Jestem typowym Polakiem, czyli zawsze kombinuje, ponadto jako człowiek parający się chemią szukam oszczędności tam gdzie tylko mogę. Swego czasu (2 tygodnie temu) kupiłem trupa forda escorta diesla. A paliwo coraz droższe, zaś człowiek rzecz normalna lubi być mobilny . Gdzieś zasłyszałem na IRC,u że estry metylowe nienasyconych kwasów tłuszczowych są idealnym paliwem dla Diesla. Poszperałem troche w necie i niby tak tam pisze, ale wiadomo,że na to co pisze w necie trzeba patrzeć z przymrużeniem oka. Ale nic pomyślałem sprubuje. Zakupiłem oleju rzepakowego w ilości 5 litrów, metanol miałem w piwnicy w ilości wystarczającej no a sode kaustyczną to kazdy ma. po kilku dniach zmagań w warunkach piwnicznych (szkoda 20 tysięcy na reaktor żeby prubować ) przy użyciu wiader i gumowych węży narobiłem 4 litry tegoż paliwa, przeczyściłem, etc. No i mam w baniaku 4 litry śmierdzielstwa, ma ładną barwę i jest klarowne, przypomina ON. No dobra a teraz pytanie. Prubował tego ktoś kiedy??? Ja to wyprubuje, tylko boje się o mojego grzmota że zdechnie, jednak opinie w necie są przychylne. A najbardziej przychylny jest koszt. Mi wyszło 1,80 za litra,a wartość opałowa tego paliwa jest tylko troszkę mniejsza, zaś wydzielanych jest mniej zwiazków siary do środowiska i innych syfów. Więc jak miał ktoś kiedyś z tym do czynienia, ja będe prubował za kilka dni jak wykończe to co mam w baku.
Pozdro Kein
_________________ Dumny student Politechniki Gdańskiej i jej wspaniałego wydziału Chemicznego na kierunku Biotechnologia !
GG:3716505
27 lis 2006, o 22:15
blizzard
@MODERATOR
Dołączył(a): 17 sty 2006, o 00:29 Posty: 703 Lokalizacja: behind enemy line
Ja tak zadam pytanie z innej beczki troche. Masz prawko Kein?? bo wydawało mi się, że masz koło 16 lat
_________________
Studentem jestem i nikt, kto ma wódkę, nie jest mi obcy.
27 lis 2006, o 22:42
Panzerfaust_PL
***
Dołączył(a): 19 lis 2005, o 18:48 Posty: 507
ciii bo się wyda....
_________________ "Uderzenie kolbą o zlew powoduje jej stłuczenie"
Mam prawko, a jak inaczej bym kupił brykę? i skąd te osądy?
_________________ Dumny student Politechniki Gdańskiej i jej wspaniałego wydziału Chemicznego na kierunku Biotechnologia !
GG:3716505
27 lis 2006, o 23:49
Kempek
***
Dołączył(a): 29 paź 2003, o 20:31 Posty: 150 Lokalizacja: Novosybirsk
Witam
Lej smialo ! . Stare diesle sa niezniszczalne. U mnie gos jezdzi mercedesem 124 i sam widzialem jak leje olej jadalny do baku a nie ma zadnej instalacji przystosowywujacej. Poprostu leje i jedzie
pochwal sie osiagami
pozdrawiam
kempek
28 lis 2006, o 16:30
matey23
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 13 lis 2005, o 19:46 Posty: 457 Lokalizacja: Mielec
Kein napisał(a):
Mam prawko, a jak inaczej bym kupił brykę? i skąd te osądy?
Tez mi sie wydawało że jesteś cos koło mojego wieku
To pewnie przez te pare fotek które kiedyś pojawiły się na forum.
Strasznie Cie w takim razie odmłodziły
28 lis 2006, o 16:39
Chrobry1
******
Dołączył(a): 11 sty 2006, o 09:48 Posty: 169 Lokalizacja: swiete miasto
Kiedys mi braklo ON w trasie ale mialem farta bo stanolem w wiosce w ktorej co prawda niebylo cpn ale sklep spozywczy kupilem 5 rzepakowego i dokulalem sie na stacje zatankowac. Efekty jazdy na rzepaku sa takie ze ostro kopcilo jak turbina sie zalanczala i w samochodzie smierdzialo frytkami.Jesli chodzi o moc to niezauwazylem jakiejs wiekszej straty mocy.
_________________ Teoria Teoria Teoria
to wszystko co w zyciu zostaje
Nie mogłem się doczekać więc sciągnołem reszte paliwa z baku, zapakowałem paliwo made by home do bagaznika i przejechałem się chwile zeby wypailić to co było w przewodach i resztke z baku której nie sciągnołem. Stanał mi samochód na środku drogi, dokulałem go na sprzęgle na pobocze zalałem mojego cuda. Na początku nie chciał odpalić, ale pewnie dlatego że musiał zassać paliwo albo cuś. Odpalił normalnie przejechałem się spory kawałek, predkosć maksymalna samochodu się nie zmniejszyła, moc chyba też nie jechało się tak samo, nie waliło przynajmniej frytkami, ale spaliny troche inaczej pachniały, zużycie było troche większe ale to pewnie przyczyna tych testów predkościowych . Jednym słowem pora zainwestować w reaktor i samemu robić paliwko FAMA rządzi !
_________________ Dumny student Politechniki Gdańskiej i jej wspaniałego wydziału Chemicznego na kierunku Biotechnologia !
GG:3716505
28 lis 2006, o 18:14
Misiek
Dołączył(a): 8 kwi 2006, o 19:53 Posty: 116
Wuj mój w rafinerii robi...
Na opale spokojnie można jeździć, tyle, że opały są tez różne...
Te najwyższej jakości, produkowane na bazie oleju napędowego spokojnie nadaje się do baku, bez żadnych właściwie obróbek.
Te z niższej półki, to z nimi różnie bywa, ale ogólnie opał daje radę!
nawet z tego co mówił, nie trzeba niczym go wspomagać, bo słyszałem już historie, że opał jest "mało tłusty" i kolo lał w bak ten smarek do motorowerów, co się go do dwusuwowych do baku leje.
Nie tyle że jest mało tłusty, ale jest o wiele gęstszy niż olej napędowy, zawiera różne laki i żywice, oraz inne świństwa które zatykaja filtry i wtryski paliwa. Pozatym ma niską liczbę cetanową więc jego zużycie jest większe i silnik się bardziej "męczy" spalajac OO. Ponadto cżęśc OO wydostaje się z silnika niespalona !
_________________ Dumny student Politechniki Gdańskiej i jej wspaniałego wydziału Chemicznego na kierunku Biotechnologia !
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników