NH4NO3, nitroglikol i kwas pikrynowy
Kiedyś się zajmowałem pirotechniką. Coś koło 7 lat temu zrobiłem mw - saletra amonowa nasączona nitroglikolem i kwasem pikrynowym (już nie pamiętam proporcji), było tego około 150 g. Chciałem dać temu trochę czasu na przegryzienie się i zakopałem to na głębokości około 50-60 cm, zabezpieczone w kilka (7-8) foliówek, tak by nic nie wypłynęło (nie chciałem tego zostawić gdzieś na wierzchu, rozum nastolatka nakazał mi to zakopać
). Zabezpieczone w takim miejscu że nie było opcji by ktoś to przez przypadek znalazł. . Trochę czasu minęło i szczerze mówiąc o tym zapomniałem a miejsce gdzie to się znajduje zostało ,,zmodernizowane'' w taki sposób, że nie wiem gdzie to dokładnie się znajduje (punkt orientacyjny został usunięty) i jestem w stanie określić mniej więcej gdzie to jest (30 m^2). Nie chce mi się tego przekopywać a la archeolog (delikatnie, łyżeczką czy czymś takim). Co należy z tym zrobić? Jak mogę to wykopać w bezpieczny sposób ? czy to uległo rozkładowi ? jakiejś niebezpiecznej przemianie
Proszę się nie skupiać na sensie takiego zachowanie, kwestii BHP itp.