Witam, Pewnie nie raz widzieliście w filmach szpiegowskich jak to wiadomość z tajnymi danymi misji niszczy się zaraz po jej przeczytaniu. Moje pytanie w pewnym sensie do tego nawiązuje. Otóż chodzi o takie spreparowanie kartki papieru by po dość niedługim czasie przebywania na powietrzu ulegała samozniszczeniu. Powiedzmy po około godzinie maksymalnie. Przy tym reakcja miałaby się inicjować dopiero po wyjęciu jej ze specjalnego opakowania. Możemy np założyć, że kartka jest zapakowana w worku foliowym w atmosferze dwutlenku węgla... i po wyjęciu z tego worka gdy będzie miała dostęp do tlenu samoczynnie zainicjuje się reakcja w której wyniku cały papier się zwęgli. Dodam jeszcze, że fajnie by było gdyby tak spreparowany papier przed rozpoczęciem reakcji wyglądał jak normalny i by dało się normalną kartkę tak spreparować nie zmieniając jej koloru i nie rozmywając druku.
Macie jakieś pomysły jak zrobić coś takiego... najlepiej stosując ogólnie dostępne odczynniki... ewentualnie pożyczając niektóre z przyszkolnego laboratorium.
27 gru 2011, o 11:33
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
Re: Papier samoniszczący
Może spróbuj skontaktować się z Jamsem Bondem, może on będzie miał coś takiego i Ci da kilka takich kartek.
_________________
27 gru 2011, o 12:14
Qwerty
Dołączył(a): 13 wrz 2009, o 15:20 Posty: 209
Re: Papier samoniszczący
Możesz spróbować nasączyć kartkę roztworem AgNO3 lub natrzeć świerzym AgCl i wysuszyć w ciemni. Coś takiego po pewnym czasie Ci powinno ściemnieć pod wpływem światła i druk będzie nieczytelny, innej opcji nie widze.
_________________ panta rhei kai ouden menei
27 gru 2011, o 14:57
Elmo
@MODERATOR
Dołączył(a): 28 lis 2005, o 20:10 Posty: 608 Lokalizacja: Kraków
Re: Papier samoniszczący
A może zrobić ten papier z czegoś piroforycznego? Tylko wtedy spali się zaraz po wyjęciu z woreczka a nie po godzinie tak jak chciałeś.
27 gru 2011, o 21:46
Arion
***
Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33 Posty: 608 Lokalizacja: Poznań
Re: Papier samoniszczący
Nasącz sobie papier alkoholowym roztworem Cu(NO3)2. Nie wiem jak z kolorem, ale podczas schnięcia ustrojstwo lubi się zapalić
_________________ Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.
A poza tym wszystko jest dla ludzi... z głową!
29 gru 2011, o 01:11
eko osiem[*]
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 gru 2010, o 00:26 Posty: 613 Lokalizacja: z VMC
Re: Papier samoniszczący
Kiedyś o tym pisałem.... , sprawa jest bardzo prosta tylko odczynniki trudne do zdobycia i bardzo toksyczne ..... Koperta musi być szczelna najlepiej laminowana zaraz po przygotowaniu , nic prostszego zwykły list zwykła koperta piszemy co tam trzeba donos czy szantaż wyznanie miłości etc. nie ważne , istotna jest szczelność dla tego atmosfera argonu przy laminowaniu jest bardzo istotna inaczej nic z tego nie będzie Preparat zawiera: 0,5g. P-withe 10ml CS2 cz. lub czda / to ważne techniczny nie wchodzi w rachubę , chodzi o minimalizację zapachu CS2 ! robimy roztwór P-withe w czystym CS2, grudka fosforu rozpuszcza się bardzo szybko i roztwór jest bezbarwny, gotowym roztworem wystarczy nasączyć dany list np. za pomocą strzykawki i wsadzić w kopertę oraz laminować w atmosferze Argonu , wszelki dostęp powietrza uniemożliwi wysyłkę oraz znacznie przyśpieszy samozapłon. Laminowany list można wysłać w drugiej kopercie z adresem osoby preparat w tych proporcjach powoduje samozapłon kartki papieru i koperty po ok. 45-55 sekundach od rozszczelnienia laminowania ,czyli wystarczy to na przeczytanie wiadomości listu powodując zdziwienie minusem jest możliwość pożaru jeśli list będzie nieszczelny lub po przeczytaniu odłożony na stertę innych papierów Przepis, z uwagi na ostatnie wypadki wyczytałem gdzieś z neta i tylko powielam nie jest wg. ustawy nakłanianiem do przestępstwa natomiast dane przekazuję jedynie czysto teoretycznie pzdr. eko
Musi być akurat argon ? Według mnie hel nadał by się do tego czysto teoretycznego doświadczenia. Jednak mogę się mylić
_________________ A kiedy ja dostanę gwiazdkę ? ... Miałem na myśli, że chcę jak Smok :> Strącić jedną trzecią z nieba ...
Good Morning,
PS: Mam Demo wersje internetu.
29 gru 2011, o 11:59
Tionyl
***
Dołączył(a): 21 kwi 2011, o 21:58 Posty: 71
Re: Papier samoniszczący
Argon jest tańszy i ma większą gęstość od powietrza.
