Czy ktos wie jak oddzielic srebro z stopow srebra z miedzia (styki stycznikow, eylacznikow) lub zloto z obwodow drukowanych?
16 lip 2009, o 20:53
Arion
***
Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33 Posty: 608 Lokalizacja: Poznań
Nie jest to takie proste. Po pierwsze jeśli chcesz przerabiać tego rodzaju odpady, to musisz mieć na to papiery. Jeżeli jednak chcesz się hobbystycznie pobawić w otrzymywanie Ag i Au w ilościach powiedzmy powyżej 1 grama, to musisz wiedzieć że:
1) większość Au znajduje się wewnątrz elementów elektronicznych (układy scalone i procesory), więc musiałbyś je przed obróbką dokładnie zmielić, co stanowi spore wyzwanie bo materiał z którego są zbudowane jest stosunkowo twardy, a sam laminat z płytek prócz tego jest włóknisty i jego rozdrobnienie jest dość problematyczne. Poza tym Au w takich odpadach jest naprawdę niewiele i żeby uzyskać powiedzmy gram musiałbyś przerobić (zależnie od rodzaju) kilkadziesiąt do kilkuset kilogramów elektrozłomu.
2) W elektrozłomie występuje pół tablicy Mendelejewa (z metali to przede wszystkim Cu, Sn, Pb, Ag, Fe, Bi, Ni, Cr) więc wydzielenie konkretnych pierwiastków w postaci czystej jest procesem bardzo złożonym i tym trudniejszym, że jak podejrzewam, nie masz możliwości sprawdzenia ile czego tam dokładnie jest.
Najprościej byłoby trawić sproszkowany surowiec najpierw stęż HNO3 a później wodą królewską i wydzielać z przesączu poszczególne metale. Z HNO3 Sn wytrąci sie jako kwas meta-cynowy, Au, Ni, Fe pozostaną nienaruszone, Ag, Cu, Pb, Bi przejdą do roztworu. Powtórne trawienie wodą królewską przeprowadzi Au do roztworu, ale nie wiem jak zachowa się Sn i Fe. Z wody królewskiej odparowujesz kwasy(!) a pozostałość ogrzewasz, rozkładając kwas chlorozłotowy na Au, które możesz dalej oczyszczać (po szczegółowe przepisy odsyłam do preparatyki Supniewskiego lub Gałeckiego). Z roztworu HNO3 również musiałbyś usunąć nadmiar kwasu (wydzielając przy tym mnustwo NOx i innych nieprzyjemnych rzeczy) i przerabiać stałą pozostałość, najlepiej wydzielając Ag przez strącenie AgCl, skompleksowanie z NH3aq i redukcję np formaliną. Otrzymany metal musiałbyś również oczyścić.
Jak widzisz po tym bardzo ogólnym opisie gra nie jest warta świeczki, szczególnie w amatorskim wykonaniu.
_________________ Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.
A poza tym wszystko jest dla ludzi... z głową!
16 lip 2009, o 22:33
paul0
Dołączył(a): 10 lut 2007, o 00:22 Posty: 34
metale
Zadalem takie pytanie gdyz od kolegi slyszalem, ze ludzie odzyskiwali srebro z stykow zuzytych stycznikmow - najprawdopodobniej to byl stop 45% Ag, 55% Cu.
Czy ktos probowal odzyskiwac srebro z takiego surowca - oczywiscie nie chodzi o ilosci "hurtowe".
Podejrzewam, ze mozna by wykorzystac elektrolize.
17 lip 2009, o 16:00
Akryl
Dołączył(a): 8 gru 2006, o 18:27 Posty: 211 Lokalizacja: Szczecinek
Nie jestem pewny,ale czy oby styki nie są tylko srebrzone z wierzchu,by miejsce bezpośredniego kontaktu styków lepiej przewodzilo??Bo na logike dalej prad plynie i tak miedzianymi przewodami,a wiec po co przeplacac
17 lip 2009, o 23:04
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Miedź się utlenia i źle przewodzi prąd. Ze srebrem już tak nie ma.
17 lip 2009, o 23:44
Arion
***
Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33 Posty: 608 Lokalizacja: Poznań
Jeśli tak, to polecam lekturę Gałeckiego, str 802-803.
_________________ Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.
A poza tym wszystko jest dla ludzi... z głową!
