Do kwasu siarkowego wrzucać sód

. Jeszcze we własnym pokoju i założę się, że też bez żadnych okularów czy maski.
Poza tym w czym to robiłeś

Bo jak w jakimś plastikowym kubku to się nie dziwię, że śmierdziało plastikiem, czy gumą. Jeszcze dodatek nafty czy w czym się ten sód moczył, rozpylenie tego w powietrzu razem z resztkami kwasu przez wydzielający się wodór i mamy piękny smrodek

.