29 gru 2011, o 15:22
eko osiem[*]
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 gru 2010, o 00:26 Posty: 613 Lokalizacja: z VMC
Re: Papier samoniszczący
Lepsze jest wrogiem dobrego innych gazów typu Hel, nie testowano z uwagi na ogólną dostępność Argonu Problematycznym będzie zdobycie składników mieszaniny jednak efekt jest niesamowity Ważne: -gotową mieszaninę składników podobnie do samego CS2 przechowujemy pod warstewką wody ograniczając parowanie rozpuszczalnika, mieszanka nie jest bezpieczna dla tego należy zrobić jej tylko tyle ile potrzeba, tak przygotowanej mieszanki niewolno absolutnie przechowywać na zapas Ryzyko samozapłonu jest ogromne wszystkie składniki są bardzo wybuchowe w kontakcie z tlenem celowo pomijam toksyczność P- białego znacznie wyższą niż cyjanki w działaniu bezpośrednim na organizm oraz samego CS2 który jako ciecz jest wysoce łatwopalny oraz bardzo toksyczny silnie wchłaniany przez skórę i drogi oddechowe. P- biały podobnie do CS2 przechowywany jest pod warstwą wody ograniczającą kontakt z powietrzem, mieszaka rozpuszczonego fosforu -białego w CS2 musi być przygotowana pod warstewką wody stanowiącą górna warstwę ,proces nie jest termiczny pozdrawiam eko
Propozycja kontaktu z 007 jest niezbyt pomocna. Tym bardziej, że jako agent on sam nie przygotowuje sobie rekwizytów AgNO_3 lub AgCl nie do końca spełniają zadanie. Otóż nawet na tak zaciemnionym papierze choć trudniej, ale jednak da się dostrzec druk... No chyba, że bym nie drukował tylko naświetlił. Jednak zakładałem spreparowanie kartek już zadrukowanych przy pomocy drukarki laserowej.
O wiele ciekawsze są dwie ostatnie propozycje. Rozumiem, że tak przygotowany papier zapali się niedługo po wyjęciu go z atmosfery ochronnej. I że będzie to żywy płomień. Ja planowałem umieścić plik kartek w szczelnym worku foliowym. W sumie to o wiele bardziej istotne jest dla mnie samo zwęglenie papieru niż płomień... nawet wolałbym by obyło się możliwie bez ognia i dymu.
Postaram się przetestować dwie ostatnie propozycje w miarę możliwości.... oczywiście zachowując ogromną ostrożność.
3 sty 2012, o 15:23
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Re: Papier samoniszczący
A jakby zrobić papier nitrocelulozowy i gdzieś w rogu umieścić tylko troszeczkę tego fosforu? Samozapłon małej ilości fosforu od razu przyczyniłby się do spalenia całej kartki, a mały kawałek łatwiej zabezpieczyć przed powietrzem np. zaklejając taśmą.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
7 sty 2012, o 15:59
eko osiem[*]
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 gru 2010, o 00:26 Posty: 613 Lokalizacja: z VMC
Re: Papier samoniszczący
Mki napisał(a):
A jakby zrobić papier nitrocelulozowy i gdzieś w rogu umieścić tylko troszeczkę tego fosforu? Samozapłon małej ilości fosforu od razu przyczyniłby się do spalenia całej kartki, a mały kawałek łatwiej zabezpieczyć przed powietrzem np. zaklejając taśmą.
Nie ma takiej potrzeby, pamiętać należy że P-biały rozpuszczony w CS2 będzie po odparowaniu rozpuszczalnika idealnie rozdrobniony samozapłon następuje równo, wszędzie tam gdzie damy roztwór np. na kartkę ,gazetę odzież itp. ten sposób działa tylko na palnych materiałach jeśli aplikacja będzie np. na gumę,szkło,plastik itp. przy tak wysokim rozdrobnieniu P-białego samozapłonu nie będzie, utlenienie przebiega wtedy z wyraźnym dymieniem bez efektu wizualnego w postaci ognia . Każdy efekt z użyciem rozpuszczonego P-białego w CS2 nawet o bardzo niskim stężeniu będzie dawał ogromną satysfakcje wizualną w ciemności w chwili jego utleniania na materiałach niepalnych efektem w ciemności oprócz dymu będzie nieziemska mieniąca się poświata zielonkawa rodem z Horroru czy Marsa Efekt jest niesamowicie realistycznie przerażający jeśli roztwór rozsmarujemy na gumowych rękawicach.........
Ostrzegam jednak że pracujemy z wysoce toxycznymi substratami, P-biały posiada większą toxyczność niż cyjanki raz zapalony kawałek nie gaśnie nawet pod wodą, potrafi rozkładać wodę czerpiąc z niej tlen wodór jako gaz palny podsyca palenie..... kawałek raz zapalonego P-białego wielkości paznokcia małego palca ręki potrafi bez problemu przepalić na wylot ludzkie ciało i kości w dowolnym miejscu , wypadając nadal będzie się palił Rozpuszczalnik CS2 jest niezwykle lotny oraz silnie toxyczny w kontakcie ze skórą i drogami oddechowymi , nadzwyczaj łatwopalny tworzy silne mieszaniny wybuchowe z powietrzem mieszanina jest wysoce niebezpieczna , realizacja zdecydowanie nie dla amatorów
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników