CHmm i tak i nie
Pisalem ze generalnnie masz racje. Ale powiedzmy pod jednym warunkiem : ze w jakikolwiek sposob jestes zorientowany w wiedzy danej osoby czy tez mozesz zamienic z nia kilka slow. Od razu sie wie kto zacz.
Twoje "odwrotne" stwierdzenie jest tym z czym sie zgadzam absolutnie
Ale jak juz mowilem ma to zastosowanie wtedy gdy dopuscisz "podejrzanego " do glosu
I nie bez znaczenia jest wiedza i zrozumeinia zagadneinia (a najprostsze sa najtrudniejsze) przez "psora"
Co niektore cialka pedagogiczne same maja problemy jesli maja cos zrobic/wytlumaczyc bez proporcji.
Zaby bylo jasne zgadzam sie ze krzywdzi sie osoby typu ProporcjoFil dajac im zero punktow ale patrzac na kartke nie da sie wywnioskowac czy cos rozumie czy powiela schemat bezmslnie - to samo sie tyczy drugiego podejscia ale tu jest ten plus ze mozna latwo wychwycic slady automatyzmu i braku zrozumienia l)
Stwierdzernie moje wzielo sie ze skromnej co prawda ale zawsze praktyki czyli supporu na palace sie miejsce gdzie plecy tracą swe szlachectwo
Niestety prktyka potwierdzila wielokrotnie iż najwiekszą małpkę można przepchnąć.
Mam na sumieniu kilku takich małpek. Rekordzista na koneiec półrocza nie wiedzial praktycznie nic. Po rozpoznaniu pani profesor jej techniki pytania ulubionego zbioru i malym wywiadzie z ryjonami klasowymi udało sie gościa przepchnąc na .... 4. Sam nei wierzylem ze to dostal
A sprawa byla prosta znany repertuar pytan, ograniczony czas no to nei bylo prolemu. Gorzej bylo z zadankami i reakcjami.
Ale od czegoz słynne proporcje i krzyze
Facet szedl jak burza dzielil mnozyl nie wiedzial co i o dziwo w wiekszoci przyapdkow szlo mu dobrze.
Wiadomo to byla walka o zaliczenie polrocza i nie bylo tam wymyślnych zadanek.
Ratowalo go to ze zaliczal dobrze kartkoweczki z danego typu zadań
A nie bylo czasu na jakies dokladne tlumaczenia - prosta metoda : minimum wiedzu maksimum bezmyślnego automatyzmu , rozpoznac problem po lebkach i wio starczy na zaliczenie jak zrobi 50%.
Moge tylko stwierdzic ze do tej pory facet nie ma zielonego pojecia co to mol a stezenie molowe i masowe to to samo. Natomiast swietnie je przelicza
)
Czyli wystarczy troche zaryc reszte jak malpka powielac i jest niezle,
Oczywiscie nie jest to zadne odniesienie do pokrzywdzonych chemikow ale powinni oni sobie zdac sprawe ze tak naprawde liczenie z proporcji o niczym nie swiadczu poza znajomoscia obslugi kalklatora a cala reszte tzn zrozumeinei tematu itp itd dorabja sobei sprawdzajacy kartkowki, Czego neistety czestym przykladem jest pokrzywdzenei tych ktorzy sie naprawde przylozyli i rozumeija a maja nedzna opinie
Moja opinja wynika z patrzenia z drugiej strony barykady a nawet powiedzialbym z trzeciej
No bo co wynika z zapisu x= = 5*2/4
Zrozumeinei czegokolwiek ?
Owszem zgadzam sie jest to ukoronowanei jakeigos toku myslenia ale jesli tym tokiem jest stwierdzenie : liczae z proporcji no to niestety 0 punktow
No chyba ze jest to sprawdzainik na zywca gdze mozna pogadac i wtedy od razu widac ze ktos to rozumie
Dobry przyklad byl z tym gramorownowaznikiem. Po prostu sie dzieli
Wydaje mi sie ze w miare jasno naszkicowalem o co mi chodzilo