Czy widział ktoś powyższą reakcję? Czy wybuch następuje od razu po wrzuceniu kawałka metalu do rozpuszczalnika, czy pozostaje chwila czasu na oddalenie się? Czy ktoś z Was wie i byłby na tyle dobry aby podzielić się spostrzeżeniami?
8 sie 2016, o 22:47
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Nie, chloroformu silniej reaktywnymi litowcami się nie suszy, bo można się przy okazji pozbyć kilku części ciała, np. oczu. Dokładnie opisane jest to w "Preparatyka organiczna związków chemicznych"-Zofia Jerzmanowska. Jest wiele ciekawszych reakcji, które można przeprowadzić i nie zaszkodzić sobie/komuś.
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
W podanej książce jest jedynie ostrzeżenie, że tak nie należy robić. Ja doskonale o tym wiem, dlatego zadałem pytanie czy ktoś to już widział, żebym ja nie musiał sprawdzać.
31Ga_nonymus napisał(a):
[...] Czy wybuch następuje od razu po wrzuceniu kawałka metalu do rozpuszczalnika, czy pozostaje chwila czasu na oddalenie się? [...]
Wiem, że wybuch nastąpi, pytanie brzmi jak szybko? Wiem, że na pewno zależeć będzie to od ilości reagentów itp. ale najważniejsze dla mnie jest to czy wybuch jest natychmiastowy. Z góry dziękuję.
20 sie 2016, o 04:01
compaqchemlab
***
Dołączył(a): 4 maja 2014, o 11:39 Posty: 1091 Lokalizacja: Cz-wa
Pewnie tak, jakbyś wrzucił rubid do wody...Panie bracie, nie kombinuj pan w ten sposób. Oczy palce ręce i nogi to części niewymienne. Moderatorzy ostatnio lubią wychowywać twardą ręką, a nie bezstresowo. Przyrżną Ci takiego klapsa, że szykuj już teraz cebulę i wizytę u lekarza
_________________ Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo...
Co do fosgenu pozwolę sobie zacytować słowa, których autora nie muszę nikomu tutaj przedstawiać "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną.". Oczywiście mówię to żartobliwie, bo fosgen jest jedną z substancji, od których chciałbym trzymać się jak najdalej. Miałem tylko nadzieję, że ktoś robił to w kilkumililitrowej skali za ekranem z plexiglassu, bo nawet najdokładniejszy opis nie zastąpi nagrania wideo, ale gdy nie ma żadnego z powyższych wyobraźnia się uruchamia i jest wręcz nie do zniesienia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników