Autor |
Wiadomość |
Xwilo
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 15:46 Posty: 43
|
Problem z krystalizacją soli
Od jakiegoś czasu zainteresowałem się kryształami i próbuję wy chodować kilka z nich. Mój CuSO4 wygląda pięknie (wspaniałe wielkie kryształy, które rosną bardzo szybko) ale mam problem ze zwykłą solą kuchenną NaCl.
Nasypałem soli do szklanki, zalałem wodą, zrobiłem r-r nasycony i zostawiłem razem ze wsadzoną nitką. Niestety działo się coś dziwnego. Sól, jak by to powiedzieć, wychodziła ze szklanki . Zamiast się krystalizować oblazła całą szklankę takim pyłem. Nie wiem jak to jest możliwe. Pokaże wam na zdjęciach. Czy ja mam złą sól ? Pamiętam kiedyś robiłem to w czasach podstawówki i wyszło 20 razy lepiej. Prosze powiedcie co jest nie tak
|
8 maja 2011, o 15:02 |
|
|
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2574 Lokalizacja: Krakow
|
zrób mniejsze stężenie + zapewnij powolniejsze opadanie temperatury
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
|
8 maja 2011, o 16:05 |
|
|
Qwerty
Dołączył(a): 13 wrz 2009, o 15:20 Posty: 209
|
Spróbuj ewentualnie zrobić to na gorąco i wstawić do termosu, czy czegoś podobnego. Może być, że nie miałeś zarodku krystalizacji w tym lub się rozpuścił- będziesz musiał stopniowo wykrystalizowywać sól na tym sznurku, tak aby kryształ rósł w każdym nowo przyrządzonym rozstworze.
_________________ panta rhei kai ouden menei
|
8 maja 2011, o 16:33 |
|
|
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
|
Zastanawiałem się nad zastosowaniem nad zastosowaniem oleju do krystalizacji. Na roztwór soli można by nalać szczelną warstwę oleju ( kilka mm ). Sznurek wtedy robił by jako "knot" przez który parowała by woda ( baardzo powoli ). Można by też użyć sznurka plastikowego ( po naturalnym sól mogła by iść do góry ) i zanurzonej rurki plastikowej/szklanej z wetkniętą watą od góry.
To tylko pomysł, więc proszę nie bić
|
8 maja 2011, o 18:43 |
|
|
velSiergiej
***
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 12:29 Posty: 436
|
Pewnie roztwór za szybko parował.
Z solą kuchenną jest ten problem że zasadniczo ciężko wychodować dorodne kryształy.
Ktoś kiedyś pisał o dodawaniu NaOH jako czynnika zwiększająceo rozpuszczalność. Chlorek sodu ma różnicę w rozpuszczalności rzędu 4 g/100ml więc sama zmiana temperatury nie spowoduje wypadnięcia kryształów.
Patent ze sznurkiem byłby dobry - jak w 3 klasie podstawówki chodowałem te kryształy, przykryłem słoik kartką papieru - skutek papier pokrył się solą.
Patent z tworzywem byłby dobry, ale i tak będzie się pokrywać solą więc raczej nie pomoże.
Jak nie robi Ci to różnicy - zamień na KCl - ten ma przyzwoitą różnicę w rozpuszczalności w zależności od temperatury.
Mieszaninę chlorków sodu i potasu rozdziela się przemysłowo w podobny sposób - roztwór chlorku sodu ma mniej więcej stałe nasycenie, wypada tylko KCl w zależności od różnicy temperatury...
http://en.wikipedia.org/wiki/Solubility_table#S
_________________
|
8 maja 2011, o 21:17 |
|
|
Xwilo
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 15:46 Posty: 43
|
Ale czy to normalne, że sól wyłazi mi ze szklanki. Ja myślałem, że paruje tylko woda. Dlaczego tak się dzieje ?
