Tak jako ciekawostkę: dodawanie do NaHCO3 octu schładza roztwór do dość niskich temp. na szklance skrapla się para wodna. Tylko trzeba powoli dolewać bo może nieźle się wzburzyć

I tu się z tobą zgodzę ja też tak robię u wujka na wsi azotan amonu do wody i pyk wsadzasz sobie picie i za parę minut masz zimne polecam
Tylko,że nie mieszanina..tylko roztwór NH4NO3 ..

A tu sie z tobą niezgodzę ) Bedąc u dziadka ktory ma Duzo NH4NO3 bo uzywa go do nawozenia swych licznych pol moge sobie pozwolic na mieszaninę gdyz robie roztwor przezycony aby w moemencie gdy juz zaczyna mi sie roztwor ocieplac zamieszac to co zostalo na dole i zwno miec sio zimne ...
wiec nieucz ojca dzieci robic )

Hmmm kiedyś doświadczyłem na własnych rękach że mieszając KNO3 + H2O tworzy się reakcja w której woda robi się zimna, przy większym Cp KNO3 nawet szron bedzie na ściankach.

działanie podobne do azotanu amonu, , w końcu i to i to nawóz

a jeszcze bardziej rodanków .
no to jak sypiemy AA do piwa

robisz rr nasycony NH4NO3 w misce potem wrzucasz piwa do miski albo co tam chcesz i się chłodzi

ale mam jeszcze inny patent

bierzesz miske i napełniasz wodą z solą (rr nasycony) wkladasz do niej piwa.
następnie umieszczasz tą miske w innej misce a r-rem nasyconym NH4NO3
tak, aby się nie przelewało do miski z wodą i solą.
woda z solą się chłodzi od azotanu amonu a sól trzyma zimno napewno się schłodzi.

pozdro

te twoje patenty to będą miały niewiele wiekszą wydajność niż włożenie do zamrażalnika. to już lepiej wsadzić piwo do zimnej wody.bo niema zabawy z chemikaliami. .albo owinąć w mokrą szmatę. schłodzi sie szybciej...

te patenty mają zastosowanie tylko w lesie/ vel daleko od domu, gdzie nie ma zamrażarki/lodówki. Poza tym w lasach na pewno znalazłby się jakiś zimny strumień czy coś takiego. Ale jeżeli komuś nie chce się ciągle latać do lodówki to najlepszym wyjsciem jest amonówa...

do plecaka torbę amonówki i można chłodzić w każdych warunkach. JA chciałem takie coś na wakacje skołować do pojemnika ze styropianu co służy za lodówke. Za chłodziwo służą tam zamrożone butelki z wodą, ale jak sie rozmroża to w lodówce cieplej niż po za nią. Popracuję nad uszczelnieniemi i lepszą mieszaniną chłodzącą, bo to sie przydaje. Wsypujesz do wody i myk po godzinie butelka na minusie.

Kto ci takich bzdur o sprawności naopowiadał? Nieźle sie ubwawiłem z twojego uzasadnienia.


Twierdzisz że ogniwo jak z jednej bierze to 50W to z drógiej daje 100W i to świadczy że ma 50%. A ja całe życie myślałem ze
Sprawność to miara zdolności urządzenia do przekształcania jednej postaci energii w inną.

Ogniwo peltiera to tak zwana pompa cieplna, przepompowje energię z jejdnej strony okładki na drugą. Sprawność to w tym przypadku sprawność z jaką urządzenie zamienia prąd stały na zdolności przepompowywania energii.

Nie trzeba sie wcale mocno starać żeby odebrać z ciepłej strony energię, jeżeli chcemy chłodzić, ogniwo także sprawdza się jako grzałka. Pozatym ogniwa nie są pokryte ceramiczną lecz aluminiową powierzchnią a to co wygląda jak ceramika to jest farba zabezpieczająca przed korozją. Wystarczy wziąść położyć na zmoczonej metalowej powierzchni, na to też woda, puszka z piwem i chłodzimy, podłanczamy napięcie w zależności od mocy ogniwa.

A do chłodzenia polecam lód + sól kuchenna, chłodzi do temp 3,5'C (idealna do spożycia) w około 5min puszke piwa lub 6-cio pak.