Mam takie pytanie, kupiłem dziś sobie NaOH w sklepie budowlanym ( jako kreta ) i sprawdzałem to, jak bardzo jest żrący na cienkiej płytce aluminiowej. Wziełem szklane naczynie, nasypalem do niego 3 łyżki granulek NaOH i zalałem wodą ( temperatura pokojowa ). Nic sie nie stało, woda w zlewce nawet sie nie nagrzała. (NaOH sie rozpuscił prawie całkowicie w wodzie, prawie)
Następnie wylałem ług na blaszke aluminiową.
I co?
I nic, tylko troszke zaczęło "syczeć" przez chwile.
Może mi ktoś wytłumaczyc dlaczego ten NaOH prawie wogle nie jest żrący?
Czy to jest normalne?

Nie miałem gdzie zadać to pytanie, to zadałem tu..
Jeszcze młody jestem, interesuje sie chemia tylko powierzchownie, wiec prosze o wyrozumiałość.

żrący on jest
ale powiem ci jedno, poskrob tą płtkę Al czymś, niech sie porzadnie porysuje... potem zrób tak do pojemnika z wodą <załóżmy 75ml> wsypuj NaOH do oporu, wymieszaj, potem tam wrzuć płytkę Al... zacznie sie pienić, i o to własnie chodzi

Ech, po przyzwyczajeniu sie nic nie jest żrące prawie ) Na mnie jakoś wiekszość żrących rzeczy wywołuje lekkie szczypanie..... Albo dowiaduje sie (ale dziwne ) ze jestem zbudowany z białka....Już bardziej opary ruszają... jak chcesz nauczyć sie BHP polej pare kropel H2SO4 na kawałek srajtaśmy i pomysl ze zrobi to samo z twoja ręką Do wiekszości odczynników trzeba sie przyzwyczaić i teoria g.... tu da.

Pozdro

Ja bym proponował na trochę jakiegoś białka np kawałek surowego mięsa. Bo mięso jest zbudowane z tego co cżłek i lepiej obrazuje. a srajtasma to głównie celuloza. Hmm sativ może jesteś roślinką

Czemu nie Mięska (oprócz swojego ) nie próbowałem, efekt raczej nikły (99% H2SO4) A celuloze zżera aż sie zaczynam bać, ze jestem mutantem :p To moze przypomnieć o BHP do czasu aż przywykniesz. Dla mnie skutek polania H2SO4 ( natychmiast spłukane) to tylko szczypanie i mały ślad...... Co prawda słyszałem ze bardziej rozcieńczone kwasy gorzej działają.... Ale nie sprawdzałem I nie radze. Podsumowując- na pocz. badz ostrożny na maxa, aż sie przyzwyczaisz do niebezpieczeństw, itd.....


Pozdro

Na mnie też jakoś. Polała mi sie kiedyś ręka 60% roztworem kreta, zanim zauważyłem to troche szczypało spłukałem i lekko czerwona a tak po za tym to nic.Kwasy podobnie choć siarkowy rocieńczony to już inna sprawa.