Może moje pytanie wyda wam sie glupie ale musze sie dowiedziec... Jak wychodowac naprawde ladne i duze krysztaly z soli? Na początek zacząłem z NaCl... Zrobilem r/r nasycony i zawiesilem nad nim nitke-na nitce zawiesily sie krysztalki ale male... Potem do cieplego r-ru nasyconego NaCl wrzucilem krysztalek(mam taki nieduzy) tejze soli i wsadzilem do lodowki i nic... na dnie zlewki pojawil sie osad z malych krysztalkow ale do tego duzego nic nie doroslo... Zna ktoś jakieś inne sposoby na wyhodowanie dużych i naprawde ladnych krysztalow soli

Jeżeli gorący roztwór szybko ochłodzisz to oczywiste że dostaniesz małe kryształki i to na dnie.
Weź ładny zarodek krystalizacyjny, o w miarę wykształconych ścianach i włóż to (nasyconego roztworu). Taką zlewkę z zarodkiem wystaw na słońce (boki możesz ewentualnie obwinąć czarnym papierem).
Chodzi o to, aby woda parowała. Ten papier niekoniecznie trzeba dawać. Im wolniejsze parowanie wody, tym ładniejszy kryształ otrzymasz. Chemii preparatywnej ochładza się szybko roztwór, ale przeważnie nie zwraca się uwagi na rozmiar kryształów tylko na czystość produktu (bo głównie o to chodzi w krystalizacji - jest to metoda oczyszczania substancji).
Chcąc otrzymać duży kryształ (koniecznie NaCl ) wódę odparowywuje się (powoli) a nie ochładza cały roztwór.

matey23 ma rację, chociaż przy oczyszczaniu czasami też przydaje sie większa masa kryształu. spokojnie możesz postawić słoik czy zlewke na grzejniku, ale o tej porze roku to bez sensu i szkoda prądu, gazu, czy innej postaci energii/paliwa. możesz na początek rozpuścić ile sie da w goracej wodzie (można przesączyć) wrzucić duży kryształ, ale nie koniecznie duży, jeżeli nie masz. i okryć jakimś kocem lub ręcznikiem, gdy ostygnie to na grzejnik lub jak napisał matey23 na słońce. jak chcesz "hodować" naprawde duże kryształy to pomyśl o siarczanie miedzi. pewnie do szkoły potrzebujesz ten NaCl skądś to znam

tak jak matey mowil
ale ja dodal bym jeszcze - ze najlepiej by bylo nawet ogrzewac caly czas r-ru - to znaczy... obnizac temperature stopniowo poprzez przykladowo grzanie na lazni wodnej z regulacja temperatury az do ochlodzenia do 20 st.
ale moze to sobie troche godzinek trwac - im wolniej bedzie spadala temperatura tym lepiej

wersja ektremalna - nalej nasyconego r-ru do termosu - ale jak stamtad wyciagniesz krysztalki to nie wiem

mozesz tez owinac naczynie kocami i scierkami, zostawiajac otwor na odparowywanie wody - spowoduje to wolniejsze oddawanie ciepla

i ocazywiscie krysztalek zarodkowy [ na upartrego nie musi to byc krysztal NaCl ]

/edit
matey23 - ooo, o takim termosie nie pomyslalem

A są przecież takie termosy co sie w nim obiady trzyma Kiedyś w takim suchy lód trzymałem. Trzeba by było spróbować jak z krystalizacją w czymś takim

mam dośc ładny zarodek NaCl o wymiarach:
dł-2,5cm
szer-2cm
gr-1,5cm
Robiłem tak że r/r nasycony stawialem w cieplym miejscu i dawalem tam zarodek ale nic sie nie dzialo oprocz tego ze na sciankacvh zlewki pojawily sie krysztalki... ale sprobuje jeszcze raz bo ten zarodek byl tam tylko jedna noc siarczany miedzi niestety nie posiadam i mam jeszcze pytanie:czy da sie wyhodowac duże krysztaly np:mocznika, saletry amonowej, kwasu borowego, cytrynowego, cukru i wogole innych substancji krystalicznych? potrzebuje tego rzeczywiście do szkoły ale po to żeby sobie zarobić względy u chemicy robiąc taką wystawe kryształów... a nóż mi za to jakies odczyny da...

jeżeli chodzi o NaCl to chyba widziałeś lampki takie nocne z soli więc z dużych kryształów, ale powstają troche w innych warunkach, jeżeli chodzi o związki, które wymieniłeś to nie mam doświadczenia, najlepiej by było przejsć sie na giełdę minerałów i sie dowiedzieć, ale nie wiem czy jakaś się szykuje. Tamci panowie robia kasę właśnie na takich samoróbkach. jeżeli chodzi o Twój zarodek to jest zacnych rozmiarów nawet sam takiego nie zrobiłem, bo też robiłem. naprawde warto zainwestować w CuSO4 zrobisz piękne niebieskie kryształy. jak chcesz to sprawdzę z KNO3 i NH4NO3 bo akurat mam, wiadomo po co, do nawożenia niestety do końca roku nie daleko więc się śpiesz. dzisiaj zobaczę co się wydaży z KNO3 i NH4NO3. to znaczy zobaczę trochę później bo niestety to trochę trwa

pozdro

oxym

no tylko ze ja nie wyhodowalem tego zarodka tylko kupilem kiedys na bazarku pod wieliczka