Witam.

Chciałbym podzielić się moim ostatnim projektem. Kolekcjonuję pierwiastki i celem ich ładnej prezentacji zbudowałem dla nich półkę.
Na zdjęciu niewiele z nich, ponieważ w dalszym ciągu poszukuję większej ilości jednakowych buteleczek. Ostatecznym celem jest zebranie wszystkich stabilnych pierwiastków, nieradioaktywnych, tj. 81 (od H do Bi, z wyjątkiem Tc i Pm).


1) Czy ktoś orientuję się gdzie można kupić takie fiolki: http://www.bionovo.pl/szukaj.html?szukaj=L-0321&x=0&y=0 ? Niestety ta firma nie sprzedaje osobom prywatnym.
2) Ktoś jeszcze na tym forum kolekcjonuje pierwiastki i pochwali się swoimi okazami?

Ambitnie ! Ja co prawda nie kolekcjonowałem , lecz zdobywałem . Polegało to na tym ,że jeśli kiedykolwiek otrzymałem pierwiastek , lub jego związek to zamalowywałem kratkę z pierwiastkiem no i powiem ,że sporo tego jest. Masz już bizmut ? Z preparatu z apteki o nazwie DERMATOL można go łatwo otrzymać. Z całego serca polecam książkę "pierwiastki w moim laboratorium" cz. I i II . Autor to Stefan Sękowski. Jak narysuje od nowa planszę (poprzednia jest wspólstrawiona od siarkowca , lekko nadpalona i widać na niej ślady kolorowych soli ) Tu masz linka , jak w szkole tak robilismy (mój pomysł ) : http://www.nowaera.pl/component/projektzklasa4/projekty/pokaz/415.html

Co do buteleczek, wystarczy zajrzeć na allegro i poszukać, zobacz sobie:
http://allegro.pl/mala-buteleczka-szkla ... 18244.html
http://allegro.pl/buteleczka-szklana-z- ... 27173.html
http://allegro.pl/mini-buteleczka-szkla ... 75827.html

Co do samego kolekcjonowania, pomysł jest dobry. Ja w tło tej ramki dałbym jakąś płytę z drewna, na którą nakleiłbym układ okresowy taki, jak tutaj: http://www.periodictable.com/, swoją drogą, zrobiłem nie tak dawno jego spolszczoną wersję, zamierzam zrobić z tego plakat, bo się bardzo ładnie prezentuje.

Idąc dalej, sam kiedyś też próbowałem coś pokolekcjonować, ale jakoś potem o tym zapomniałem, jednak mam kilka pierwiastków nadal, np. jod, antymon, cynk.

Sądzę ,że jednak największą frajdę sprawia ich własne otrzymywanie

@compaqchemlab, owszem, ale jeśli chcesz je mieć w naturalnej postaci, albo w formie bryłek/granulek - czyli tych, moim zdaniem najbardziej wyględnych, a nie w proszku, czy pyle, to pozostaje chyba tylko metoda kupna/dostania.

Nie spodziewałem się takiego entuzjazmu

compaqchemlab: Sękowskiego znam na pamięć, prawie na wyrywki bizmut mam, większość pierwiastków pochodzi z kolekcji odczynników z liceum, które ukończyłem. Miałem złotą, a nawet platynową nauczycielkę część pierwiastków, np. srebro, otrzymałem samemu, a właściwie wydzieliłem z azotanu(V) srebra i stopiłem na dmuchawce ustnej na węglu

adam001d: korki z korka nie przekonują mnie za bardzo, nie mam do nich zaufania. Tło będzie, w planach jest nawet podświetlane

rtecwet: znam ofertę tej strony, nawet w planach są zakupy

PS. Półka na lantanowce i aktynowce również jest, ale jest mało imponująca i niestety pusta

Pozdrawiam

no fakt , bierzesz sobie pilniczek i piłujesz bryłkę Molibdenu albo wolframu czy jeszcze gorzej : Irydu Można ampułkować . A półeczkę trzeba solidną zrobić , by ołowiany pojemniczek z uranem uniosła . Wiem , że durną nazwę sobie wybrałem Po prostu Adam.