18 lip 2009, o 10:59
jaozyrys
@MODERATOR
Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24 Posty: 868 Lokalizacja: Opole
Re: metale
paul0 napisał(a):
Zadalem takie pytanie gdyz od kolegi slyszalem, ze ludzie odzyskiwali srebro z stykow zuzytych stycznikmow - najprawdopodobniej to byl stop 45% Ag, 55% Cu. Czy ktos probowal odzyskiwac srebro z takiego surowca - oczywiscie nie chodzi o ilosci "hurtowe". Podejrzewam, ze mozna by wykorzystac elektrolize.
technologia poszłą do przodu i obecnie warstwy srebra i złota są ultracienkie
18 lip 2009, o 19:48
eko osiem[*]
Re: metale
jaozyrys napisał(a):
technologia poszłą do przodu i obecnie warstwy srebra i złota są ultracienkie
Brawo słusznym słowom moda
paul0 jeśli nie posiadasz dużych ilości starego złomu komputerowego to zwyczajnie sobie odpuść temat który nie jest dla amatora
Temat odzysku zostaw dla fachowców w tej dziedzinie recyclingu , odzysk metali szlachetnych to raczej nie temat dla nowicjuszy, procesy są długie etapowo uzależnione przez szereg złożonych czynników , opłacalność odzysku powstaje jedynie wtedy kiedy jest odpowiednia ilość surowca do odzyskania inaczej koszt odzysku przerośnie znacznie wartość uzyskanych metali
pozdrawiam
eko
18 lip 2009, o 23:18
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Większym źródłem srebra mogą być kable antenowe z żyłą posrebrzoną, stosowane na aparaturę w.cz oraz części mikrofalowe (jednak zwykle je można sprzedać za lepszą kasę).
22 sie 2009, o 17:08
komischemiczny
Dołączył(a): 18 cze 2009, o 22:36 Posty: 8
Nie jest tak zle
W tonie zlomu komputerowego plyty glowne i karty wg moich amatorskich badan mamy
ok 180g zlota
ok 230kg miedzi
ok 2kg srebra
cyna olow selen rod platyna i inne w mniejszych ilosciach
zlom pochodzil z produktow przelom wieku (przemielilem okol 15kg) obecnie ilosc zlota i innych metali szlachetnych spada w procesorach czasami juz go prawie nie ma :-(
Zgadzam sie z Eko i innymi odzysk ze zlomu w warunkach domowych jest calkowicie nieoplacalny ale mozliwy :-) choc bedzie to barzdodrogie zloto:-)
W stykach srebro jest zwykle 99,99% ja takie mialem z 3 roznych zrodel a nie stopy z miedzia i mechanicznie latwo jest to odzyskac :-)
ciekawym moze byc odzysk z materialow swiatloczulych proste i dosyc oplacalne ale jak juz ktos napisal trzeba miec na to zezwolenie.
pozdr
25 sie 2009, o 13:29
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Bzdury - jakie zezwolenia trzeba niby mieć aby odzyskiwać z materiałów światłoczułych ? Arion pisał o zezwoleniach które są konieczne do legalnego oficjalnego złomowania i utylizacji podzespołów elektronicznych, to nie jest tak że robisz z tym co chcesz. Odzysk z chemii fotograficznej - opłacalne jedynie jeśli masz własną ciemnię fotograficzną, lub punkt usługowy foto, zwłaszcza odzyskiwanie z osadu w utrwalaczu, jest go czasem całkiem sporo.
Każde "domowe laboratorium" jest nielegalne ale nie wymyślaj jakichś "zezwoleń na odzysk z materiałów światłoczułych".
25 sie 2009, o 13:36
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2574 Lokalizacja: Krakow
jesli chodzi o samo pcb ktore produkowane sa aktualnie lub tak z 5 lat wstecz to:
miedz na laminacie: ~18-35 um
miedz dodana alektrolitycznie: ~15 um
Nikiel: ~5 um
Zloto: ~0,05-0,1 um
+ pallad : nie znam ilosci, ale sladowe
+ cyna 98% (+ Ni, Cu, Ge) lub Sn/Pb : ~10-20 um, cyna zabezpiecza miedz przed oksydowaniem
srebra sie juz nie stosuje
z czego zloto i nikiel najczesciej znajduja sie tylko na padach lub "grzebieniach"
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
25 sie 2009, o 14:07
komischemiczny
Dołączył(a): 18 cze 2009, o 22:36 Posty: 8
szalony napisał(a):
Bzdury - jakie zezwolenia trzeba niby mieć aby odzyskiwać z materiałów światłoczułych ? Arion pisał o zezwoleniach które są konieczne do legalnego oficjalnego złomowania i utylizacji podzespołów elektronicznych, to nie jest tak że robisz z tym co chcesz. Odzysk z chemii fotograficznej - opłacalne jedynie jeśli masz własną ciemnię fotograficzną, lub punkt usługowy foto, zwłaszcza odzyskiwanie z osadu w utrwalaczu, jest go czasem całkiem sporo.
