Słuchaj drogi kolego
naprawdę nie jest aż tak źle w tej dziedzinie jak wszędzie idiotów nie brakuje , jednak zapewniam cię z roku na rok jest lepiej co wyraźnie widać przy wszelkich rozliczeniach i sprawozdaniach rocznych , zawsze gdzieś trafi się jakaś
pała z czasów minionej epoki uważająca że urzędnik państwowy to tytuł nadany i ranga zmusza do tego by ew. kontrola odbyła się na zasadzie przesłuchania , hee hee te czasy minęły bezpowrotnie samo środowisko zaczyna eliminować tego typu osobników , ciesze się ogromnie że nowa młoda siła w tych szeregach myśli szarymi komórkami z perspektywą , dawne odchodzi do lamusa i bardzo dobrze miło i komunikatywnie rozmawia się z osobą posiadającą odpowiedni do tematu zagadnienia poziom wiedzowy nie zawsze kontrola urzędowa jest złem koniecznym, przepisy prawne mamy UE i wyszkolenie dobrego inspektora niestety trwa dość długo do tego dochodzi praktyka tej trzeba nabyć osobiście na etacie czy praktykach
Jako wspólnota UE niestety musimy ponosić pewne koszta z tego tytułu narzucone prawnie , pozostając w temacie nie dyskutując na jego
dziwne -przypadłości od siebie dodam myśl -
Chłop na targu za ogarek kilka złotych miał... , a tu trafia się zegarek... i nie myśląc brał , morał ciśnie się z ust szparek g***o chłopu ten zegarek jeśli mu nie grał , hee hee do pewnych spraw trzeba mieć odpowiedni zakres wiedzowy wtedy to co straszne nie musi być ograniczeniem czy problemem ...
pozdrawiam
eko