Jak znaleźć złodzieja pieniędzy? Potrzebuję Waszej pomocy, otóż moja pewna znajoma jest okrada z banknotów, przez współpracownika... aby to potwierdzić potrzebujemy w jakiś pewny sposób oznaczyć je, tak aby po kradzierzy łapki tej osoby zabarwiły się. Widziałem dawno temu filmik z czymś takim, chyba z AgNO3 i fenoloftaleiną, ale nie jestem pewien.

pzdr.
Qwerty

Kamera i podłożyć 5 dych na podpuchę.
Naoglądałeś się pewnie CSI gdzie po dotknięciu pliku banknotów, w twarz złodzieja pryska fioletowa farba.... Ale po co się babrać? Nie masz prawa zmusić potem kogoś by Ci pokazał palce albo tym bardziej byś mógł je spryskać jakimś zasadowym roztworem by zidentyfikować fenoloftaleinę. A tak masz kamerę, nagranie, gościa zwalnia się dyscyplinarnie, sprawę zgłasza na policję i w sądzie dochodzi się zwrotu skradzionych pieniędzy.

niech trzyma kasę "przy dupie" a nie bawi się w szukanie złodzieja

Nikt nie będzie nikogo do niczego zmuszał.
- Rozmawiałem o tym z nią, ale rzecz ma miejce w gabinecie lekarskim w którym było by to raczej widoczne- cięzko by było chyba o kamęrkę która by chodziła 8 godzin.Pieniądze trzyma w torebce na krzesełku. Zdarza się, że musi wyjść na chwilę, a do gabinetu ma dostęp paru lekarzy i pielęgniarek, bywa tak, że dochodzi do zniknięcia 50-100zł, co w sumie jest tylko zawłaszczeniem mienia- tu chodzi tylko praktycznie o ustalenie kto, bo jeszcze pare osób się na to żali.
- niby tak, ale nie była pewna przez pewien okres czasu, kasy trochę się pozbyła przez to, a portmonetki nie ma gdzie schować....

Widziałem coś prostego, facet maczał banknot/monetę w roztworze, suszył ją, a po wzięciu tego w dłoń, na skórze zostawała bodajże różowa plama.
Może pokryć banknot samym AgNO3( czarne plamy) lub proszkiem rodaminy B ?

Qwerty

http://allegro.pl/budzik-zegar-ukryta-m ... 45601.html
I masz dowód. A jak sobie ktoś palce ubrudzi, będzie je trzymał w kieszeni a w domu zetrze pumeksem.
Wystarczy torebkę chociażby zamykać w szafce i nie będzie problemu.

O to jest nawet ciekawe, zobaczę co ona na to by powiedziała.

i powiesz mi że lekarze mało zarabiają - znika im po 50, 100 zł i nie są pewni na początku ze zniknęło .

A co do kamerki, ja bym się nie pierdzielił w jakieś ukryte - zainstalował bym normalną na fotokomórkę

A jak chce się bawić w Bonda to rozwiązanie Raya jest jak najbardziej ok, dodatkowo do tego dochodzi tysiące innych rozwiązań nawet dużo mniejszych takich jak np. kamera w guziku fartucha.

Niech idzie do spy shopu a tam jej doradzą dokładne rozwiązanie - takich sklepów jest od cholery w sieci jak i w miastach.

Musisz postawić miskę z wodą, zgasić światło, powiedzieć, że teraz sprawdzisz kto ukradł pieniądze. Musi być całkowicie ciemno i nagle mówisz, że każdy musi zanużyć dłonie w misce. Zapalasz światło i sprawdzasz. I ten kto nie zamoczył ten ukradł pieniądze.


aahhahaaha

Dziewczyna zdycydowała się na kamerkę.

proszek fluorescencyjny + lampa UV