posty: 28
Post 
Ja słyszałem kiedyś(nie wiem czy to prawda nie sprawdzałem) że w psich odchodach znajduje się biały fosfor dlatego ono jaśnieje. Może jakiś dog
nawalił na drewno i stało się tak jak się stało.


12 cze 2007, o 14:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..