Flerow, chodziło mi przede wszystkim o to, żebyś sobie poszukał. A co do miejsc na pierwiastki, których nie da się zdobyć, jak np. te promieniotwórcze, to możesz postawić pustą fiolkę, a obrazek w tle (jak proponuję) będzie wystarczający.

osobiście sam zbieram pierwiastki i związki własnoręcznie otrzymane, w tym nawet niewielkie ilości As2S3, króry otrzymałem z arsenopirytu naturalnego. Można z niego zrobić też arszenik, czy arsen wolny. Minerał ten występuje w np Złotymstoku, w dużych ilościach. Moim zdaniem arsen byłby ciekawy do otrzymania, lecz odczynniki są raczej niedostępne dla tego podałem propozycję z minerału. Przy tym ma się niezłą satysfakcję

Compaqchemlab: miło mi czy aż tak solidna to nie wiem, jeżeli mam coś trzymać w pojemniku ołowianym to wolę tego w ogóle nie mieć

Fiolek owszem szukałem, znam google O.O nie znalazłem wg mnie odpowiednich dlatego pytam. W miejscach pierwiastków poczynając od kiuru będą obrazki, a pozostałe miejsca będą puste w nadziei zdobycia pierwiastka w "bezpiecznej" (albo "bezpieczniejszej") postaci, np. zubożały U czy Am/Np z czujnika dymu

Arsen w niewielkiej ilości już mam, a z jego związkami wolę nie mieć do czynienia przez ich toksyczność.

Zreflektowałem się i przedstawiam listę moich pierwiastków:
czyste: Li, C, N (powietrze ), Na, Mg, Al, P, S, K, Mn, Fe, Co, Ni, Cu, Zn, As, Mo, Ag, Cd, Sn, Sb, I W, Au (podobno 22 karatowe) Hg, Pb, Bi
w związkach: H, B, O, Cl, Ca, Cr, Br, Sr, Ba,

Jeśli chcesz wyzwania, to możesz przedstawić wodór jako ciężką wodę, albo trytową, ale tej drugiej raczej nie zdobędziesz.

A myślałeś o jednorazowym zamykaniu w płaskodennych probówkach (zatapianie) ? Krzem można otrzymać w ciągu jednego dnia : szukasz jakiegoś procesora (te czarne) i spalasz obudowę w płomieniu . Pozostaje piękna płyteczka krzemu z nienaruszonymi wzorami (nanoukłady i ścieżki) -jak z logo intela
Jeśli chcesz tanio jednakowe buteleczki , to można by się dogadać z hutą szkła ( taką jak u nas w cz-wie)

Tu masz fajną wizualizację takiej szafeczki : http://wiedzoholik.pl/jedyny-w-swoim-rodzaju-interaktywny-uklad-okresowy-pierwiastkow-dostepny-za-darmo/


Si! - A-001d

iwox: Związki arsenu są bardzo szkodliwe, nie powinno się ich używać na zajęciach w szkole, a tym bardziej w domu...Ciekawi mnie co zrobiłeś z odpadami
Flerow: Jak przechowujesz rtęć? Jeśli jest trzymana w domu to bezwzględnie powinna być z zatopionych ampułkach ponieważ paruje a jej opary są niewyczuwalne. Po czasie zaszkodzi zdrowiu...

Ciężka woda też jest dostępna na podanej stronie
Tryt niestety jest strasznie drogi i promieniotwórczy. Ale kto bogatemu zabroni

Co do trytu, energia maksymalna cząstki beta przy rozpadzie wynosi jakieś 19 keV, co znaczy, że już 10 cm powietrza jest w stanie całkowicie zaabsorbować to promieniowanie, więc nie widzę żadnego problemu, problem bardziej leży w cenie i dostępności, aniżeli w szkodliwości.