|
8 maja 2011, o 21:23 |
|
|
Dobry666
*
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 19:45 Posty: 492 Lokalizacja: Zgierz
|
Normalne. R-r stał pewnie gdzieś nad grzejnikiem, lub w na tyle ciepłym miejscu, aby szybko parując zabierać ze sobą jony soli, które powoli wspinały się do góry. Wydaje mi się, że temperatura nie musi być aż taka duża z tego co pamiętam, aby tak się działo.
|
8 maja 2011, o 22:25 |
|
|
Xwilo
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 15:46 Posty: 43
|
Stał w garażu gdzie nie jest ciepło. Czy to może zależeć od gatunku soli ? Jak jest najlepsza ?
Morska, dostępna w sklepach w kryształach drobnych, z niej znacznie łatwiej uzyskasz dorodniejszy efekt niż ze zwykłej soli spoż. bardzo ładne kryształy uzyskasz też z (NH4)2Cr2O7 czy CoCl2 /e-8
|
8 maja 2011, o 22:31 |
|
|
Xwilo
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 15:46 Posty: 43
|
Mam jeszcze jedno pytanie odnosnie CuSO4, z którego ostatnio robiłem kryształy. U rzywałem do tego CuSO4 z ostatniej krystalizacji, który odparowałem. Niestety był trochę, a nawet bardzo zanieczyszczony bo już sie nim długo bwiłem. Na dnie pływały jakieś paprochy więc postanowiłem to "przesączyć". Nie miałem sączka więc... eh nie śmiejcie się wziąłem papier toaletowy (na pocieszenie powiem, że był dobrej marki ) i przefiltrowałem siarczan. Wyszło całkiem nieźle bo roztw. był przej żysty. Odstawiłem i patrzę za 2 dni a w słoik.... eee zlewce z roztw jakby pociemniało. CuSO4 przyjął barwę lekko granatową a w dodatku na dnie zebrał się zgniło zielony osad. Czy to przez ten papier czy zanieczyszczenia ? Co to może być za syf ?
|
12 maja 2011, o 21:07 |
|
|
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
|
Jeśli są i potrafią to przejdą. Jeśli nie stać Cię na (zdobycie kilku) sączki to użyj w razie potrzeby waty. Powinno być lepiej (jednak srajtaśma a sączek to jest różnica i trzeba o tym pamiętać).
Nie wspomniałeś nic o wodzie, której użyłeś. Podejrzewam, że mogła nie być destylowana albo chociaż przegotowana. W tym przypadku nie licz na cuda.
Srajtaśma ... papier toaletowy, szare złoto to jednak nie są dobre materiały na sączki, chociażby były gładkie, jak pupcia niemowlęcia. (albo inne lico)
Fajne kryształy daje azotan amonu - są podłużne i do pewnego stopnia plastyczne - delikatnie można je wygiąć (są mocno podłużne), używając większej siły pękają. Ładnie krystalizuje siarczan sodu czy magnezu - sól gorzka (trzeba "konserwować", bo się odwadniają).
Przestaw się na warunki nieco bardziej pro i uzbrój w cierpliwość, docenisz starania.
Pozdrawiam
PS:mój słownik zna słowo srajtaśma, Twój pewnie zna inne, znacznie łatwiejsze. Włącz go, nie pisz z błędami.
_________________ "Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ
|
13 maja 2011, o 02:44 |
|
|
Xwilo
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 15:46 Posty: 43
|
Przepraszam za błędy.
Sól gorzką chyba dostanę w aptece.
NH4NO3 - cóż, jedyne wyjście to ogrodniczy ale trzeba będzie "przesączyć" a znając mnie może być po tym jeszcze gorzej
Na2SO4 - może spróbuje uzyskać z CuSO4. Jego mam jeszcze z pół kilo. I teraz pytanie - z czym przeprowadzić reakcje żeby uzyskać siarczan sodu i jakiś inny nierozpuszczalny produkt, który przyda mi się do czegoś w przyszłości (oszczędność wszystkiego, jak się nie ma to się szanuje ). Przyda, to znaczy można zrobić ciekawe doświadczenia, wysadzić lub spalić. Może użyć węglanu ?
