No więc:
Swego czasu zagadałem do dziadka, by przywiózł mi z działki termopary itp. urządzenia - chciałem z nich wyciągnąć druty do termopar - platyna/platynorod.
Niestety , w moje ręce wpadło coś takiego:
Urządzenie wygląda jak kulka na patyku
Tzn. , u góry urządzenia są dwie półkule, szczelnie zamykane, jedna niebieska, druga matowo-szara.
Po otwarciu tych półkul, ( obie złączone są nawiasem, trzyma je jedna śruba ) widnieje ceramiczny krążek, z dwoma wyprowadzeniami ( prawdopodobnie do miernika ) .
Ogólnie urządzenie to dwie części - zewnętrzna obudowa ( pólkule + pusty w środku metalowy pręt ) i wewnętrzna, tzn. ceramiczny krążek z przymocowanym metalowym prętem i wyprowadzeniami.
Do krążka jest przymocowany dość długi pręt metalowy - na drugiej stronie ceramicznego krążka jest blaszka , z wybitymi napisami , min.
x Pt 100, Rp 1,2 i takie różne.
Narazie wiem że jest to czujnik temperatry oporowy, o zakresie chyba
- 200 --- + 600 <sup>o</sup>C
Zastanawiam się czy dałoby rade wyciągnąc coś z tego, jakieś metale?
Pozdrawiam.
Może dorzuce fotkę jak znajde aparat.