Jeżeli request jest dalej aktualny, to prosze się częstować:
Przygotowujemy sobie zabójczą mieszankę:
fenol + NaOH - prosta reakcja kwas +zasada (fenol-kwas-ef.mezomeryczny)
otrzymujemy co następuje:
sól=fenolan sodu + H2O
gdzie fenolan sodu można rozpisać (wg. dysocjacji) na:
anion fenolanowy i kation sodu (woda nas nie interesuje)
- kolejnym krokiem będzie:
w chlorku benzoilu, w wyniku substytucji nukleofilowej, podwójne
wiązanie O=C przejdzie w pojedyńcze (tlen ściąga elektrony) co spowoduje wyindukowanie się dodatniego ładunku na owym węglu i
właśnie na ten węgiel nastąpi wówczas atak anionu fenolanowego.
Żeby nie było tak łatwo, tlen który ściągnał elektron/y z wiązania
podwójnego chce je teraz oddać i tak też robi- w wyniku czego "odnawia się wiązanie podwójne O=C (ważne jest to że wpierw C posiada konfigurację sp2 a pózniej sp3). Nadmiar elektronów zmagazynowanych na węglu jest wręcz wyrzucany hen daleko wraz za atomem Chloru (powstaje anion chlorkowy).
Po całych tych zmaganiach (lubię je nazywać żąglowaniem) otrzymujemy nasz ukochany, śmierdzący benzoesan fenylu
Z przepisu:
1) fenol+Naoh -> fenolan sodu +H2O
2) fenolan sodu + chlorek benzoilu -> benzoesan fenylu +NaCl
3) chlorek benzoilu + 2x NaOH -> pochodna estru (?, nie mam pojęcia
jak ją nazwać
=O
Benzen-C
-O-Na
+NaCl + H2O
Uwaga! Zwróć uwagę na stosowany rozpuszczalnik
(etanol)
Mam nadzieję, że pomogłem.
(nie ma błedów? )
Ten post miał być odpowiedzią na ten:
http://forum.vmc.org.pl/viewtopic.php?t ... 47fb993298
Musiałem coś namieszać. Proszę o przeniesienie
.
Z góry dziękuję