Witam! Jestem uczniem I klasy Gimnazjum, nazywam się Patryk. Pierwszy semestr z chemii był łatwy, bez problemu dostałem 4+. Niestety, gdy doszliśmy do konfiguracji elektronowej, zaczęły się kłopoty. Ja po prostu nic z tego nie rozumiem!!!
Z tego, co zapamiętałem z lekcji, wygląda to tak:
elektrony, protony = l. atomowa
neutrony = masa at. minus liczba atomowa
Liczba powłok zależy, od liczby okresu (tzn. powłok jest tyle, co numer okresu)
A teraz rozmieszczenie atomów, i tutaj zaczynają się jaja. Wydaje mi się, że jest tak:
1 powłoka - zawsze 2
Ostatnia powłoka - jest tam tyle elektronów, jaki numer grupy
Przedostatnia powłoka - Jest tam tyle elektronów, ile nam "zostanie"
Powłoki 2;3;4;5;6 - Tutaj trzeba stosować wzory, słyszałem, że dla wszystkich jest on jednakowy:
2nx2, czyli: Numer powłoki x dwa x nr. powłoki
Czy to jest tak? Naprawdę, proszę o szybką pomoc, gdyż prawdopodobnie jutro mam z tego kartkówkę, a nie chciałbym dostać z tego pały!!!

wzór na maksymalną pojemność powłoki to 2n²
czyli (nr powłoki, (mozna je także oznaczać literami K,L,M,N,O itd.) - liczba elektronów)
1 - 2
2 - 8
3 - 8
4 - 18
5 - 18
6 - 32
7 - 32

Ogólnie, żeby zaczęła się zapełniać następna powłoka to wszystkie poprzednie (o niższej energii, lub obrazowo - niższym numerze) musza zostać zapełnione do końca.
Tak jak mówisz, liczba elektronów równa jest liczbie atomowej. Weźmy taki tlen - 2 elektrony idą na 1szą powłokę a pozostałe 6 na drugą. Możemy to zapisać K²L⁶. Podobnie glin będzie miał K²L⁸M³, czyli 2 elektrony na pierwszej powłoce, 8 na drugiej i trzy na trzeciej, razem 13. Najlepiej sobie napisz gdzieś na brudno te literki K L M N O P i pisz od poczatku te elektrony zapełniając powłoki, a jak juz zostanie ci za mało zeby zapełnić jakąs do końca to wpisujesz to co ci zostało. Jeszcze jeden przykład, krok po kroku: Ruten, ma liczbę atomową 44. Jest w piątym okresie, czyli piszemy sobie pięć powłok: K L M N O, i teraz od poczatku: Na pierwszej powłoce będą dwa elektrony (więcej być nei może, teraz odejmujemy sobie w pamięci 44-2=42, zostało nam jeszcze 42 elektrony do rozlokowania), na drugiej zmieści się 8 to dajemy 8, mamy ich pod dostatkiem, odejmujemy 42-8=34 jeszcze nam zostało. Podobnie na trzeciej powłoce zostawiamy 8 elektronów, zostaje 34-8=26. Aktualnie mamy zapisane: K²L⁸M⁸ N O.
Na czwartej powłoce mieści się 18 elektronów, 26-18 daje nam 8 pozostałych elektronów, które umieszczamy na ostatniej powłoce (mogłoby sie na neij zmiescic wiecej elektronow, ale wiecej przeciez nie mamy.).
Czyli konfiguracja rutenu to K²L⁸M⁸N¹⁸O⁸.


Dosyć namieszany ten tekst więc ponizej sposób bez zbędnego myślenia:
powłok jest tyle co nr okresu, w ostatnia powłokę wpisujemy nr grupy, a w poprzednie maksymalną możliwą ile się na nich mieści. Wbrew pozorom własnie to napisałem wyżej, tylko dłużej

Spróbuj podać konfigurację polonu to zobaczymy czy umiesz

Aha. Rzeczywiście, nieco to skomplikowane. Ja liczę to tak: najpierw pierwsza, i ostatnia powłoka, następnie te środkowe (wzór, na nie to 2 x numer powłoki x 2, tak?) a na końcu ta przedostatnia, czyli to, co mi zostało.
P.S. Ja jestem w I Gimnazjum, staraj się pisać bardziej zrozumiale

wzór to 2n² - co to jest potęga to mam nadzieję wiesz Zresztą pomyśl logicznie, ghdyby wzór był 2*n*2 to chyba prosciej byłoby go zapisać 4*n Tak czy siak ma być 2n² (inaczej 2*n*n)

albo wykuć na pamięć, nr powłoki - liczba elektronów maksymalna
1 - 2
2 - 8
3 - 8
4 - 18
5 - 18
6 - 32
7 - 32

I znów sie powtórzę - powłok jest tyle co nr okresu, w ostatnia powłokę wpisujemy nr grupy, a w poprzednie maksymalną możliwą (podane wyżej)

przykład Pallad, 46 elektronów. 5 okres, co nam daje 5 powłok, z czego 4 pierwsze są maksymalnie zapełnione, a ostatnia ma tyle co nr grupy czyli 10. Nie wiem jak to zapisujecie jak nie tymi literkami, ale słownie to będzie:
1sza powłoka 2 elektrony
2ga powoka 8 elektronów
3cia powłoka 8 elektronów
4ta powłoka 18 elektronów
5ta powłoka 10 elektronow

Kurcze, dalej tu czegoś nie rozumiem np. Polon
1. powłoka - 2 to się zgadza
2. powłoka - 2x2x2= 8
3. powłoka = 2x3x3= 18
4. powłoka = 2x4x4= 32
5. powłoka = 18 (tyle zostało)
6. powłoka = 6 (taki jest numer grupy)
Czyli, WZÓR NA LICZBĘ ELEKTRONÓW NA POWŁOCE (O taki mi chodzi) to 2xNxN, tak? W takim razie co u mnie jest źle? Na 3. i 4. powłoce mam tych elektronów za dużo

Zajrzyj tutaj:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Orbital

Masz ladnie opisana zasade zajmowania orbitali i gdzi ile sie moze zmiescic.

Pozdro
Tchemik

Dobra, nic z tego nie rozumiem, ale O.K.
A tak na serio: proszę o potwierdzenie, lub zaprzeczenie: czy wzór na liczbę elektronów, na danej po powłoce, to 2xnxn (czyli: 2 x numer powłoki x numer powłoki)?

TChemik, ale on ejst w 1szej gimnazjalnej, nie liceum Chemia kwantowa w 1szej gim. to słaby pomysł



Patryś - sorry, namieszałem i to zdrowo, rutyna i z czasem zapomina człowiek podstaw, jak to go kiedyś uczyli.. Miałem w pamięci ten wzór, liczby elektronów na powłokach błędnie wywnioskowałem na szybko z układu okresowego i olałem to że coś się nie zgadza..

No więc wzór jest dobry, tylko sposób zły. Zajrzyj tutaj:
http://chemianet.w.interia.pl/powlo.htm
Daj znać czy czegoś nie rozumiesz..

O.K. Nie ma sprawy Wszystko już rozumiem, a z kartkówki dostałem 5

matey23// Czego nie szóstke hehe gratuluje

Nie żebym się wtrącał i nabijał posty =) Ale nie rozumiałem też tego =) Siadłem w domciu, 15minut przyłożonego analizowania wszystkiego co nie miałem pojęcia nic o tym bo mnie nie było =) I co? 4+ dostałem =) Proste to jest =) Chemie trzeba zrozumieć, a nie wykuć...=)

Witam, chodze do liceum, jestem na pierwszym roku biol- chemu no i teraz właśnie też przerabiamy konfiguracje elektronowe itp. ogólnie całą kwantową. No i z tym wiąże sie problem, a mianowicie konfiguracja Rodu. Wg. mnie na walencyjne powinno być 4d7 5s2 bo wg. tego co Pani chemiczka nam podała to atomowi lepiej jest zapełnić 5s całkowicie niż dodawać elektorny do 4d no, ale we wszystkich źródłach w, których szukałem jest podane 4d8 5s1 i nie mam pojęcia dlaczego A nasza Pani lubi jak sie denerwuje i w życiu mi tego sama nie powie Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego tak jest? No i jeszcze czy ktoś mógłby napisać jak wygląda konfiguracja miedzi II wartościowej? Czy to będzie tak samo wyglądało jak Cu I wartościowa? z góry thx
PoZdRo

"
wzór to 2n² - co to jest potęga to mam nadzieję wiesz Zresztą pomyśl logicznie, ghdyby wzór był 2*n*2 to chyba prosciej byłoby go zapisać 4*n Tak czy siak ma być 2n² (inaczej 2*n*n)

albo wykuć na pamięć, nr powłoki - liczba elektronów maksymalna
1 - 2
2 - 8
3 - 8
4 - 18
5 - 18
6 - 32
7 - 32
"

tak to idzie wg jednego z mościwie nam piszących . ale do rzeczy...
jeżeli ten wzór brzmi 2*n*n (wg ww informacji) to wszystko ok, ale tylko z 1 i 2 powłoką, bo jeżeli weźmiemy np 3 to: " 2*(3*3)=2*9=18 " więc coś tu się niebardzo zgadza... :/ ja to rozumialem... i po tym wszystkim co tu czytalem, znowu nie rozumiem... a za 3 dni mam egzamin gimnazjalny...

Jak co to pisac do mnie ja to niedawno mialam iumiem dobrze ;D

oj pisałem potem że źle napisałem.. czytaj tematy do końca to nie zginiesz