Rtęć dobrze się przechowuje pod wodą (do oznaczania przewodnictwa lub destylowaną) -wtedy nie ma bata -nie paruje . Butelka musi posiadać dodatkowo kołpak jak do kwasów. Legenda głosi ,że w okolicach Częstochowy był sobie gość co mosiężne klucze chciał sobie "posrebrzyć" rtęcią więc do garnka wrzucił klucze , wlał rtęć i odparowywał - w domu na gazie. Sytuacja sprzed kilkunastu lat , a NDSy przekroczone do dziś dnia kilkuset krotnie....

W miejsce wodoru najlepszy będzie... wodór w ampułce tak, mało efektowny, ale zawsze można dodać lampę wyładowczą. Z ciekawych próbek rozważałem właśnie ciężką wodę albo tzw. brelok trytowy, choć podejrzewam, że obecnie to jakieś chińskie cudeńko nie zawierające tego izotopu.

Rtęć w ilości około 0,3 ml, do czasu zdobycia ampułek do zatapiania, jest umieszczona w ependorfce pod warstwą wody i dodatkowo ta ependorfka znajduje się w większej, zakorkowanej probówce.

O takie coś chodzi ? Zakupione na allegro...sprawują się dobrze no i ten estetyczny wygląd Sprzedawca miał w ofercie też inne fiolki i butelki oraz ampułki do zatapiania...

Fiolki takie miałem okazję zbierać, jak byłem chory na zapalenie płuc. Można powiedzieć, że zebrałem je "boleśnie" Ale takie się nadają ekstra. Najlepiej jednak mieć formę w kształcie sześcianu i zatapiać w plexi.

[edit] Miałem pisać o drucikach z czystego molibdenu w żarówkach, ale widzę, że to już masz. Już biorę się za przerysowywanie mojego "podbojowego układu okresowego".

[edit2]
Moja propozycja : Nie wszystkie pierwiastki ładnie się prezentują jako wydzielone w stanie czystym, więc można oprócz nich ustawić fiolki z ich związkami, co się ładnie prezentują. Przykład: Związek kobaltu i cynku czy glinu - przepiękne pigmenty (zielone i niebieskie) szczególnie miłe dla oka, a w półeczce z pewnością znajdzie się dla nich miejsce, a i będą przyciągać wzrok gości i znajomych.

Dokleiłem. Ale mała uwaga, naucz się proszę pisać poprawną polszczyzną, a w szczególności właściwie używać przecinków, bo oczy niestety bolą... A-001d.

Wybacz, taki głupi programistyczny nawyk. Drogi Panie Flerow: Udało mi się przerysować moją planszę podbojów. Pierwsza wersja była od linijki, ale wydaje mi się ,że te ręczne linie są milsze oku. Zamieszczam też zdjęcie z książki która mnie zainspirowała. Uwzględniłem także na planszy Pierwiastki, które były by "zdobyte" dopiero za kilka lat, lub w ogóle, gdyby nie pomoc z VMC . Pozdrawiam!
http://chomikuj.pl/compaqAdam/Vortal+M*c5*82odego+Chemika/FOTO
P.S. Pierwiastek traktuję za zdobyty , gdy otrzymam/kupię/dostanę zarówno wolny pierwiastek jak i jego związek (śmiesznie będzie przy gazach szlachetnych )

Jako że temat zaczyna być ciekawy oraz wielu interesuje, odsyłam wszystkich do nowego tematu gdzie będzie można wymieniać się własnymi zasobami pierwiastkow chemicznych
viewtopic.php?f=20&t=26923
pozdrawiam
eko

Witam sam też kolekcjonuje pierwiastki chemiczne. Jeśli chcesz je zachować na dłużej to najlepszym rozwiązaniem jest ich zakup w ampułkach, szczególnie tych najbardziej reaktywnych np. Brom, chlor czy potas i rubid. Sam powiadam pierwiastki od l.a 1 do l.a 95 z wyjątkiem Tc, Fr, Ra, Ac, At, Np, Pu, Pm, Rn oraz Pa. Kupowałem je w wielu sklepach internetowych na całym świecie. Nie jest to tania kolekcja ale za to jest wyjątkowa. Dodatkowym problemem w zakupie poza ceną są też obostrzenia w handlu niektórymi elementami np. Th czy U- długo się ich naszukałem czy też Br, Rb czy Cs- firmy czy sklepy internetowe ze względów prawnych nie zawsze chcą je wysyłać za granice, jeśli już to przesyłka hazmat - piekielnej drogą. Poza tym niektóre z pierwiastków są bardzo drogie np. Ampułka 1g rubidu koszt ok 300 złotych- i muszisz ją kupić bo samemu Rb nie otrzymasz. Fiolka 0.1 g Th to koszt od 500 do nawet 1000 zł, a 1g Rh to ok 400 zł. Na szczęście nie wszystkie są drogie i trudno dostępne, wiele z nich np. Cu, Ni, Ga, Ge, Li, Na czy nawet K lub Cl można kupić w ampułkach naprawdę w miarę tanio- np. Cl za ok 80 zł a H za ok 30. Ważne też aby w kolekcji uwzględnić wszystkie odmiany danego pierwiastka np. Wodór ma 3 odmiany, selen 2 a fosfor aż 4. Jeśli chodzi o Twój pomysł z półką to fajna rzecz ale niezbyt rozsądna- dlaczego? A no dlatego że część z pierwiastków nie powinno umieszczać się w miejscach łatwo dostępnych np brom czy potas. Polecam raczej małą walizeczkę z przegrodami w kształcie układu okresowego- mi taką, zamykaną na klucz wykonał stolarz za 350 zł. Podsumowując sporo pracy i wydatków przez Tobą, ale jak już zakończych to będziesz miał wyjątkową kolekcję elementów z których wszystko i wszyscy jesteśmy zbudowano. Pozdrawiam i powodzenia.

Wow, no jestem pod wrażeniem. A czy mógłbyś pokazać jakieś fotki tej swojej kolekcji?

Witam, na początek może taka mała próbka mojej kolekcji, z czasem dorzucę więcej w lepszej jakości

Ach, robią naprawdę wrażenie. Ale wyłapałem literóweczkę, angielska nazwa cezu brzmi "caesium", zamiast "casium".
Z chęcią przyjrzałbym się im bliżej... Aż mnie obiektyw swędzi, hehehe. ;D

Jak przechowujesz te promieniotwórcze?
Cieszy mnie, że wśród nas znalazł się prawdziwy kolekcjoner pierwiastków, pogratulować tylko.

W najbliższym okresie wrzuca parę lepszych fotek ale grupami np. Litowce, berylowce czy lantanowce. Co do literówki to te nazwy są po łacinie , Ale błędy mogą się zdarzyć każdemu. Jeśli chodzi o pierwiastki promieniotwórcze to jedynie legalnie można kupić zubożony uran i tor- do ich przechowywania wystarczy ampułka z grubego borokrzemowego szkła. Licznik gaigera co prawda i tak piszczy, ale to już jest bezpieczne.Pancerza ołowianego nie potrzeba. Ważne aby zatrzymało promieniowanie alfa. O wiele jednak trudniej przechowywać fluorowce - czysty fluor jest zbyt reaktywny, nawet szkło zżera, więc jedynie mieszanka fluor- hel wchodzi w rachubę, chlor i brom - przechowywać tylko w szklanych ampułkach- żadne butelki- brom przenika przez wszystko.
Może kiedyś opiszę jak pierwiastki najbezpieczniejszych przechowywać, w końcu doświadczenie mam spore.