Każde "domowe laboratorium" jest nielegalne ale nie wymyślaj jakichś "zezwoleń na odzysk z materiałów światłoczułych".
W naszym kraju na wszelkie dzialania zwiazane z odzyskiwaniem metali szlachetnycha a takim jest srebro potrzeban jest koncesja!!!!. Sprobuj legalnie wprowadzic do obiegu wieksza ilosc srebra. Nie pisz ze bzdury poczytaj ustawe. Czym innym jest legalnosc laba w domu masz racje jest nielegalny aleto kwestia ochrony srodowiska, czym innym utylizacja a czym innym odzysk metali szlachetnych. To jest mieszanie pojec.
Co do utrwalacza to srebro znajduje sie w nim nie tylko w osadzie. Zdolnosc tiosiarczanu do wyplukiwania z emulsji nie zredukowanych wywolywaniem chalogenkow srebra to podstawa tradycyjnego procesu fotograficznego. I nie jest to forma osadu osad jest najbogatszy w srebro ale nie w cieczy tez go sporo moze byc. Prawidlowo zuzyty utrwalacz ma do 6g srebra na litr tak twierdzi juz niestety Swietej Pamieci Pan Mikolaj Ilinski jedna z najwazniejszych postaci dla tradycyjnej fotografii powojennej w Polsce. Moje "badania" dla utrwalaczy amatorow daly wynik okolo 3,5g tiosiarczan jest na tyle tani ze ludzie wczesniejwymieniaja kompiel utrwalajaca niz to wynika z receptur. Dla utrwalacza z RTGbylo to nawet 8g a dla takiego z mini laba ksiazkowe 6g.
Polecam wszytkim odzyskiwanie ale to jest w domowych warunkach tylko zabawa a aby to robic legalnie trzeba sporo zainwestowa i zalatwic odpowiednie zgody biurokratyczne.
taniej jest zlecac takie tematy firma ktore sie tym zajmuja niestty w polsce procz Instytutu Metali Niezelaznych i KGHM nik sie tym nie zajmuje no moze ja nie znam takich firm. Wszyscy inni posrednicza glowne centra sa w Niemczech, Belgii i Wloszech. Zreszta wchodza w to rowniez dotacje unijne itp. dopiero wtedy caly proces (i skala) jest oplacalny.
pozdrawiam
ort!
25 sie 2009, o 15:53
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Fajnie. Mam pół kilograma srebra w domu. Nie mogę go sprzedać? Jest to srebro jubilerskie, więc oczyszczenie też nie wchodzi w grę? Co do legalności: "pokaż mi ten obiekt palcem, bo chcę uwierzyć, że śnię" -> czyt. link do ustawy wystarczy.
25 sie 2009, o 17:48
komischemiczny
Dołączył(a): 18 cze 2009, o 22:36 Posty: 8
aktus napisał(a):
Fajnie. Mam pół kilograma srebra w domu. Nie mogę go sprzedać? Jest to srebro jubilerskie, więc oczyszczenie też nie wchodzi w grę? Co do legalności: "pokaż mi ten obiekt palcem, bo chcę uwierzyć, że śnię" -> czyt. link do ustawy wystarczy.
Czytaj ze zrozumieniem
nie masz prawo prowadzic zarejestowanej dzialalnosci gospodarczej pod tytulem odzysk metali szlachetnych bez odpowiedniej koncesji!!!!!
Jezeli masz w domu nawet 200 kg srebra i masz jak udowodnic jego pochodzenie nie mam problemu mozesz go sprzedac legalnie. Jezeli otworzysz sobie fabryczke majaca za zadanie odzyskiwac metale szlachetne nie tylko srebro i zglosisz to oficjalnie a nie zdobedziesz koncesji to bedziesz mial klopotyalbo jak ktos doniesie czymsie zajmujesz lub jak zaczniesz regulkarnie sprzedawac wieksze ilosci metali.
Jak wszedzie dzial i tutaj szara i czarna strefa wiec mozna sprzedac wszytko.
Co do ustaw straszne lenistwo zapanowalo :-)
zapytaj wojka googla albo wjedz na strone www.sejm.gov.pl Wszytko na tacy nie dostaniesz :-)
25 sie 2009, o 18:01
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Owszem, potrzebna jest koncesja na skup, przeróbkę, odzysk i sprzedaż metali szlachetnych. Ale z twojego posta wynikało, jakby to dotyczyło jedynie fotografii.
Jak sam będziesz sobie odzyskiwał z tego co masz to nikt się do tego nie czepi (pomijam sam fakt posiadania odczynników. O nielegalności "laboratorium w garażu" decydują nie tyle przepisy o ekologii co przede wszystkim przepisy o BHP, na czele ze słynnym artykułem kodeksu karnego "kto stwarza niebezpieczeństwo dla życia ludzkiego lub mienia w wielkich rozmiarach".)
25 sie 2009, o 20:29
komischemiczny
Dołączył(a): 18 cze 2009, o 22:36 Posty: 8
szalony napisał(a):
Owszem, potrzebna jest koncesja na skup, przeróbkę, odzysk i sprzedaż metali szlachetnych. Ale z twojego posta wynikało, jakby to dotyczyło jedynie fotografii.
Jak sam będziesz sobie odzyskiwał z tego co masz to nikt się do tego nie czepi (pomijam sam fakt posiadania odczynników. O nielegalności "laboratorium w garażu" decydują nie tyle przepisy o ekologii co przede wszystkim przepisy o BHP, na czele ze słynnym artykułem kodeksu karnego "kto stwarza niebezpieczeństwo dla życia ludzkiego lub mienia w wielkich rozmiarach".)
Dotyczy calego aspektu w swietle dzialalnosci gospodarczej
zabawa w domu w przerabianie kg czy litrow napewno nie doprowadzi do postepowania administarcyjnego ale jezeli chcielibysmy to robic w sposob oplacalny czyli masowy w gre wchodza tony i wtedy juz niestety papierologia. Padlo juz to na forum ze odzyskiwanie metali szlachetnych z elktroniki, katalizatorow w domowych pieleszach jest nieoplacalne i to potwierdzam w fotografi jak mamy dobre zrodlo utrwalacza juz tak aczkolwiek kokosow na tym nie da sie zrobic ale mozemy nie doplacac :-)
Rada dla chcacych pobawic sie w odzysk z elektroniki najwazniejsze jest dobre zmielenie :-) potem metod jest wiele ale musi byc zmielone najlepiej na pyl bez tego uzysk bedzie na poziomie 40-50%.
pozdrawiam
jezeli ktos ma jakies doswiadczenia wlasne z odzyskiem i dane ilosciowe niech napisze moje sa w poscie wyzej i nie sa to dane ksiazkowe ale zbadane przy pomocy metod kolorymetrycznych.
25 sie 2009, o 21:53
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Nawet na użytek własny? To jak sobie zrobię w domu lusterko srebrne, to nie dość, że podpadnę za posiadanie "laba", to jeszcze za przetwarzanie srebra bez wymaganej koncesji?
26 sie 2009, o 00:23
komischemiczny
Dołączył(a): 18 cze 2009, o 22:36 Posty: 8
aktus napisał(a):
Nawet na użytek własny? To jak sobie zrobię w domu lusterko srebrne, to nie dość, że podpadnę za posiadanie "laba", to jeszcze za przetwarzanie srebra bez wymaganej koncesji?
dokladnie tak :-)
za lustro wywioza cie na syberie
a tam juz mozesz suzkac zlota :-)
Nie popadaj w paranoje ja tylko napisalem ze prowadzenie dzialalnosci gospodarczej pod tytulem odzyskiwanie metali szlachetnych wymaga zezwolenia.
A przypomnialem sobie kolejna duza firme zajmujaca sie tym tematem nasza kochana Mennica Panstwowa.
26 sie 2009, o 01:03
eko osiem[*]
Re: Nie jest tak zle
komischemiczny napisał(a):
W tonie zlomu komputerowego plyty glowne i karty wg moich amatorskich badan mamy ok 180g zlota ok 230kg miedzi ok 2kg srebra cyna olow selen rod platyna i inne w mniejszych ilosciach
zlom pochodzil z produktow przelom wieku (przemielilem okol 15kg) obecnie ilosc zlota i innych metali szlachetnych spada w procesorach czasami juz go prawie nie ma :-( Zgadzam sie z Eko i innymi odzysk ze zlomu w warunkach domowych jest calkowicie nieoplacalny ale mozliwy :-) choc bedzie to barzdodrogie zloto:-) W stykach srebro jest zwykle 99,99% ja takie mialem z 3 roznych zrodel a nie stopy z miedzia i mechanicznie latwo jest to odzyskac :-)
Uzyskane przez ciebie przeliczenia wydają się całkiem realne, można sobie Łatwo przemnożyć opłacalność mając w zasięgu kilka starych płyt
Oczywiście podobnym tematem jest odzysk srebra fotograficznego np. ze starych błon fotograficznych etc. opłacalność powstaje jedynie wtedy gdy mamy realny dostęp do tego typu surowca , podobnie do katalizatorów samochodowych we wszystko można się bawić odzyskując, jednak będzie to odzysk sztuka dla sztuki poświęcając wiele czasu i energii dla uzyskania znikomej ilości metalu .
Oczywiście jako eko całkowicie popieram wszelkie realne recyclingi i wszelkie metody realnego odzysku metali ze złomu komputerowego czy pozostałości fotograficznych jednak tylko dla firm zajmujących się tym tematem profesjonalnie
pzdr.
eko
26 sie 2009, o 21:41
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Dlatego najlepiej zająć się transmutacjami ołowiu w złoto
Ogólnie rzecz ujmując - jak się ktos chce w to babrać, niech się babra, ja tam wolę te płyty jeszcze odpowiednio wykorzystać, czasem trzeba nieco kombinacji i można inne obwody zbudować
Druga strona - też jestem za tym, żeby taki recycling wykonywać - ale w domu? dom to dom, nie skład złomu elektronicznego (chociaż różni dewianci się zdarzają). Poza tym ile trzeba maszynerii do mielenia takich płytek!? nie opłaci sie skórka za wyprawkę...
Pozdrawiam Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
27 sie 2009, o 15:56
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Alchemik napisał(a):
Dlatego najlepiej zająć się transmutacjami ołowiu w złoto
A nie lepiej Al + Cu -> Au + Cl? ]:->
27 sie 2009, o 19:41
solariego
Dołączył(a): 12 lis 2007, o 21:40 Posty: 1 Lokalizacja: dolnośląskie
odpady
Polecam zerknąć na stronę http://www.gielda-odpadow.pl/kody.html Są tam sklasyfikowane odpady, które wymieniane są też w ustawie o odpadach na stronie GIOŚ. Ustawa wyraźnie mówi kto może zajmować się odpadami i na jakich zasadach. Ponieważ rozmawiacie panowie o odpadzie fotograficznym ( zużyte odczynniki itp.) i elektroodpadzie to chciałbym zwrócić uwagę na to, że nie ma czegoś takiego w ustawie jak ilości "domowe" czy też " na użytek własny". Zapewniam Was, że inspektorzy kontrolujący posiadacza odpadu potrafią policzyć co do grama ilości odpadu powstającego lub zutylizowanego.
Z racji wykonywanego zawodu wiem sporo na ten temat.
Ustawa o odpadach:http://www.abc.com.pl/serwis/du/2007/0251.htm
28 gru 2009, o 21:31
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Hmm... Kiedyś oglądałem taki film w którym mówili, że metalowe elementy złomu komputerowego, nie z każdej elektroniki, a zwłaszcza procesory, zawierają dużo metali szlachetnych i przemysłowo po zmieleniu takich komponentów, oddziela się metale od ceramiki (nie wiem jak), a następnie stapia w pręty. Pręty te potem się młotkuje do uzyskania blachy (?) i przeprowadza się bardzo ciekawy proces. Otóż według tego filmu, podczas elektrolizy (gdzie anoda to stop, a katoda to miedź) na katodzie osadzi się tylko miedź z anody. Po jakimś czasie zamienia się katodę na srebrną i osadza się na niej srebro ze stopu. Pozostałość anody oczyszcza się z użyciem wody królewskiej i w dalszym procesie uzyskuje się złoto.
Zaznaczam, nie mam pojęcia ile w tym prawdy. Nigdy tego nie próbowałem i próbował nigdy nie będę, ale teoria takiego rozdziału stopu jest niezwykle interesująca - czy da się w taki sposób rozdzielać stopy metali?
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
28 gru 2009, o 21:51
eko osiem[*]
Re: odpady
solariego napisał(a):
Zapewniam Was, że inspektorzy kontrolujący posiadacza odpadu potrafią policzyć co do grama ilości odpadu powstającego lub zutylizowanego. Z racji wykonywanego zawodu wiem sporo na ten temat
No no brawo ... tylko pozazdrościć takiej wiedzy i zawodu , do grama powiadasz potrafią to zrobić ... a to bestie bez serca
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 2 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników