Mam takie pytanie, kupiłem dziś sobie NaOH w sklepie budowlanym ( jako kreta ) i sprawdzałem to, jak bardzo jest żrący na cienkiej płytce aluminiowej. Wziełem szklane naczynie, nasypalem do niego 3 łyżki granulek NaOH i zalałem wodą ( temperatura pokojowa ). Nic sie nie stało, woda w zlewce nawet sie nie nagrzała. (NaOH sie rozpuscił prawie całkowicie w wodzie, prawie)
Następnie wylałem ług na blaszke aluminiową.
I co?
I nic, tylko troszke zaczęło "syczeć" przez chwile.
Może mi ktoś wytłumaczyc dlaczego ten NaOH prawie wogle nie jest żrący?
Czy to jest normalne?
Nie miałem gdzie zadać to pytanie, to zadałem tu..
Jeszcze młody jestem, interesuje sie chemia tylko powierzchownie, wiec prosze o wyrozumiałość.