Acha a orientujecie się może, czy dostane w aptece zwykły I i KI (nie jodyna, nie r-r I w KI tylko normalny Jodek potasu i Jod)
|
13 maja 2011, o 15:31 |
|
|
Pit
***
Dołączył(a): 31 gru 2008, o 00:04 Posty: 484 Lokalizacja: xXx
|
Szkoda zużywać siarczan miedzi. Lepiej kup sobie elektrolit siarkowy i sodę oczyszczoną. Wyjdzie całkiem tanio. A do w miarę rozsądnego sączenia weź utnij górną część plastikowej butelki i wciśnij w szyjkę np. waciki kosmetyczne. Ten sposób będzie lepszy niż używanie papieru ;p
|
13 maja 2011, o 16:51 |
|
|
Xwilo
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 15:46 Posty: 43
|
Nie no, aż takiego dziadostwa to u mnie nie ma, ja używam plastikowego lejka i na to kładę papier/chusteczki i wlewam roztwór. Naprawdę wychodziło ładnie. Jestem tylko ciekawy co to za zielony syf pływa na dnie. Myślę, że to mogą być małe kawałki papieru, które oderwały się podczas przelewania. Ale co się z nimi stało, dlaczego zzieleniały i zrobiły się jakby większe ? Zresztą zobaczcie zdjęcia. Najgorsze jest to, że ten syf nie znika. Po kilku dniach znów sie pojawia. Chyba będe musiał wylać siarczan bo nic z tego nie będzie
|
13 maja 2011, o 18:24 |
|
|
Arion
***
Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33 Posty: 608 Lokalizacja: Poznań
|
@Aktus - pomysł ze sznurkiem odpada; olej zwilży sznurek i żadna woda przez niego nie wyparuje. Co innego, gdyby w naczyniu zamontować rurkę szklaną przez którą wchodziłby sznureczek pod powierzchnię cieczy i wtedy nalać olej, ale o tym nie wspomniałeś .
@Xwilo - podejrzewam, że NaCl "wchodzi" Ci na ścianki naczynia, bo roztwór soli je zwilża i z nich paruje. Wywoskuj na gorąco całe naczynie i 99%długości sznurka, żeby nie wsiąkała w niego solanka. Koniec sznurka który z woskiem się nie stykał zanurz w roztworze soli i odparowuj roztwór nasycony sporządzony w ~60st.C (poniżej temperatury topnienia wosku!) w temperaturze powiedzmy 30st.C przez kilkanaście dni. Przy krystalizacji trzeba uzbroić się w cierpliwość
_________________ Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.
A poza tym wszystko jest dla ludzi... z głową!
|
14 maja 2011, o 04:23 |
|
|
velSiergiej
***
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 12:29 Posty: 436
|
Xwilo:
- do krystalizacji musisz używac tylko i wyłącznie destylki. Użycie wody z kranu tłumaczy wiele dziwnych osadów pokroju chlorków węglanów itp.
A co do zdjęcia - z dużą ilością białego osadu - tak mniej więcej wyglądają sole trójwodne i mniej-wodne. Bodajże powyżej temperatury 60-80*C nie wykrystalizowuje już piękny niebieski CuSO4 tylko takie niebiekawe proszki
|
14 maja 2011, o 10:57 |
|
|
Xwilo
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 15:46 Posty: 43
|
Ostatnie pytanie
Dobra, bardzo dziękuje za wszystkie rady. Mam nadzieje, że nie będe wam już zawracać głowy. Postaram się poprawić nieco warunki. Z tym NaCl na razie dam sobie spokój. Postanowiłem spróbować z solą gorzką. Tylko jak się konserwuje te kryształy ?
