Witam Ostatnio zbiłem ampułkę z lantanem, metal przeniosłem do niewielkiej fiolki i zalałem parafiną ciekłą. Wykonałem kilka doświadczeń: wrzuciłem kawałek do wody - nie reagował nawet po podgrzaniu, próbowałem też go zapalić, kawałek wielkości łepka od szpilki rozgrzałem do czerwoności i nic. Za to drobne wióry (otrzymane poprzez ścieranie pilnikiem) palą się bardzo dobrze (coś jak "zimne ognie").
Zastanawia mnie jedno: czy lantan musi być trzymany w parafinie/nafcie/pod argonem czy wystarczy zwykły szczelny pojemnik ?
Jeżeli nie reaguje z wodą to można by go otrzymać poprzez elektrolizę wodnych roztworów jego soli ? Przy okazji się spytam jak wygląda reaktywność innych lantanowców, jest podobnie jak w przypadku lantanu (z tego co wiem europ reaguje gwałtownie z wodą) czy wygląda inaczej, oraz czy trzeba je też trzymać w parafinie/pod argonem ?
1 mar 2017, o 23:59
kno3
Dołączył(a): 18 sty 2010, o 20:03 Posty: 275
Re: Przechowywanie lantanu
Myślę, że powoli będzie się utleniał.
To, że nie reaguje (a przynajmniej nie reaguje energicznie) nie oznacza, że się da elektrolizą z wody otrzymać, patrz przykładowo magnez, aluminium, wolfram, tytan, molibden.
Do takich pytań polecam krótki research o metodach produkcji danego metalu pure lanthanum can be produced by electrolysis of molten mixture of anhydrous LaCl3 and NaCl or KCl at elevated temperatures
2 mar 2017, o 19:42
rtecwet
Dołączył(a): 8 lut 2012, o 18:01 Posty: 421
Re: Przechowywanie lantanu
Lantan reaguje z powietrzem i wodą, wobec czego musi być w szczelnym pojemniku z płynną parafiną. Najlepiej w ampułce szklanej. Na pewno żadnego lantanowca nie da się otrzymać drogą elektrolizy wodnego roztworu jego soli. Z wiedzy, którą posiadam, żaden lantanowiec nie reaguje z wodą bardziej niż metaliczny wapń.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników