Re: Reakcja rtęci z chlorkiem żelaza(III)
To w miarę po kolei:
-przy redukcji żelazem faktycznie może to wyglądać to jak kulki, bo Fe nie tworzy amalgamatów. Redukcja metalami tworzącymi amagamaty skutkuje powierzchniowym tworzeniem stopu, bez wydzielania rtęci jako osobnej fazy.
-na ile pamiętam, amalgamat rtęci nie jest zbyt trwały i rtęć zwyczajnie odparowuje ze stopu, a srebrne zabarwienie znika. Także zagrożenia typowe dla źródła par rtęci.
-jak się bezpiecznie obchodzić ze związkami rtęci? Proponuję poszukać samemu w kartach charakterystyk (MSDS) różnych jej związków. Informacje, które wyszukasz sam najlepiej będziesz pamiętał. I prośba - poszukaj tego zanim zaczniesz się nimi bawić.
(nie żebym panicznie bał się rtęci - zwyczajnie wychodzę z założenia, że z każdym materiałem lepiej zapoznać się wcześniej, zanim dostaniemy go do ręki)
-cynobru, nie cynoberu.
-czarny, strącany HgS opornie roztwarza się w kwasach i tylko stężonych, odmiana czerwona (cynober) może będzie mniej uparta. W reakcji z kwasem azotowym dodatkowo ubocznie powstaje siarka i tlenki azotu.
-domyślam się, że posiadasz skądś cynober, prawdopodobnie jako pigment malarski. Jesteś pewien, że to rzeczywiście cynober?
(fałszywki w sztuce znana rzecz).
-co do właściwości pierwiastków i ich związków polecam do przejrzenia jakiś podręcznik chemii nieorganicznej, np. Bielańskiego.
//Offtop w stronę modów/adminów// Czemu forum mnie ciągle wywala? 5 razy musiałem się logować
i czy koniecznie po zalogowaniu musi przerzucać na główną? nie może być wyboru, żeby zostać w temacie, w którym chce się odpowiedzieć?