Mam jeszcze w domu kilka rzeczy. Chciałbym wiedzieć jak krystalizuje się KNO3 i CuCl2.
|
14 maja 2011, o 13:49 |
|
|
Qwerty
Dołączył(a): 13 wrz 2009, o 15:20 Posty: 209
|
Możesz spróbować z solą: KHSO4, przypadkiem wychodowałem piękne krzaczkowate kryształy na ściance naczynia, tak jak na zdjęciu. Ja np. mój kryształ CuSO4 trzymam pod szklanką, aby się nie kurzył.
Przy wklejaniu fotek zawsze zaznacz "usuń miniaturkę" wtedy post będzie czytelniejszy, poprawiłem / e-8
|
14 maja 2011, o 19:28 |
|
|
eko osiem[*]
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 gru 2010, o 00:26 Posty: 613 Lokalizacja: z VMC
|
Nie wiem co masz na myśli pisząc "ciekawe doświadczenia " oraz "wysadzić lub spalić "
Pytając w aptece o jod koniecznie poproś o amoniak do uzupełnienia zestawu
farmaceutka się ucieszy pytanie o odczynniki chemiczne w aptece są identyczne do zapytania w cukierni o proszek do pieczenia
Jeśli masz problem z krystalizacją podstawowych związków , o Jodzie radzę zapomnieć dla własnego bezpieczeństwa
pzdr.
eko
|
15 maja 2011, o 01:01 |
|
|
Xwilo
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 15:46 Posty: 43
|
|
15 maja 2011, o 14:20 |
|
|
Xwilo
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 15:46 Posty: 43
|
Ok, dzisiaj odwiedziłem aptekę i nabyłem drogą kupna 50g MgSO4. Jeszcze tylko wizyta na stacji po wodę demineralizowaną i będę krystalizował. Jednak zanim wezmę się do pracy chciałbym wiedzieć co takiego dzieje się z tymi kryształami, że trzeba je konserwować. No i jak i czym się to robi ?
|
17 maja 2011, o 20:28 |
|
|
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
|
Tracą wodę jak jest sucho i się "rozpadają". Więcej co i jak poszukaj, bo na forum ktoś o tym pisał.
_________________ "Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ
|
18 maja 2011, o 22:35 |
|
|
Xwilo
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 15:46 Posty: 43
|
Nie umiem znaleźć. Szukałem tutaj i w necie i nic. Czy mógłby mi ktoś tak krótko i zwięźle opisać na czym to polega.
|
19 maja 2011, o 18:21 |
|
|
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
|
Te kryształy to uwodnione sole. Kiedy są w r-r panuje równowaga pomiędzy wodą wodą a wodą zawartą w sieci krystalicznej. Kiedy je wyciągniesz z wody i trzymasz w suchym pomieszczeniu odwadniają się. Trzeba uniemożliwić im kontakt z powietrzem. Niektórzy trzymają w wymyślnych naczyniach, zawsze szczelnych, inni powlekają je bezbarwnym lakierem.
_________________ "Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ
|
20 maja 2011, o 02:35 |
|
|
Xwilo
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 15:46 Posty: 43
|
Ok dzięki, ja myślałem, że hydraty to wręcz wysysają wilgoć z powietrza. Czy może to być lakier do paznokci ?
|
20 maja 2011, o 15:42 |
|
|
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
|
Półwodny siarczan miedzi pochłania wodę z powietrza, ale pięciowodny może ją tracić, zwłaszcza zimą, kiedy działa ogrzewanie, wtedy powietrze jest wyjątkowo suche.
Czy może być? Nigdy nie miałem potrzeby bawić się w to więc nie powiem. Wydaje mi się, że o ile zwilży kryształ i przywrze do niego to będzie ok. Ale to moje widzimisię.
_________________ "Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły"
http://www.youtube.com/watch?v=tqtiIUEbiMQ
|
21 maja 2011, o 07:42 |
|
|